Tak zadeklarował kandydat na kandydata na Prezydenta z PO Rafał Trzaskowski. My, mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego mamy kolejny powód, aby na niego nie zagłosować. Powstanie drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną jest kluczowym projektem ożywienia gospodarczego i turystycznego całego naszego, morskiego regionu, a szczególnie zachodniej jego części. Warto pamiętać, że dzięki otwarciu tej drogi wodnej dostęp do morza, przez istniejące już połączenia, uzyskuje nawet Iława. Tak, tak Iława. A to pokazuje, że bezpośrednie korzyści będzie czerpać nie tylko Elbląg i okolice, ale cała zachodnia część naszego województwa, a pośrednie będą odczuwalne znacznie szerzej.
Ciekawe, że nasze lokalne PO i PSL też opowiada się za tą inwestycją. Zostały podjęte stosowne uchwały i stanowiska. No cóż, kandydat z Warszawy wie lepiej. Radni Prawa Sprawiedliwości Dariusz Rudnik i Marcin Kazimierczuk próbowali wypytywać na ten temat zasiadających w sejmiku lokalnych radnych PO. Jak to możliwe, że wasz kandydat nie chce tego projektu, przecież lokalne struktury wspierają idee przekopu? Radni PO zapewnili, że nadal wspierają ideę przekopania Mierzei. Natomiast co do stanowiska ich kandydata to … tu oczywiście popłynęły wielopiętrowe figury retoryczne, że właściwie czarne czasem bywa białe, a jak się dobrze podświetli, to może nawet wyjść różowe.
Kandydat PO nie mówi też co oznacza rezygnacja z tej inwestycji. Zapewne siedząc w warszawskim ratuszu nawet nie dostrzegł, że budowa jest już poważnie zaawansowana i jej przerwanie byłoby karygodnym marnotrawstwem. Co więcej, do tego absurdalnego kroku musiałby przekonać rząd, który, wybudowanie drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną – a przez to uzyskanie pełnej polskiej suwerenności na wodami Zalewu Wiślanego – traktuje jako swój sztandarowy punkt działania. Ciekawe, dlaczego z tak wielką niechęcią, Trzaskowski odnosi się do tego właśnie zadania.
Myślę, że to jest po prostu zemsta. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że w województwie warmińsko- mazurskim zawsze będzie wygrywało PO. Działacze tej partii uważali, że naszą ziemię mają w swojej władzy na zawsze. Sympatie wyborców zaczęły się jednak odwracać. Pierwsza kadencja rządów Prawa i Sprawiedliwości i skuteczność działań rządu sprawiły, że w ostatnich wyborach parlamentarnych Prawo i Sprawiedliwość wygrało we wszystkich powiatach z wyjątkiem Olsztyna (tylko trzy punkty procentowe różnicy w stosunku do PO). Taki wynik i zaledwie trzy mandaty poselskie, jest klęską PO. Wobec tego Trzaskowski podejmuje szybką decyzję: jak tylko będę mógł to poczujecie moją karzącą rękę.
Warto wyciągnąć z tego prosty wniosek – wybór Rafała Trzaskowskiego będzie oznaczał możliwość kwestionowania i utrudniania tego wszystkiego dobrego co dzieję się u nas pod rządami Prawo i Sprawiedliwości. Zaczynając od programów socjalnych (przecież to marnotrawstwo), przez wsparcie dla Uniwersytetu (po co wam Uniwersytet, przecież jest w Warszawie), po zablokowanie budowy dróg, kolei i szlaków wodnych (przecież i tak nikt tam nie jeździ, więc szkoda tu inwestować).
Rafał Trzaskowski?
Nie dziękuje – jestem z warmińsko- mazurskiego. Wolę rozwój, nadzieję i przyszłość.
Jerzy Szmit