Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

List biskupów

List biskupów 1965

Był listopad 1965 r. Kończył się właśnie Sobór Watykański II zwołany 3 lata wcześniej w celu określenia, w jaki sposób Kościół Rzymsko-Katolicki powinien odpowiedzieć na wyzwania, niesione przez wiek XX. Wzięło w nim udział 150 biskupów z całego katolickiego świata, choć akurat środkowa Europa była reprezentowana bardziej niż skromnie. Świat wciąż był podzielony i zza żelaznej kurtyny, za którą panował komunistyczny, totalitaryzm narzucający podbitym narodom programowy ateizm, przyjechało tylko 25 dostojników Kościoła. Większość z nich stanowili Polacy.

Nie tylko komunizm wytyczał granicę ówczesnych podziałów. 20 lat po zakończeniu II wojny światowej w Polsce wciąż żywa była pamięć o ofiarach, choć oficjalnie można było mówić tylko o ich niemieckich sprawcach z lat 1939 -1945. Za to w Niemczech, mimo powojennej denazyfikacji, panowało przekonanie o czystych rękach niemieckich „matek i ojców”. Dobrym przykładem obojętności wobec zbrodni narodowego socjalizmu było sprawowanie urzędu burmistrza miasta Westerland przez Heinza Reinefartha, jednego z katów Powstania Warszawskiego. Reinefarth reprezentował w polityce Blok Wypędzonych ze Stron Ojczystych, zaś pamięć o „wypędzeniu” Niemców ze wschodu oraz brak akceptacji dla powojennych granic wciąż dominowały w tamtejszym dyskursie publicznym o skutkach wojny.

Pojawiały się jednak pierwsze symptomy zmian. Proces katów z Konzentrationslager Auschwitz we Frankfurcie nad Menem (1963-1965) uzmysłowił młodym Niemcom, do czego byli zdolni ich rówieśnicy dwadzieścia lat wcześniej. Powoli dojrzewała wewnątrzniemiecka dyskusja dotycząca odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Znaczącą rolę odgrywały tu niemieckie kościoły chrześcijańskie, organizujące w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych pielgrzymki do miejsc nazistowskich zbrodni w Polsce. Zachodnioniemieccy ewangelicy wydali także Memorandum Wschodnie – dokument, który można było odczytać jako apel o pojednanie i uznanie granicy na Odrze i Nysie.

W tej właśnie sytuacji, zgromadzeni na Soborze Watykańskim II polscy biskupi, postanowili zaprosić kilkadziesiąt episkopatów z całego świata na obchody Milenium Chrztu Polski. Jeden z listów 18 listopada 1965 r. został skierowany do episkopatu niemieckiego. Rychło miało się okazać, że ten właśnie dokument posiada znaczenie szczególne.

W redagowanie Listu/Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich zaangażowani byli, obok Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego, także abp Karol Wojtyła i bp Kazimierz Kowalski. Autorem listu był metropolita wrocławski abp Bolesław Kominek.

Co w tym dokumencie było niezwykłego?

Przede wszystkim jego treść wynikała z ducha soborowego. W oparciu o chrześcijańskie wartości polscy biskupi podejmowali dialog ze swymi niemieckimi odpowiednikami. „W tym najbardziej chrześcijańskim, ale i również bardzo ludzkim duchu wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie” – te słowa, zapamiętane w dużo bardziej uproszczonej wersji („Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”) stały się symbolem drogi prowadzącej do unormowania polsko – niemieckich relacji po okrutnej hekatombie minionej wojny. Chrześcijaństwo wskazywał więc jako fundament pojednania.

Oczywiście List nie ograniczał się do tego jednego sformułowania… Zawierał opis tysiącletniej historii Polski i różnorodności stosunków Polski z zachodnim sąsiadem. Odwoływał się do dramatycznych wojennych doświadczeń zarówno Polaków jak i Niemców. Zapraszał niemieckich biskupów do udziału w obchodach Milenium Chrztu Polski. Jednym zdaniem, dokument stwarzał wyjątkową okazję do zmiany wzajemnych relacji. Tym bardziej że inicjatywa wychodziła z narodu, który miał wszelkie powody, aby do tej pory w Niemcach widzieć tylko wrogów…

A mimo to… Z jednej strony bardzo oszczędna odpowiedź niemieckiego episkopatu mogła oznaczać, że nie wszyscy są gotowi pójść tak wytyczonym szlakiem… Z drugiej, komunistyczne władze z Warszawy dostrzegły w geście polskiego episkopatu wchodzenie w obszar polityki zagranicznej, i potraktowały orędzie jako pretekst do kolejnej fali histerycznej nagonki na Kościół w Polsce. Tym bardziej że Władysław Gomułka w straszaku niemieckim widział idealne narzędzie do podporządkowania społeczeństwa. Dlatego też ruszyły potępiające wiece w zakładach pracy. Z prasy wysypały się artykuły i listy od „oburzonych”. Wzrosło zapotrzebowanie na propagandowo antykościelne broszury i książki. Trzeba też pamiętać, że także nie wszyscy „zwykli” Polacy od razu zrozumieli znaczenie Listu biskupów polskich, wciąż nosząc w sobie świeżą pamięć o niemieckich zbrodniach, za które nie było żadnego zadośćuczynienia. Wojenna trauma była przecież bardzo świeża.

Dopiero po latach, gdy już upadł komunizm i nadszedł czas budowania nowych polsko–niemieckich stosunków, do przesłania polskich biskupów z 18 listopada 1965 r. coraz częściej i coraz chętniej zaczęli się odwoływać politycy i intelektualiści obu narodów…

A jednak nic nie trwa wiecznie. Pół wieku po Liście biskupów polskich do biskupów niemieckich brutalna polityka i dawne nawyki znów ujawniają się we wzajemnych relacjach. Gdzieś, ktoś zapomina o wojennych dramatach i próbuje relatywizować przeszłość.

Waldemar Brenda

Geneza listu

Sygnatariusze listu


Źródła ilustracji: https://muzhp.pl/pl/e/1338/list-biskupow-polskich-do-biskupow-niemieckich ; http://czytelnia.pwn.pl/pwdp/cd.php

 

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Powinniśmy powiedzieć STOP LGBT!

Następny artykuł

Powstanie film o tym jak liberalizm obyczajowy doprowadził do upadku zachodnich społeczeństw

Następny artykuł
ozdoba grafika

Powstanie film o tym jak liberalizm obyczajowy doprowadził do upadku zachodnich społeczeństw

FM_2021_fb_Dancyg

„Miejsca pamięci – dialog z trudną przeszłością” - spotkanie z Alexem Dancygiem

fb_event_maranta

„Nieznane na wyciągnięcie ręki” - spotkanie z Birutė Jonuškaitė, litewską pisarką, autorką powieści „Maranta”

Nazi German Death Camps

Nie oddamy sprawy „polskich obozów” pod niemieckie sądy

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej prawo PSL Rafał Trzaskowski Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj