Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

Z Europą jest coraz gorzej

Z Europą jest coraz gorzej

18 lutego napisałem sarkastyczny tekst na temat „europejskiej odpowiedzi na zdradę Trumpa”. Wydawało się, że skala tej kompromitacji powinna dać do myślenia tym architektom autodestrukcji „Europy”. Nie dała…

Co więcej, ci architekci klęski postanowili wykorzystać ujawnioną na oczach świata głupotę Zełenskiego i dać wyraz swojej „solidarności” z Ukrainą. A przy okazji pokazać Trumpowi i Ameryce, że owa „Europa” lepiej załatwi sprawę z Putinem, bo wygra z nim wojnę i uczyni Ukrainę wielką.

Zapowiedzi i pogróżki trwały przez całą sobotę, bowiem w owym czasie wystarczało ponownie „wyrazić solidarność z Ukrainą” i rytualnie potępić Trumpa. Jednak już w nocy z soboty na niedzielę najpierw Starmer oświadczył, że bez USA nic się nie da zrobić, a w podobnym tonie w imieniu NATO wypowiedział się Rutte. Nasz przewodniczący „Europie” w tym półroczu tytan niestety nie wytrzymał starcia ze śniegiem i złapał kontuzję nogi. I jak tu przewodzić „Europie” z ortezą?

Niedzielny mityng w Londynie w poszerzonym składzie, okazał się jeszcze większą klapą niż poprzedni w Paryżu. Najpierw zaczęło się od wyliczenia żalów na to, kogo i dlaczego nie ma. I co z tego wynika. Jak już to ustalono, Starmer – będący świeżo po spotkaniu z Trumpem potwierdził, że „Europa” bez Ameryki nic nie zrobi. A projekcje, że bez Trumpa cokolwiek uda się z Ukrainą popchnąć, to raczej zły pomysł.

Także Rutte potwierdził wcześniejszą wypowiedź, że jakiekolwiek fantazje, iż NATO bez USA jest w stanie cokolwiek osiągnąć są mrzonką. I im szybciej wszyscy to przyswoją, tym lepiej będzie dla sprawy.

Nasz heroicznie walczący z bólem premier (przewodzący w tym półroczu „Europie”), reagował nerwowo. Bo jego ból miał podwójną naturę – fizyczną, wynikającą z kontuzji i duchową, wynikającą z ponownie pojawiającego się widma fiaska zmontowania krucjaty przeciw Trumpowi. Oba bóle były tak dojmujące, że nawet nie zdołał zauważyć, że jego europejski leadership został ponownie całkowicie ośmieszony.

Dzielni liderzy gorąco zapewniali Zełenskiego że są „solidarni” z nim i z Ukrainą, że brzydzą się brakiem szacunku dla niego ze strony Trumpa i Vance’a, ale – podobnie jak w Paryżu – kiedy doszło do konkretów, wszyscy nerwowo spoglądali na zegarki.

W pierwszym rzędzie poszło o pieniądze. W okresie od Paryża udało się wyjaśnić jeszcze lepiej, że „piniendzy nie ma i nie będzie”. Jedynie Anglicy zadeklarowali, że mogą udzielić Ukrainie kredytu, a Szwedzi są na to „gotowi”. Najbardziej wylewna była „Urszula”, która zadeklarowała „strumienie środków”. Jej deklaracja mocno zaniepokoiła obecnych na spotkaniu włodarzy państw unijnych, którzy nie mogli wyjść ze zdumienia i odebrali tę zapowiedź jako przestrogę. „Urszula” znowu komuś coś zabierze, bo przecież skądinąd „piniendzy” nie weźmie. Nasz wódz z goryczą przełknął ślinę – zrozumiał, że te miliardy, co to miał dostać za przyjęcie ukraińskich uchodźców wojennych (bo jego nikt przecież nie ogra), znowu poszłyyyyyy….

Tę część podsumowano ponownie optymistycznie – „Europa pozostaje solidarna z Ukrainą, a pokój musi być sprawiedliwy”. O pieniądzach porozmawiamy zaś jak się wyjaśni, czy Amerykanie tak na poważnie nie zechcą płacić. No bo może to było jednak tak pod wpływem emocji.

Ta spójna refleksja „europejskich liderów” (a, nie zapominajmy o synie Castro jeszcze rządzącym Kanadą) pozwoliła przejść do następnego punktu. Kto i ile wojska może wysłać „na pomoc Ukrainie” i zabezpieczenie rozejmu? Tu poszło wyjątkowo szybko – Anglicy mogą wysłać Gurkhów, a Francuzi swoich bohaterów wycofanych z Aryki. W sumie to samo co na poprzednim spotkaniu, tylko mniej konkretnie. No bo wtedy mieli być w towarzystwie Amerykanów, a teraz nie wiadomo. Więc trzeba ostrożnie deklarować. Reszta spuściła głowy – więc można było przejść do dalszych konkretów.

Wydawałoby się, iż sprawa skończy się tak jak w Paryżu (mimo że Scholz tym razem nie uciekał), ale do gry wkroczyła niezawodna „Urszula”. Oświadczyła, że „Europa” musi się na nowo uzbroić, a za to dozbrojenie odpowiadać ma Komisja Europejska. I ona ma już nawet gotowy plan i we środę go przedstawi, a reszta ma przekazać swoje pieniądze z powiększonych budżetów obronnych, do jej dyspozycji.

No i tu zapanowała w końcu prawdziwa „solidarność”. Dzielni europejscy liderzy od razu zrozumieli, że w ramach istoty owej „nowej europejskiej solidarności” w zakresie zakupów uzbrojenia, to doświadczona w dużych zamówieniach podczas pandemii Covida „Urszulka”, będzie teraz decydować. Razem ze swoimi powszechnie znanymi z uczciwości i transparentności urzędnikami Komisji. I co sił w nogach – tu nawet nasz wódz stosunkowo sprawnie kicał do samochodu – udali się do swoich stolic, aby szykować się do walki z „Urszulą”.

Na placu boju zostali Starmer z Macronem, a właściwie ten pierwszy, który poinformował o wielkim – a jakże by inaczej – sukcesie tego szczytowania. Tu proszę naprawdę o uwagę – ustalili, że będę (z dodatkiem jeszcze jednego – dwóch liderów) rozmawiać z Ukrainą o planie zakończenia walk/zawieszenia broni, który przedstawią Stanom Zjednoczonym. To jest ten „przełom” dokonany przez liderów europejskich.

Nie ma się co dziwić, że poza wspólnym zdjęciem, nic nie pozostało z tej hucpy.

Na dokładkę już dzisiaj okazało się, że kiedy Macron ogłosił jako punkt wyjścia owego „wielkiego planu” propozycję miesięcznego zawieszenia broni (nie bardzo wiadomo do kogo skierowano tę propozycję), to Brytyjczycy natychmiast ją zdementowali i oświadczyli, że to nie jest uzgodniona inicjatywa owych dwóch „państw wiodących”. Jak na początek to całkiem nieźle.

Tymczasem w najlepsze trwa podniecenie w zakresie budowania antyamerykańskiej i proukraińskiej odpowiedzi. Wzmożenie jest już wprawdzie mniejsze niż w sobotę, ale pragnienie jest nieuleczalne.

Chciałoby się powiedzieć, że to obraz Związku Sowieckiego z lat 1988 – 1992. „Europo” – posłuchaj samej siebie, przypatrz się swoim „dziełom” z ostatnich lat. I – cytując klasyka – nie idź tą drogą.

Prof. Grzegorz Górski

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Pisze Kuba do Jakuba

Następny artykuł

Plan Zełeńskiego i Ukrainy legł w gruzach

Następny artykuł
Plan Zełeńskiego i Ukrainy legł w gruzach

Plan Zełeńskiego i Ukrainy legł w gruzach

Najlepszy prezent na urodziny Św. Jana Pawła II w dn. 18 maja

Najlepszy prezent na urodziny Św. Jana Pawła II w dn. 18 maja

Strach lewactwa

Strach lewactwa

Osoba zembaczyńska

Osoba zembaczyńska

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska prawo PSL Rafał Trzaskowski Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory zbrodnie komunistyczne
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj