Przypadkowe odkrycie przez beduińskiego chłopca, pasterza w lutym 1947 roku w ruinach osiedla Qumran na zachodnim brzegu Morza Martwego spowodowało istne trzęsienie ziemi w archeologii biblijnej. W jednej z grot odnaleziono dzbany ze zwojami papirusów, wstępnie w Betlejem, a następnie w Jerozolimie ustalono ich wiek na czasy zbliżone działalności Jezusa Chrystusa.
Na samym początku po dokonaniu odkrycia zwojów, wiele z nich uległo zniszczeniu przez zachłanność handlarzy antykami. Przez nieumiejętne rozwijanie zwojów, po prostu rozpadały się, co stanowiło wielką stratę dla nauki. Dopiero interwencja odpowiednich służb i autentycznych znawców papirusów zapobiegła dalszym dewastacjom. Następnie po zabezpieczeniu miejsca przez kilka dekad prowadzono starannie prowadzone prace archeologiczne.
Miejscem odkrycia okazała się osada grupy religijnej zwanej esseńczykami, zamieszkującej tamte tereny od II wieku przed Chr. do 68 r. Esseńczycy stanowili radykalny odłam judaizmu, według wielu historyków Jan Chrzciciel miał kontakt z tą grupą religijną znad Morza Martwego. Tworzyli radykalną wspólnotę, żyli bez kobiet, oczekując duchowego wyzwolenia. Nazwa wspólnoty wywodzi się wg. znawców tematu od słowa „pobożni” lub „czyniący prawo” (Torę). Esseńczycy byli wrogami wszelkiej własności.
Zwoje były napisane w języku: greckim, hebrajskim oraz aramejskim. W Qumran odnaleziono ruiny starożytnej budowli, którą wielu uczonych uważa za pozostałości esseńskiej świątyni oraz rytualne baseny do ablucji. Zwoje z Qumran stanowiły religijną bibliotekę esseńczyków. Od początku lat 50., pojawiła się lawina opracowań odkrytych i odczytanych zwojów, tworząc nowy dział badań – qumranologia, którego obecny dorobek jest ogromny.
Odkrycia z Qumran mają znaczenie w badaniu etapów rozwoju judaizmu a przede wszystkim tła historycznego, społecznego, działalności Jezusa Chrystusa, czyli wyjaśnienie wielu aspektów i źródeł powstania wspólnoty Kościoła.
W publicystyce qumrańskiej należy oddzielić rzetelne publikacje ukazujące naukową analizę przebadanych zwojów od publikacji żądnych sensacji dziennikarzy oraz tzw. ekspertów. Odbywa się coraz więcej sympozjów naukowych mających na celu wymianę wyników badań oraz wywieranie nacisków o większą dostępność do oryginalnych zwojów. W opinii badaczy wynika, że większa część z 900 odkrytych zwojów ma ścisły związek z grupą esseńczyków, reszta ma charakter przypadkowy.
Oprócz fragmentów z ksiąg Starego Testamentu w znalezisku znajdują się zwoje z danymi dotyczącymi żydowskiej mistyki oraz samej grupy esseńczyków. Uczeni uważają, że umieszczenie zwojów w podziemnych grotach miało związek z interwencją zbrojną Rzymu (66-73 r.), zakończoną zniszczeniem Jerozolimy oraz świątyni.
Odkrycie w Qumran jest ważne z punktu widzenia nauki chrześcijańskiej. Chodzi tu przede wszystkim o domniemany związek z osobą Jezusa Chrystusa oraz pismami Nowego Testamentu. Wyciągnięcie końcowych wniosków dotyczących odkrycia zwojów z Qumran jest na obecnym etapie badań po prostu niemożliwe, ale o istnieniu grupy wiedzieliśmy jedynie z relacji Józefa Flawiusza ( „Wojna żydowska”). Flawiusz, informując czytelników o istnieniu esseńczyków, wspomniał o działalności Jezusa Chrystusa, co podkreśla historyczny fakt istnienia Syna Bożego – Mesjasza.
Istotnym stwierdzeniem ze strony biblistów jest fakt podobieństw w stylu literackim esseńczyków i wczesnych gmin chrześcijańskich, ale nie ma żadnych podobieństw natury teologicznej. Ważnym faktem jest odnalezienie podczas prac w Qumran tzw. miedzianego zwoju zawierającego sugestie dotyczące śladu ukrycia skarbu świątynnego z Jerozolimy oraz samej Arki Przymierza.
Mimo że po 1956 roku nie odkryto już zwojów papirusowych, ciągle są odkrywane przedmioty codziennego użytku związane ze wspólnotą esseńczyków. Po przejściu rzymskich legionów, po osiedlu esseńczyków nie pozostał ślad, część ocalałych poległa w obronie Masady. Najprawdopodobniej pewna część ocalałych ze wspólnoty qumrańskiej wtopiła się w żydowską diasporę.
Do esseńczyków odniósł się papież Benedykt XVI w swojej głośnej książce „Jezus z Nazaretu”, w której pisał: „Wydaje się, że Jan Chrzciciel a może nawet sam Jezus i jego rodzina byli blisko tej wspólnoty (Qumran). W każdym razie w pismach z Qumran jest wiele analogii do chrześcijańskiego orędzia”. Nie można wykluczyć, że Jan Chrzciciel przez pewien czas żył w tej wspólnocie. W Nowym Testamencie najwięcej analogii z pismami z Qumran znajduje się w Ewangelii św. Jana – ostatniej z Ewangelii.
Na zakończenie można przytoczyć opinię prof. M. Burrowsa z Yale w USA i dyrektora American School of Oriental w Jerozolimie, który jest zdania, że próby stwarzania podobieństwa, między rękopisami z Qumran a Pismem Św. Nowego Testamentu są bezpodstawne.
Henryk Pejchert