Już za kilkanaście dni na biurko ministra Arkadiusza Mularczyka trafi dokument przygotowywany m.in. przez Fundację im. Piotra Poleskiego oraz Ruch Społeczny im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który szacuje wartość zagrabionego przez Niemców mienia polskich organizacji działających do 1 września 1939 roku na terenie obecnych Warmii i Mazur.
To ważny krok w stronę doszacowania reparacji, których Polska domaga się od Niemiec o straty majątków utraconych w tym czasie na obszarach, które jak Warmia i Mazury znajdowały się wówczas w granicach Niemiec. W tej chwili raport polskiego rządu na temat reparacji dotyczy strat powstałych w granicach RP podczas II wojny światowej.
Zadania opracowania dokumentu podjęli się m.in. przedstawiciele Ruchu Społecznego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Fundacji im. Piotra Poleskiego. O swoich dotychczasowych ustaleniach poinformowali dziennikarzy podczas konferencji prasowej zwołanej w poniedziałek 19 grudnia.
— Działały tu liczne polskie organizacje, Gazeta Olsztyńska, polskie banki, Dom Polski, który został zakupiony jeszcze przed wojną z funduszy polskich i funkcjonował jako wsparcie dla ludności polskiej tutaj działającej. Budynek, w którym przed wojną mieścił się konsulat, funkcjonował pod kierownictwem konsula Bogumiła Jałowieckiego. On, jak i wielu innych działaczy, został zamordowanych przez Niemców. Musimy też o tym pamiętać — przypomniał Jerzy Szmit, prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego.
Polskie organizacje w okresie międzywojnia były sprawnie prosperującymi instytucjami, które potrafiły nie tylko podtrzymywać polskiego ducha, ale także sprawnie zabiegać o powodzenie finansowe swoich przedsięwzięć. Zostało to docenione przez Związek Polaków w Niemczech, który ten teren włączył w swoje struktury pod nazwą V dzielnicy.
Dobrze zorganizowane szkolnictwo opierało się przede wszystkim na działaniu prywatnych placówek. Zostały one nie tylko zamknięte, ale zaraz po 1 września 1939 roku rozgrabiono ich mienie. Podczas konferencji prasowej zwrócił na to uwagę dziennikarzy Radosław Nojman, Kanclerz Ruchu Społecznego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Warmii, Mazurach i Powiślu.
— Na terenie dzisiejszych Warmii i Mazur z powodzeniem było prowadzonych kilkanaście polskich szkół. W większości były placówkami działającymi w prywatnych domach. Ich majątek został zagrabiony. To są określone straty. Wyliczalne i możliwe do uwzględnienia w kwotach reparacji — zaznaczył Radosław Nojman.
Prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego, podczas spotkania z dziennikarzami, które zostało zorganizowane pod kolumną Orła Białego na Placu Konsulatu Polskiego w Olsztynie, mocno zaznaczył ciągłość zobowiązań wynikających z grabieży polskiego majątku znajdującego się w polskich rękach przed wybuchem II wojny światowej.
— Warto o tym pamiętać, że te polskie banki przed wojną były dofinansowane przez działający do dzisiaj Bank Gospodarstwa Krajowego, który wówczas też był bankiem rozwoju, bankiem państwowym. Wszystkie te środki finansowe zostały zagrabione, trafiły do Banku Rzeszy i dzisiaj tak naprawdę powinny zostać z należnymi odsetkami Polsce zwrócone — stwierdził Jerzy Szmit.
Tego samego zdania jest Radosław Nojman. Kanclerz Ruchu Społecznego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Warmii, Mazurach i Powiślu powołuje się przy tym na przykłady udokumentowanych strat związanych z przejęciem budynku Domu Polskiego oraz mieszczącego się w nim Banku Ludowego wraz z jego aktywami. Podaje koszt budowy Domu Gazety Olsztyńskiej, który został przez Niemców po wybuchu wojny zburzony, czy wartość przejętych maszyn drukarskich.
— To jedne z przykładów. Prowadzimy szczegółową kwerendę. W tej chwili straty można określić na kwotę co najmniej miliona ówczesnych marek — poinformował Radosław Nojman.
Dokument z bilansem strat ma trafić do przedstawicieli rządu RP już na początku nowego roku. Jego adresatem jest przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Arkadiusz Mularczyk pełni także funkcję Przewodniczącego Rady Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego oraz od 2022 r. Pełnomocnika Rządu do spraw Odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945.
Marek Adam