Od piątku trwa w Olsztynie zlot totalnej opozycji pod nazwą Campus Polska Przyszłości. Sławomir Nitras ujawnił jego koszt. To horrendalna kwota 1,5 mln złotych! Za wyżywienie, noclegi i zabawę młodych opozycjonistów z całej Polski w Olsztynie płacą zagraniczne fundacje.
“Opinie” od piątku informują o tym, co dzieje się w olsztyńskim Kortowie, w miasteczku akademickim Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Zlot opozycji z całej Polski otworzyła debata Donalda Tuska z Rafałem Trzaskowskim. Obaj narzekali na władzę PiS. Nie padły jednak żadne postulaty programowe poza narzekaniem, że do Polski nie są wpuszczani uchodźcy koczujący na granicy z Białorusią.
Jak można było się spodziewać, kolejne panele i warsztaty zorganizowane za pieniądze od zagranicznych fundacji stały się okazją do wygłaszania kontrowersyjnych, a nawet mrożących krew w żyłach tez. Sławomir Nitras podczas jednego z paneli zaproponował, żeby ukarać Kościół Katolicki… za jego współpracę z obecną władzą.
– A może potrzebny jest jakiś wstrząs, jakaś kara? Na przykład, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach? – proponował rozradowanym uczestnikom Campusu.
Bezczelność działacza odstawionej od władzy przez wyborców partii doczekała się szybkiej riposty polityków oburzonych szczuciem na Kościół Katolicki. Zareagował europoseł PiS Joachim Brudzyński
– Nitras zapowiada >>piłowanie<< katolików w Polsce. Łaskawie nazywa to sprawiedliwością, a nie zemstą. Pozostaje nam się tylko za niego modlić, bo w tym >>szczególnym<< wypadku już tylko modlitwa i cud mogą pomóc – napisał na swoim Twitterze europoseł.
Wcześniej uczestnicy zlotu młodzieży z całej Polski uczyli, jak skutecznie organizować marsze równości, które promują ideologię LGBT. Dzieli się własnymi doświadczeniami i inspirowali do działania.
Olsztyn, którego prezydentem jest Piotr Grzymowicz należy do tych miast w Polsce, które organizują marsze z poparciem władz samorządowych. Są za to chwalone przez obcych ambasadorów i stawiane za wzór innym.
W weekend odbyły się też wykłady poświęcone przywództwu kobiet oraz wykluczeniu menstruacyjnemu. Campus Polska Przyszłości jest reklamowanym od miesięcy zlotem totalnej opozycji. Sponsorami imprezy są m.in. Fundacja Konrada Adenauera, Robert Schuman Institute czy International Republican Institute. To one pokrywają koszt wyżywienia i noclegów tysiąca uczestników i 200 panelistów Campusu.
W spotkaniach i z atrakcji Campusu, którymi są m.in. koncerty największych sław polskiej sceny muzycznej mogą korzystać tylko zarejestrowani uczestnicy zlotu opozycji. Każdy z nich musi legitymować się dowodem zaszczepienia.
Na czas trwania Campusu Polska Przyszłości miasteczko akademickie w Olsztynie zostało ogrodzone wysokim płotem. Zagrodzona została m.in. plaża nad jeziorem Kortowskim. Głównym organizatorem spotkania jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Sławomir Nitras, który już stał się “gwiazdą” zlotu totalnej opozycji, w rozmowie z “Super Expressem” ujawnił szacunkowy koszt Campusu.
– Nie umiem tego do końca określić, ale na pewno to kwota przekraczająca 1,5 mln zł – stwierdził Sławomir Nitras.
Komentatorzy powątpiewają w podane przez Nitrasa dane. Rwący się do władzy opozycjonista mógł pominąć część kosztów. Internauci w swoich komentarzach wyliczają , że same koszulki dla uczestników zlotu mogły kosztować nawet 100 tysięcy złotych.
Rozrzutność organizatorów, odgrodzenie się wysokim płotem i promowanie agresywnych tez podczas zlotu w Olsztynie już stały się antyreklamą PO i jej działaczy, choć w swoim założeniu sześciodniowe wydarzenie miało być nadzieją na stworzenie siły zdolnej prowadzić opozycję do walki o władzę.
Panelistami CPP są m.in. bohater tysięcy memów i tyleż samo prześmiewczych anegdot Frans Timmermans, Adam Michnik i Radek Sikorski z żoną. Jest obecnych kilku prezydentów polskich miast, ale także mer Budapesztu, czy burmistrz Londynu.
O tym, że wielu zaproszonych gości zlekceważyło organizatorów, lub zorientowali się, że spotkanie ma jednostronny charakter zlotu totalnej opozycji, jest fakt wycofania się z udziału w Campusie uczestniczki wyborów prezydenckich w Białorusi w 2020 roku Swietłany Cichanouskiej. Zamiast przyjechać nagrała tylko przesłanie video w języku angielskim, które zostało wyemitowane przed panelem, w którym zapowiadano jej udział.
Burmistrz Londyn również nie przyjechał do Olsztyna. Sadiq Khan, który od 5 lat rządzi Londynem w panelach Campusu uczestniczył wirtualnie, nie ruszając się sprzed kamery w Anglii. W olsztyńskim miasteczku studenckim brylował za to ksiądz Kazimierz Sowa razem z Katarzyną Lubnauer, Magdaleną Środą i Martą Lempart.
Uczestnikom zlotu totalnej opozycji nie sprzyja pogoda. Od piątku Olsztynie jest deszczowo, a zmoknięci uczestnicy paneli i warsztatów muszą chować się pod namiotami.
Marek Adam