Jeśli Polska przyszłości ma wyglądać, jak Campus Polski Przyszłości (CPP), to chroń nas przed tym Boże! Odstawieni przez Polaków od władzy politycy zagrodzili płotem nawet plażę w studenckim miasteczku w Olsztynie i zza niego narzekają na “reżim” PiS. W piątek, 27 sierpnia, debata Trzaskowskiego i Tuska otworzyła finansowany przez zagraniczne fundacje ogólnopolski zlot zwolenników totalnej opozycji.
Nawet zwolennicy PO nie są w stanie pojąć, dlaczego ich idole zachowują się w tak arogancki sposób. Politycy totalnej opozycji mają za nic swoich wyborców. Dzielą ich na tych, którzy mogą ich spotkać i wysłuchać i tych, którzy nie są tego godni.
– Chciałam posłuchać pana Tuska. Zawsze głosuję na PO, a tu taka przykra niespodzianka – powiedziała “Opiniom” 30-letnia pani Marta z Olsztyna, która bezskutecznie próbowała wejść na spotkanie z liderami jej ulubionego ugrupowania. – Jest mi bardzo smutno – dodała olsztynianka.
W olsztyńskim miasteczku studenckim w Kortowie, w piątek tuż przed godziną 17-tą, można było spotkać nie tylko smutną panią Martę, ale całe grupy zwolenników Trzaskowskiego i Tuska, których nie wpuszczono na spotkanie z ich idolami. W Kortowie byli też krytycy totalnej opozycji. Z zażenowaniem przyglądali się spektaklowi urządzonemu przez liderów Platformy Obywatelskiej.
– To czyste TKM. A do tego wystarczy im parę groszy od zagranicznych fundacji. Strach pomyśleć, co robiliby z Polską, gdyby mieli władzę – stwierdził w rozmowie z “Opiniami” 50-letni pan Stanisław. – Wystarczy spojrzeć na te ogrodzenia. Dziwi mnie arogancja opozycji, która sama odgradza się płotem od Polaków i pokazuje, że ich Polska, to Polska dla wybranych – dodał mężczyzna.
Żeby dostać się na debatę Tusk-Trzaskowski, trzeba było mieć specjalne przepustki i być zarejestrowanym uczestnikiem Campusu Polska Przyszłości. Na tym nie koniec, każdy musiał legitymować się dowodem zaszczepienia przeciw COVID.
Nikt inny nie miał prawa wejść na ogrodzony ze wszystkich stron teren. A ogrodzenie postawiono nie tylko wokół hali sportowej siatkarzy, w której odbywała się debata, ale także na błoniach przy plaży jeziora Kortowskiego. Na plaże mogli wejść tylko zarejestrowani uczestnicy CPP.
Zupełnie inaczej wyglądało spotkanie dla wyselekcjonować uczestników. Młodzi działacze totalnej pozycji z całej Polski, którzy zjechali do Olsztyna, a nocleg, wyżywienie i atrakcje – w tym koncerty gwiazd polskiej sceny muzycznej na ogrodzonym terenie – finansują im zagraniczne fundacje, z entuzjazmem, zupełnie jak swojego wybawiciela, witali Donalda Tuska.
Na samą debatę Rafał Trzaskowski przyszedł w niezobowiązującym stroju. Choć w marynarce, ale w jeansach i adidasach zaczął miękkim głosem przekonywać, że spotkanie to rozmowa o Polsce. Zachęcał “by wybrzmiał sprzeciw wobec złej władzy”. Po chwili grzmiał już o prawach kobiet, jako fundamencie ustroju politycznego i potrzebie przejęcia edukacji w kraju.
Po kilkunastu minutach na scenie pojawił się ubrany w drogi i nienagannie skrojony garnitur Donald Tusk. Wyraźnie robił wrażenie zmęczonego. Do swoich zwolenników mówił posługując się gwałtowną gestykulacją i podniesionym głosem.
Lider totalnej opozycji odgrodzony płotem od niezarejestrowanych na Campusie, zaczął od nazwania “podłością” trzymanie za płotem na granicy Polski z Białorusią kilkudziesięciu uchodźców. Próbując wytłumaczyć brak sukcesów PO w rywalizacji o głosy wyborców w Polsce mówił “poważnym problemie”.
Donald Tusk zapewnił swoich słuchaczy: “przyjechałam tu po to, żeby wziąć na siebie moralny obowiązek odsunięcia” obecnej władzy. Deklarował też, że będzie to możliwe “za dwa, trzy lata”. Uczestnicy CPP przyjęli tę deklarację brawami.
– Nikt nas nie podzieli! – grzmiał otoczony swoimi wybrańcami w hali Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego Donald Tusk.
Campus Polska Przyszłości jest współorganizowany i finansowany między innymi przez Instytut Roberta Schumana, Fundację Konrada Adenauera oraz IRI, czyli International Republican Institute. Uczestniczy w nim około tysiąca osób oraz 200 panelistów. CPP zaplanowano na 6 dni.
Panelistami CPP są m.in. bohater tysięcy memów i tyleż samo prześmiewczych anegdot Frans Timmermans, Adam Michnik i Radek Sikorski z żoną. Jest obecnych kilku prezydentów polskich miast, ale także mer Budapesztu, czy burmistrz Londynu.
W olsztyńskim miasteczku studenckim zapowiedział się także Michał Boni, Leszek Balcerowicz oraz ksiądz Kazimierz Sowa razem z Katarzyną Lubnauer, Magdaleną Środą i Martą Lempart.
Uczestnicy CPP biorą udział w warsztatach i panelach dyskusyjnych. Między innymi o wykluczeniu menstruacyjnym, sposobach organizowania marszów równości. Są też wykłady z zakresu ekonomii, politologii, ekologii.
Uczestnicy CPP na zamkniętym terenie campusu, niedostępnym dla osób z zewnątrz, będą też uczestniczyli w koncertach takich gwiazd, jak Zalewski i Natalia Przybysz oraz Organek i Monika Brodka.
Marek Adam