Tuskaszenka i ferajna widzą, że nie zdobędą władzy na „słupa”, czyli kandydata bez kompetencji, Trzaskowskiego. Grupa trzymająca sondaże, znająca prawdziwe sondaże i trendy, przechodzi do planu minimum, aby Nawrockiego nie „wpuścić” do drugiej tury.
Spokojnie, jeszcze debaty przedwyborcze, a tam Mentzen polegnie. Przypomnę wywiad przed wyborami parlamentarnymi u Cejrowskiego, gdzie Mentzen powiedział, że jest za podatkiem katastralnym. Koniec i kropka. Będzie próbował się bronić, że zmienił zdanie i nie napisał tego w aktualnym programie. Proste pytanie, bo skoro zmienił zdanie raz, to jaka gwarancja, że nie zmieni go ponownie? Tym bardziej że szeroko rozumiane środowiska konfederacji i okolice, w dużej części, chcą tego podatku.
Mentzen chwali się, że jest ekonomistą, a nie zna podstawowych faktów z ekonomii. W przypadku składki zdrowotnej, 4 tys. z groszami, przed wyborami parlamentarnymi, powiedział, że zostawi ją ludziom. Wszyscy pracujący płacą, a ile procent z nich, w danym roku, korzysta ze służby zdrowia? Może 1/10, albo jeszcze mniej. Prosta matematyka, gdy coś się dzieli przez ułamek, to mnoży się przez mianownik, czyli mamy pona 40 tys. PLN. Wiedzą to dzieci w podstawówce, a Mentzen, ponoć „ekonomista” z doktoratem, nie ma o tym pojęcia. Jest to wytłumaczenie, dlaczego służba zdrowia w USA jest tak koszmarnie droga. Jakikolwiek ubezpieczyciel zbierałby składkę na pełny koszt ubezpieczenia, a nie w ramach ubezpieczenia powszechnego, bo to byłoby dołożenie do obecnego systemu prywatnego pośrednika, który nie prowadzi działalności charytatywnej, tylko zarobkową. Znana mi osoba, zafascynowana bełkotem Konfederacji, doznała szoku, gdy podróżnik, youtuber, potrzebował prostego zabiegu medycznego w USA. Natychmiast ta osoba przeliczyła USD na PLN i … Mentzen tylko nazywa siebie ekonomistą. To tylko ledwo fragment argumentów, remedium na bełkot Mentzena.
Piotr Solis
P.S. Proszę Szanownych Czytelników o rozprzestrzenienie tego artykułu wszędzie.