W Olsztynie 13 lipca odbyły się uroczystości ku czci ofiar rzezi wołyńskiej. Po mszy św. złożono kwiaty na cmentarzu komunalnym przy ulicy Poprzecznej, a dwa dni wcześniej ulicami miasta przeszedł Marsz Wołyński – jego uczestnicy nosili niebieskie kwiaty lnu, symbol pamięci.
13 lipca Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia zorganizowało w Olsztynie nabożeństwo i ceremonię pamięci ofiar Rzezi Wołyńskiej. W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odprawiono mszę św., po czym uczestnicy uroczystości przeszli na pobliski cmentarz komunalny przy ul. Poprzecznej. Pod symbolicznym pomnikiem poświęconym ofiarom tragedii złożono kwiaty i zapalono znicze.
Kwiaty i znicze
W przemówieniach podkreślano, że pamięć o zamordowanych Polakach służy jako przestroga przed współczesną nienawiścią. Jak przypomniał Piotr Cezary Lisiecki z Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia i lider Ruchu Narodowego na Warmii i Mazurach – upamiętniane są ofiary zarówno polskie, jak i „ci sprawiedliwi Ukraińcy, którzy próbowali bronić swoich polskich sąsiadów przed tą okrutną akcją”.
Lider Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego na Warmii i Mazurach w kilku słowach nakreślił także historię ostatnich dekad, kiedy upamiętniano ofiary ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach mieszkających na Kresach Wschodnich. Przypomniał, że po latach oficjalnych zakazów przez kolejne dziesięciolecia nie było woli państwa do ustanowienia 11 lipca – dnia, kiedy Ukraińcy rozpoczęli narastającą falę mordów od tzw. Krwawej Niedzieli – oficjalnym świętem. Stało się to dopiero zaledwie miesiąc temu.
Z kolei Jerzy Szmit (prezes Fundacji Piotra Poleskiego) zaapelował o pielęgnowanie pamięci i przywołał bestialskie realia zbrodni. Według jego słów trzeba pamiętać o „dzieciach, kobietach, którzy byli zabijani w sposób bestialski” – a całą tę bolesną pamiątkę traktować jako przestrogę przed ponownym wzrostem nienawiści.
Wśród przemawiających był także nauczyciel LO nr 5 w Olsztynie Krzysztof Rutkowski, który jest aktywnym działaczem Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia oraz inicjatorem Wojewódzkiego Konkursu Wiedzy o Kresach Wschodnich. Zebranym opowiedział o tej inicjatywie oraz coraz wyższym poziomie prezentowanych na nim prac. Dał także świadectwo własnych doświadczeń rodzinnych związanych z wydarzeniami wołyńskimi, które w dramatyczny sposób dotknęły jego rodzinę.
Marsz Wołyński
Marsz Wołyński odbył się w Olsztynie 11 lipca. Wyruszył o godz. 16:00 spod Starego Ratusza i przeszedł ulicami centrum miasta, by zakończyć się pod Kolumną Orła Białego na placu Konsulatu Polskiego.
Wydarzenie zostało zainicjowane przez działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, a współorganizowały ją środowiska narodowe: Bractwo Przedmurza, Korona Młodych, Nowa Nadzieja, Konfederacja Korony Polskiej, Ruch Narodowy i Konfederacja Młodych (akcję wsparło także Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia). Uczestnicy przeszli pod Kolumną Orła Białego na placu Konsulatu, oddając w ten sposób hołd zamordowanym Polakom.
Marsz miał charakter patriotyczny. Zgromadzeni zapewniali, że odbywa się w duchu pojednania i pamięci. Mówcy akcentowali, że marsz to „narodowe świadectwo” pamiętania o ofiarach, a nie przejaw nienawiści. Przy okazji marszu organizatorzy i wolontariusze rozdawali przechodniom przypinki z błękitnym kwiatem lnu – symbolem pamięci o ludobójstwie na Kresach.
Kwiat lnu
Błękitny kwiat lnu stał się w ostatnich latach powszechnym symbolem pamięci o rzezi wołyńskiej. Len kwitnie krótko – zwykle tylko pół dnia – co ma symbolizować przerwane życie tysięcy ofiar. Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej i innych organizacji rozdawali mieszkańcom regionu przypinki z kwiatami lnu, właśnie by podkreślić ten tragiczny wymiar historii. Podczas olsztyńskich obchodów niebieskie kwiaty lnu pojawiły się jako wyraz hołdu zamordowanym i zobowiązanie do nieustającej pamięci.
Historycy szacują, że z rąk ukraińskich nacjonalistów – członków OUN i żołnierzy UPA – życie straciło łącznie około 100–120 tysięcy osób. Byli to w zdecydowanej większości polscy mieszkańcy Kresów Wschodnich, zamordowani w bestialski sposób. Między ofiarami znaleźli się także przedstawiciele innych narodowości – m.in. Żydzi, Romowie, Ormianie, Czesi – a nawet Ukraińcy pomagający Polakom. Ta liczba ofiar – przypominana podczas niedzielnych uroczystości – jest memento tragicznego dziedzictwa konfliktu i przestrogą przed odradzaniem się wzajemnej wrogości.
Marek Adam

![[FOTORELACJA] Olsztyn upamiętnił ofiary Rzezi Wołyńskiej](https://opinie.olsztyn.pl/wp-content/smush-avif/2025/07/glowne-750x423.jpg.avif)



