Czy w Olsztynie naprawdę rządzi Robert Szewczyk?

W zmaganiach o olsztyńskie szubienice nastąpił kolejny zwrot akcji.

Prezydent Olsztyna ogłosił, że trzeba je usunąć, bo tak chce większość mieszkańców, no i trwa napaść Rosji na Ukrainę. Przypomnijmy, że będąc Przewodniczącym Rady Miasta przez długie lata stał wiernie przy  Grzymowiczu i wespół z nim bronił szubienic. Nie dopuszczał do głosowania projektów uchwał o usunięciu pomnika. Wspólnie z Grzymowiczem w 2021 roku przekonywał, że wyniki badań przeprowadzonych przez IBRIS wskazują, iż większość mieszkańców Olsztyna chce pozostawienia szubienic. W 2025 r. zaś uzasadnia, że większość mieszkańców chce usunięcia pomnika. Czyżby ratusz zamówił nowe badania czy jedynie zmieniała się interpretacja dotychczasowych wyników sondażu?

Co prawda nawet Grzymowicz w sprawie szubienic miał zawahanie. W lutym 2022 roku, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, dostrzegł potrzebę ich usunięcia. Szybko jednak zmienił zdanie. Kilka dni później przyszedł do niego Traba i wytłumaczył, że takie rzeczy między sąsiadami się zdarzają i nie trzeba tak emocjonalnie reagować. Grzymowicz pokornie wrócił na stary kurs, a Szewczyk we wszystkim wspierał Grzymowicza.

Ponad rok temu, po nieznacznym zwycięstwie nad Małkowskim Szewczyk został prezydentem Olsztyna. Od tego czasu kilkakrotnie pomrukiwał, że „przyszła pora na rozważenie sprawy”, „nie można tego dłużej przeciągać” itp. Nic konkretnego jednak nie zrobił i odwołania do NSA od wyroku WSA nakazującego rozbiórkę  szubienic nie wycofał.

Kilka tygodni temu zebrał grupę osób na debatę co dalej z szubienicami. Trudno było spodziewać się  jasnego stanowiska tej grupy, zwłaszcza znając wcześniejsze opinie wchodzących w jej skład. Eksperci od szubienic latami debatowaliby, czy należy je przysłonić, czy inaczej wyeksponować, a może obudować od południa albo od północy. Może zgłoszono by wniosek, aby na razie je odnowić, bo ruina straszy w centralnym punkcie miasta. Gadanie nie kosztuje, ale za to czas marnuje.

Kilka dni temu Szewczyk jednak mocą prezydenckiego urzędu oświadczył, że szubienice będą usunięte, a co powstanie w ich miejsce – rozstrzygnie ogólnopolski konkurs. Jeśli o zagospodarowaniu placu ma decydować konkurs ogólnopolski (dobrze nie międzynarodowy), to zajmie wiele miesięcy, a może i lat. A szubienice będą stały dalej.

Na wizję usunięcia szubienic ostro zareagował ich zatwardziały obrońca Traba. Ostentacyjnie zbojkotował kolejne obrady ratuszowego komitetu ds. dalszych losów szubienic. Co więcej, wyklął Szewczyka zarzucając mu, że „realizuje program prawicy”. Do Traby dołączyli oczywiście ośmiogwiazdkowcy pod przywództwem redaktora Kursa z GW. Traba zapewne będzie próbował wnieść sprawę szubienic na wyższy poziom. Pobiega po Warszawie, pozbiera podpisy od różnych „autorytetów”, będzie dalej walczył o ocalenie „świadectwa historii”. Może pójdzie do Tuska, aby nie pozwolił w Olsztynie realizować prawicowej agendy.

Z politycznym wsparciem ruszyli również olsztyńscy działacze Partii Razem z Bartoszem Grucelą  na czele (3,63% głosów poparcia i ostatnie miejsce wśród kandydatów na prezydenta Olsztyna w ubiegłorocznych wyborach). Mocno to dziwi, bo przecież ich szef Adrian Zandberg zawsze jednoznacznie odcina się od sowieckich korzeni. Okazuje się, że warmińsko-mazurskie struktury wyznają inną linię doktrynalną.

Do znudzenia trzeba powtarzać: olsztyńskie szubienice powstały jako jeden z tysięcy  symboli sowieckiego panowania na Polską. Dzięki determinacji polskich patriotów, a potem ustawie dekomunizacyjnej, ogromna większość z tych symboli została usunięta.

W Olsztynie jest inaczej. To co powinno drażnić, boleć i wzbudzać sprzeciw, przez wielu jest nadal bronione i traktowane jako „historyczna pamiątka”,” dzieło sztuki, „ciekawy element lokalnego krajobrazu”. Polskość jest dla obrońców szubienic czymś, z czym się nie identyfikują, bo „różnie można na to patrzeć”. Tu jest Olsztyn, tu jest nasz światek, nasz gródek nad Łyną, gdzie czas płynie według innych reguł.

Panie Szewczyk dość gadania, debatowania! Pokaż, że nie jesteś drugim Grzymowiczem – zabierz Pan wreszcie te szubienice z Olsztyna!

Jerzy Szmit