Dzięki Festynowi Rodzinnemu „Babie Lato z Marią Zientarą-Malewską” Barkweda w sobotę 17 sierpnia zamieniła się w prawdziwe centrum kultury. Młyn u Doktorka, prowadzony przez wszechstronnie utalentowanego lekarza, dr. Tomasza Kardacza, okazał się idealnym miejscem na to ważne wydarzenie, które stało się prawdziwą ucztą dla ducha, ciała i serca.
Już od samego początku było jasne, że festyn będzie wyjątkowy, a to za sprawą Małgorzaty Kurmin – pomysłodawczyni i dobrego ducha tego wydarzenia. Zaplanowana prezentacja jej interpretacji legendy Marii Zientary-Malewskiej „Kamienna Pani z Brąswałdu” przyciągała uwagę wszystkich gości niczym magnes. Niezwykłym zaskoczeniem było spontaniczne zaangażowanie uczestników festynu w czytanie poezji i prozy wybitnej poetki.
— Kiedy goście zaczęli recytować wiersze Marii, atmosfera stała się niezwykle emocjonalna. Ogromne uznanie należy się Jerzemu Szmitowi za przypomnienie, jak poetka opisywała wzruszenie, gdy po raz pierwszy zetknęła się z naszymi narodowymi skarbami. Opowiadała, jak z wielką życzliwością przyjmowali ją rodacy — relacjonował na swoim profilu na Facebooku dr Tomasz Kardacz.
Nie można pominąć muzycznej oprawy festynu, która była równie wyjątkowa. Maja Sznirling, grając utwory Chopina na pianinie, przeniosła wszystkich w atmosferę przedwojennych dworków. Jej muzyka stała się idealnym tłem dla dzieci, które z radością odkrywały zakamarki Młyna, nie zapominając przy tym o drobnych psotach, dodających uroku całemu wydarzeniu.
— Dzieci biegały, poplamiły obrusy, wylały zupę i odkryły nieznane wejście do szamba! To wszystko było częścią tej radosnej, pełnej życia atmosfery. Takie momenty pokazują, że festyn to coś więcej niż tylko wydarzenie – to prawdziwa wspólnota — relacjonował w mediach społecznościowych gospodarz wydarzenia.
Wielkie znaczenie miała także obecność polskiej młodzieży z Litwy, która dodała festynowi dodatkowego wymiaru, podkreślając wagę takich spotkań w podtrzymywaniu więzi z Polakami za granicą.
Jednak festyn to nie tylko poezja i sztuka. Pojawiły się także Amazonki, które dosłownie zaparły dech w piersiach widzów swoim niesamowitym pokazem strzeleckim. Strzelanie z łuku podczas galopu to sztuka, którą opanowały do perfekcji, a widzowie nie mogli oderwać oczu od tego spektaklu.
— Amazonki były niesamowite! Strzelanie z łuku w pełnym galopie to coś, co naprawdę robi wrażenie — podkreśla Piotr Lisiecki, który przybył na festyn z grupą przyjaciół.
Na zakończenie festynu wszyscy byli zgodni, że był to dzień pełen niezapomnianych wrażeń. Jerzy Szmit, prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego, jednej z głównych organizatorów, wyraził swoją wdzięczność wobec wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu tego wydarzenia.
— Festyn był pięknym hołdem dla dorobku Marii Zientary-Malewskiej, a ja już teraz zapraszam na kolejne spotkanie, które także odbędzie się w Młynie u Doktorka — mówi Jerzy Szmit. — Już 14 września odbędzie się tutaj Święto Wina — dodaje.
Marek Adam
***
Dr Tomasz Kardacz wraz z organizatorami pragną serdecznie podziękować za pomoc i wsparcie:
- Fundacji Piotra Poleskiego
- Stowarzyszeniu Wspólny Olsztyn
- Vanessa Kurmin-Vashka (banery)
- Stowarzyszeniu Rozwój i Nauka (plakaty)
- Radnej Olsztyna – Nelly Antosz
- Radnemu Gminy Dywity – Gabrielowi Bodekowi
- Piekarni Tyrolskiej „Chleb Jagiellonów” za wspaniałe wypieki
- Gospodarstwu rolnemu Gabysia i Paweł Mateblowscy za sery do wina
- Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami – Agnieszce Popławskiej-Ozga za pokaz tresury psa i animacje
- Mirkowi i Natalii Orzoł oraz Ewelinie Rutkowskiej za pomoc w obsłudze
- Małgosi Bieleckiej za placki ziemniaczane i jabłeczniki
- Elżbiecie Bodek za drożdżówkę
- Stanisławowi i Wiesławie za rogaliki, ciasta oraz tradycyjną czarninę w wielkim garnku, którą obdarowaliśmy gości, a szczególnie polską młodzież z Litwy ze Stowarzyszenia Miłosierdzia Bożego z Soleczników.
Bardzo Wam Wszystkim Dziękujemy!
Bez Waszego wsparcia i obecności nie uczcilibyśmy godnie pamięci Marii Zientary-Malewskiej.
Serdecznie zapraszamy 14 września o godzinie 14:00 na Święto Wina! Oczywiście do Młyna