Aleksander Kiereński (1881-1970) oraz jego przewrót lutowy 1917 roku jest przedstawiany w historii powszechnej jako „przebłysk”, przygotowujący drogę Leninowi do absolutnej władzy. Szybki upadek lutowego przedsięwzięcia jest najczęściej przypisywany niezdecydowaniu A. Kiereńskiego. Niektórzy biografowie: A.W Guzenberg, N. Suchanow oraz F. Ossendowski wskazują na możliwość celowego działania mającego ułatwić zwycięstwo Leninowi. F. Ossendowski nie mówi o tym działaniu Kiereńskiego wprost, ale wskazuje na wiele przykładów w swojej genialnej książce „Lenin”, które w sposób zastanawiający wskazują na możliwość cichej współpracy Kireńskiego z Leninem, ale o tym później. Dla ostatecznych sądów brak szczegółowej dokumentacji do tego dochodzi złożona sytuacja ostatnich lat przed upadkiem caratu.
„Tacy ludzie demokratycznej rewolucji jak A.F. Kiereński
oddali wszystko, co było w nich najlepsze:
swój talent i swoje gorące serce, dziełu umocnienia
młodej demokracji.”
Grigorij Aronson
O złożoności sytuacji w carskiej Rosji mówi twórczość Fiodora Dostojewskiego (1821-1881) ze szczególnym uwzględnieniem „Biesów”, studium socjologicznego rosyjskiego społeczeństwa u schyłku caratu. W atmosferze zawirowań, wielkich kontrastów oraz panującego nihilizmu, A. Kiereński przyszedł na świat 4 maja w Symbirsku nad Wołgą. Miasto Symbirsk było znane z pochodzenia trzech person, które odcisnęły znamię na historii Rosji: minister carski Aleksander Protopopow, Władymir Ulianow pseudonim „Lenin” qraz sam Aleksander Kiereński przywódca przewrotu Lutowego, zwanego także rewolucją lutową.

Czy Kiereński poznał późniejszego Lenina, mało prawdopodobne, ponieważ po skazaniu na krę śmierci brata Władymira (1887), Aleksandra za udział w przygotowywanym zamachu na cara Aleksandra III, od rodziny Ulianowów wszyscy się odsunęli. Kiereński żyjący w szanowanej rodzinie inteligenckiej, szanującej imperialny porządek, nawet nie myślał zadawać się z bratem zamachowca. Dzieciństwo i wczesna młodość Kiereńskiego biegło rytmem prowincjonalnego miasteczka.
W 1889 roku rodzina Kiereńskich przeniosła się na „ziemie okupowane” Turkiestanu do Taszkientu. Kiereńscy byli w grupie ludzi wysłanych w celu przeprowadzenia etapowej rusyfikacji podbitych terenów w wyniku ekspansywnej carskiej polityki. Kiereńscy wraz z rosyjską diasporą tworzyli salon intelektualnej elity. Okupacja rosyjska szanowała miejscowe zwyczaje, zakładano szkoły cerkwie oraz prawo szariatu zastępowano prawem świeckim. Duży wpływ na poglądy młodego Kiereńskiego miały częste wizyty Siergieja Wittego w domowym salonie, który był symbolem postępowej Rosji. Ojciec Aleksandra wielokrotnie powtarzał, żeby w Petersburgu w otoczeniu cara było więcej takich ludzi jak Witte, to Rosja była by zupełnie innym krajem, takiego samego zdania był także Aleksander. A.Kiereński uczęszczał w Taszkiencie do gimnazjum, które uchodziło za postępowe z nowoczesną dydaktyką. Dewizą gimnazjum było: „Mniej słów, więcej myślenia”. Młody Kiereński wybrał jako specjalizację historię, filologię klasyczną oraz prawo. Pochłaniał ogromną ilość książek w ramach samokształcenia, które było powszechnie lansowane przez nauczycieli. Wbrew pozorom prowincjonalne gimnazjum taszkienckie górowało swoim poziomem nad skostniałą edukacją rosyjską.
Do Taszkientu dochodziły sygnały buntów w poszczególnych guberniach przeciwko zdzierstwu carskich urzędników. Pogarszał się stan życia i tak biednego rosyjskiego społeczeństwa, główną przyczyną był brak reform gospodarczych, którego rzecznikiem był między innymi Witte. Do tego dochodził wzrastający przepych dworu carskiego. W tych okolicznościach zachwiał się w świadomości Kiereńskiego „bezgraniczny kult cara”. Mimo życia wśród elity o poglądach monarchicznych, świat rzeczywisty młodego Kiereńskiego zaczął odbiegać od utartych stereotypów.
Po ukończeniu gimnazjum z wyróżnieniem (1899r.) , Kiereński udał się na studia do Petersburga, gdzie zetknął się z prawdziwą Rosją. Zaczął obcować wielokulturową bohemą był stałym bywalcem lewicującującego i ekscentrycznego salonu Ziny Mierieżkowsliej. Na Uniwersytecie studiował na fakultecie historyczno-filologicznym i prawa. Jako młody idealista był pochłonięty narodowymi i religijnymi ideami Lwa Tołstoja. Był wrażliwy na niesprawiedliwość społeczną oraz był przeciwny karze śmierci, tym ideałom był wierny do końca życia. Uniwersytet petersburski uchodził wówczas za jeden z najlepszych w Europie, posiadał wspaniałą kadrę profesorską z wielu dziedzin. Do wiodących kierunków należały humanistyczne, filologiczne oraz społeczne.
Wielu znanych i cenionych wykładowców pochodziło z Polski, do najbardziej znanych w tamtym czasie należał prof. Leon Petrażycki na którego wykłady uczęszczał także Kiereński. Kiereński bardzo często wspominał ekscytujące wykłady prof. L. Petrażyckiego oraz prace naukowe Władymira Sołowiowa, które ukazały mu tajemnice filozofii. Podczas studiów Kiereński coraz bardziej zbliżał się do socjalistów pokroju eserowców, lecz mimo wszystko był wierny „wielkiej idei Rosji”. Po skończeniu studiów, Kiereński w duchu stał się orędownikiem Rosji rewolucyjnej, chociaż nie był członkiem żadnej organizacji.
Po zawarciu małżeństwa z Aleksandrą Baranowską, zaczął prowadzić praktykę adwokacką. Udzielał porad prawniczych dla proletariatu i biedoty, mimo „opieki” ze strony tajnej policji brał udział jako obrońca w procesach politycznych.
W 1912 roku Kiereński zastaje przyjęty do Loży Wielkiego Wschodu Ludów Rosji, tego samego roku zostaje wybrany do Dumy Państwowej Imperialnej Rosji. Podczas obrad dał się poznać jako czołowy mówca frakcji lewicowych oraz zaczął być postacią rozpoznawalną szerszej opinii publicznej.

Wygranie wielu ważnych spraw, w tym głośnej sprawy Bejlisa, uczyniło Kiereńskiego „obrońcę prawdy” oraz rzecznika interesów diaspory żydowskiej. Działalność w Dumie traktował jako odskocznię do wyższych celów, ostatecznie był sympatykiem eserowców. Już wtedy przestrzegał przed frakcją bolszewików, która była lekceważona ze względu na liczebność. Praca W Pałacu Taurydzkim (siedziba Dumy) oraz praca prawnicza pochłaniała czas poświęcony rodzinie, cierpiała na tym atmosfera rodzinna.
W momencie wybuchu wojny światowej, nasiliły się ataki na masonerię oraz finansjerę żydowską jako czynniki winne za wybuch konfliktu. Ta sytuacja uderzyła w Kiereńskiego jako masona oraz obrońcę diaspory żydowskiej w Rosji.
Wojna od początku źle się układała dla carskiej armii, po serii upokarzających porażek i co za tym idzie ogromnych strat, przeciwnicy wojny domagali się od cara zakończenia działań wojennych. Jednak naciski we frakcji Kiereńskiego (eseserzy) na kontynuowanie wojny były coraz większe, przez to liczono na protesty zmęczonego społeczeństwa oraz liczono na szybszą klęskę caratu. Kiereński coraz częściej mówił o potrzebie rewolucji, także ten temat przewijał się podczas jego przemówień w Dumie, tajna policja carska intensywnie zbierała materiały obciążające odważnego prawnika. Według wielu historyków jedynie choroba, która odsunęła Kiereńskiego od czynnej działalności na kilka miesięcy w Dumie, uratowała go przed aresztowaniem, wielu także uważało że członkostwo w loży masońskiej dało mu ochronę.
W tym czasie został odkryty spisek Aleksandra Goczkowa mający na celu odsunięcie od władzy cara Mikołaja II i kliki Rasputina. Według planu spiskowców miejsce nieudolnego cara miał zająć jego brat Michaił Aleksandrowicz dla ratowania monarchii. Sprawa jednak się rozmyła po wykryciu podejrzeń o współpracę szefostwa żandarmerii z Niemcami.
Po powrocie do Dumy wystąpienia Kiereńskiego były ponownie ostre i energiczne, żądał ustąpienia rządu oraz przebudowy struktur państwa. Uzasadniał że kardynalnym błędem było zezwolenie Niemcom zerwanie traktatu Kongresu Wiedeńskiego. Obowiązywał zakaz drukowania przemówień Kireńskiego, krążyły one w odpisach przekazywanych z rąk do rąk. Kiereński obok obrony diaspory żydowskiej wiele miejsca poświęcał sprawie polskiej, ale odpowiedź oligarchii rosyjskiej była jednoznaczna, Polska może istnieć jako państwo buforowe pod kuratelą Rosji. O idei niepodległości Polski nie było mowy.
Niezadowolenie elit Rosji przenosiło się na masy robotnicze, które wrzały od dawna oraz chłopstwo żyjące w nieludzkiej nędzy. Ostatnim akordem ratowania upadającego caratu był plan rozwiązania Dumy oraz wprowadzenia stanu wyjątkowego, był to pomysł krajanina Kireńskiego, ministra spraw zagranicznych Aleksandra Protopowa.
W grudniu 1916 roku widząc słabość frakcji opozycyjnych Dumy związuje się z księciem Gieorgijem Lwowem potomkiem Rurykowiczów oraz gruzińskim mienszewikiem Nikołajem Czechidze, postanawia wykorzystać te siły do swych planów politycznych. Pierwszy etap zastał podjęty na zjedzie Związku Ziemian zorganizowanym przez księcia Lwowa, gdzie planowano oddanie tronu naczelnemu dowódcy armii rosyjskiej, wielkiemu księciu Nikołajowi Nikołajewiczowi, na czele zaś nowego rządu miał stanąć książę Lwow. W momencie pojawienia się autentycznej groźby przewrotu, decyzją ministra Protopopowa policja rozwiązała Zjazd z groźbą aresztowania przywódców. Do aresztowań nie doszło tylko na skutek wyjątkowej słabości rządu. 30 grudnia Petersburg ogarnęła nowa polityczna burza związana z zabójstwem znienawidzonego poplecznika carskiego Rasputina. Kiereński wiedział, że zabójstwo Rasputina niewiele zmieni, jego zdaniem podstawową rolę na dworze nadal będzie wiodła znienawidzona Aleksandra Fiodorowna oraz Protopopow. Największą przeszkodą w ocaleniu imperium rosyjskiego był sam nieudolny car Mikołaj II. Wbrew propagandzie o tragicznej sytuacji na froncie armii carskiej w oparciu o relacje dowódcy frontu południowo-zachodniego gen. Aleksego Brusiłowa, sytuacja mimo trudności nie przewidywał krachu. W styczniu po zawieszeniu obrad Dumy przez cara, członkowie Dumy spotykali się w ramach tzw. Bloku Postępowego. Siedzibą Bloku był Hotel Francuski, ustalano prowizoryczny rząd z Lwowem na czele .
Po poborze zimowym skład armii carskiej zmienił się na korzyść chłopów i robotników.
W oparciu o raporty tajnej policji (ochrany) w styczniu 1917 roku w Petersburgu doszło do spotkań przedstawicieli lóż masońskich z zachodniej Europy z przedstawicielami rosyjskiej elity, którzy apelowali o nie wycofywanie się Rosji z wojny oraz o niezwłoczne obalenie cara nawet drogą rewolucji.
Grupa Kiereńskiego skupiona wokół księcia Lwowa była przeciwna przewrotowi pałacowemu, optowała za drogą rewolucji. „Tajna Rada” masońska obradująca w ambasadzie francuskiej podała nawet datę wybuchu rewolucji na 22 lutego 1917 roku, politycy zachodni obawiali się o interesy Ententy w przypadku pozostania Mikołaja II przy władzy.
Pierwsza pomoc finansowa dla spiskowców popłynęła z ambasady francuskiej, którą kierował Maurice Paleologue, następne transze pomocy przesłał amerykański bankier Jacob Schiff. Dynamizm sytuacji przejmował Kiereńskiego obawą, zbyt duża doza improwizacji mogła go pozbawić należytego miejsca w ostatecznych przemianach.
5 lutego 1917 roku Duma wznowiła obrady. Wystąpienia Kiereńskiego i Michaiła Rodzianki powodowały swoisty paraliż na dworze carskim, doradcy chcieli wymusić ponowne zawieszenie obrad Dumy oraz aresztowanie prowodyrów wśród deputowanych. Niezdecydowanie cara miało go niedługo drogo kosztować.
Bierność cara pociągnęła lawinę wypadków, wystąpienia robotników, grabieże mąki z magazynów oraz chleba. Patrole kozackie wysyłane na ulice nie używały przemocy, lecz z dnia na dzień tłum protestujących ciągle się wzmagał. 27 lutego na nadzwyczajnym posiedzeniu Dumy, Rodzianko przedstawił dokument wzywający cara Mikołaja do abdykacji! Czekając na decyzję cara, powołano Radę Delegatów Robotniczych, chodziło o pozyskanie robotników dla rewolucji. Kiereński wstąpił do Komitetu Tymczasowego RDR, która niebawem przekształciła się w Radę Delegatów Robotniczych i Żołnierskich.
Powołany Komitet Dumy rozpoczął powoływanie nowego rządu. Pozbawiony poparcia armii, car Mikołaj II, 3 marca zrzeka się tronu na rzecz brata Michaiła Aleksandrowicza. Po dwóch dniach pod wpływem tłumu zgromadzonego przed Pałacem Turgundzkim żądającego ostatecznego obalenia Romanowów, delegacja pod przywództwem Kiereńskiego wymogła na carskim bracie ostateczną abdykację. Czyli ostatecznie przewrót lutowy zwany także rewolucją lutową dokonał się. W wyniku upadku caratu, w siłę urośli eserowcy stając się wówczas największą siłą (1 mln) w kraju. W marcu do eserowców wstąpił oficjalnie Kiereński, chcąc mieć największą siłę za sobą.
5 marca został ogłoszony Rząd Tymczasowy z księciem Lwowem na czele, Kiereńskiemu przypadła teka ministra sprawiedliwości. Kiedy Kiereński organizował struktury młodej republiki, z Niemiec podążał przez Skandynawię „złoty pociąg” z bolszewicką delegacją z Leninem na czele w celu niemieckiej dywersji. Podczas podróży przyszły wódz czerwonej Rosji przygotował odezwę zwaną tezami kwietniowymi. „Złoty pociąg” bez przeszkód zawitał w Petersburgu 4 kwietnia, delegacja zamiast zostać aresztowana została przywitana kwiatami i orkiestrą wojskową.
Mimo niechęci rządu do specyficznej delegacji pojawiły się głosy o aresztowaniu, lecz to spotkało się ze zdecydowaną odmową Kiereńskiego.
Szybko się okazało, że o żadnej współpracy między Kierenskim a Leninem być nie może. Po prostu starczyło przeanalizować same tezy kwietniowe.
Zasadnicza różnica polegała na sponsoringu, nielicznych bolszewików w Rosji wspierał niemiecki Sztab Generalny, lutowych rewolucjonistów, niemieckie grupy kapitałowe i przemysłowe. Rząd Kiereńskiego borykał się z wieloma trudnościami natury gospodarczej i społecznej, czyli odzywała się stara zasada, łatwiej władzę zdobyć niż ją utrzymać. Program przekazania chłopom ziemi napotykał na poważny opór posiadaczy ziemskich. Wiele innych żywotnych problemów postanowiono odłożyć na później.
Bolszewicy, którzy nie zasiadali w rządzie nie splamili się błędami w okresie przejściowym, mieli na kogo zwalać odpowiedzialność za brak poprawy warunków życia. Robili to po mistrzowsku i bez skrupułów. Po przybyciu „szwajcarska” grupa bolszewików założyła swój organ prasowy „Prawda”, który bez skrupułów wytykał błędy i opieszałość rządu Kiereńskiego. Siedziba bolszwików znajdowała się w eleganckiej willi nieopodal robotniczej dzielnicy Wyborgskiej.
Z balkonu często przemawiał Lenin, z dnia na dzień tłum słuchający „czerwonego cara” był coraz większy.
Lenin często powtarzał my wszystko zrobimy szybciej, niż obecny rząd! Wiedział, że bez pozyskania armii nic nie zdziała, wysyłał agitatorów do koszar i na front, aby podkopać morale dowódców. Podczas manifestacji coraz częściej padały żądania aresztowania Lenina jako wichrzyciela, Kiereński nadal był bierny. Zastanawiającą sprawą jest udział masonów po obu stronach walki, wielu współpracowników Lenina było członkami lóż: Nikolaj Bucharin, Lew Trocki, Nikołaj Sokołow, Anatol Łunaczarski, Leonid Krasin. Dlatego wiele jest zapytań w mało zdecydowanym postępowaniu Kiereńskiego. Wiele hipotez dziwnego zachowania Kierenskiego wskazywało na możliwość ewentualnej współpracy z Leninem, ponieważ wielu decyzji Kiereńskiego nie można logicznie wytłumaczyć. Nawet po lipcowych walkach ulicznych sprowokowanych przez bolszewików, Lenin ostrzeżony zdołał uciec do Finlandii, z której kontrolował wydarzenia poprzez łotewskich łączników. Trzeba tu zaznaczyć: Lenin ufał Łotyszom ze swojego otoczenia i oni tworzyli osobistą ochronę Lenina aż do końca jego życia.
Lenin powrócił do Petersburga na kilka tygodni przed finałem. Samo przejęcie władzy oraz zajęcie Pałacu Zimowego przez Lenina zostało wspaniale ukazane przez F. Ossendowskiego w jego wspaniałej książce „Lenin”.
Ale wracając do samego Kiereńskiego, zdołał on uciec przed czerwonym terrorem.
Kiereński, wielki orator potrafiący zjednać sobie ludzi, o wielkiej inteligencji dającej mu przewagę w kontaktach międzyludzkich, nie uniknął błędów, które utorowały drogę do absolutnej władzy nowemu „czerwonemu carowi”. Po dojściu Lenina do władzy, Kiereński próbował przy pomocy korpusu kozackiego odwrócić losy przegranej walki lecz był to romantyczny koniec. 14 listopada na zawsze opuścił swoją Rosję. W latach 1918 – 1940 przebywał we Francji oraz Wielkiej Brytanii. Prowadził działalność edytorską i polityczną wśród emigracji rosyjskiej. Po agresji niemieckiej na Francję, Kiereński wyemigrował do USA. Zmarł 11 czerwca 1970 roku, dożywając sędziwego wieku, 89 lat. Pochowany został w Londynie.
Henryk Pejchert