Medycyna jako dział nauki zaliczana jest do nauk przyrodniczych, ponieważ jej osiągnięcia oparte są na podstawach anatomii, chemii, fizyki oraz biologii. Jej rola i miejsce w egzystencji społeczeństw jest niepodważalna.
Rola lekarza oraz wspomagającej go farmakologii z punktu moralnego nie podlegała wszelkiej dyskusji. Ze względu na służebny charakter zawodu (powołania) lekarza, medycyna jest związana z naukami humanistycznymi: logiką, psychologią, socjologią oraz etyką.
Zasady etyczne zawodu lekarza oraz pokrewnej farmakologii, zostały ustalone w czasach największego rozwoju nauki i sztuki greckiej. Największym osiągnięciem Hipokratesa (ok. 460 – 377 r. przed Chrystusem) nazywanego „ojcem medycyny” jest ustalenie „etosu etycznego” (kanonu), który utożsamiał dobro, szczęście, cnotę z prawdą!
Wynikająca z powyższych zasad etyczno-moralnych, słynna przysięga lekarska jest do dziś aktualna. Główna zasada przysięgi Hipokratesa: „salus aegroti suprema lex esto” (dobro chorego najważniejszym prawem) wyznacza drogę dawnej i współczesnej medycynie.
Po tym krótkim wprowadzeniu należy się zająć tematem dotyczącym Big Farmy oraz jatrarchii.
Big Farma oznacza nie tylko koncerny farmaceutyczne mające na celu osiągnąć zysk za wszelką cenę, ale sojusz z mediami w stwarzaniu stanu leku przed cierpieniem i śmiercią.
Stan psychozy zagrożenia pojawił się długo przed Covid – 19, wiązał się on z obłędem „sztucznych witamin” podsycanym od lat 40 – tych XX wieku. Ludzie trzeźwo myślący wiedzą, że nasze zdrowie wyznaczają nie pigułki łykane hurtowo, lecz styl naszego życia.
Termin jatrarchia określający władzę lekarzy oraz farmaceutów, rzadko przewija się przez oficjalne mass media. Aby ten nieformalny system władzy, chociaż w formie cząstkowej zaistniał, potrzebny jest sojusz, Big Data, Big Telecom, Big Tech, koncernów naftowych i chemicznych oraz farmaceutycznych.
Plan totalnej kontroli społeczeństw musi być poparty odpowiednim harmonogramem działań oraz atmosferą zagrożenia. Od dekad, dla stworzenia odpowiedniej atmosfery, tworzona i wprowadzona jest w życie tzw. kultura strachu (The Culture of Fear). Społeczeństwo żyjące w niepewności oraz wywołanej przez pryzmat przekazywanych wiadomości łatwo sterowane przez przedstawicieli „kultury strachu”. Stan permanentnego zagrożenia wywołany przez ludzi i organizacje, manipuluje naszymi emocjami, co stwarza sytuacje patologiczne.
Nie inaczej było z pandemią Covid-19 ogłoszoną przez Teodrosa Ghebreyesusa – dyrektora generalnego WHO – organizacji półprywatnej, której jednym z głównych sponsorów jest Bill Gates.
Od samego początku ogłoszenia pandemii Covid-19 przez WHO oraz podawane sprzeczne źródła pochodzenia wirusa wzbudzały wątpliwości co do wiarygodności światowej organizacji zdrowia. Pierwszym politykiem przeciwstawiającym się WHO, był prezydent USA Donald Trump, który w liście do dyrektora generalnego z dnia 18 maja 2020 roku oznajmił zawieszenie członkostwa USA w WHO.
Bałagan oraz celowe zniekształcanie przekazu informacji dotyczących zaistniałej sytuacji wyciszyło protesty administracji Donalda Trumpa.
Ocena autentycznego zagrożenia ze strony Covid-19 jest ważna, ale wiadomości dotyczące pandemii wielokrotnie mijały się z prawdą, a często były ze sobą sprzeczne… Przykładem z polskiego podwórka jest głośna sytuacja z zafałszowaniem statystyk z Kłodzka, związanych ze zgonami w wyniku Covid-19. Np. w sprawie stosowania masek, pismo Off-Guardian podaje przykłady badań, odsyłając zainteresowanych do fachowej literatury dotyczącej braku ich skuteczności. Wielu ekspertów (prof. Mark Woolhouse, Gavin Morgan ) nie bojących się “społecznego wykluczenia” ukazuje pandemię Covid-19 jako jeden elementów prowadzących do „wielkiego resetu”. Potwierdzeniem powyższej prawdy jest strach przedstawicieli Big Pharmy przed dopuszczeniem do otwartej dyskusji dotyczącej Covida-19 ludzi z różnych opcji!
Polskim przykładem blokowania dyskusji jest zdjęcie z anteny TVP programu publicystycznego „Warto rozmawiać” red. Jana Pospieszalskiego w kwietniu 2020 roku. W odpowiedzi na decyzję zdjęcia programu z anteny TVP, red. Pospieszalski odpowiedział prezesowi telewizji polskiej Jackowi Kurskiemu:
„ Niech pan zobaczy, co ci eksperci, lekarze i ministrowie zdrowia wygadują w studiach telewizyjnych. To oni nakręcają psychozę i histerię”.
Jeżeli ktoś chce zrozumieć sens słów red. Pospieszalskiego, niech odnajdzie w internecie ostatni program z cyklu „Warto rozmawiać” i sam zda sobie sprawę z problemu.
Na podsumowanie problemu należy przedstawić opinię Off – Guardian, który przedstawił elitę firm farmaceutycznych, które dorobiły się fortun podczas pandemii. Ludzie bogaci stali się jeszcze bogatsi! „Forbes” przedstawił 40 nowych miliarderów „walczących” z koronawirusem oraz producentów szczepionek (de facto eksperymentu medycznego).
Ciekawe czy nasze krajowe covidowe fortuny zostaną sprawdzone przez CBA lub ABW?
Drugim przemilczanym efektem przez media jest ogromna rzesza ludzi, którzy w wyniku covidowej paranoi utracili dorobek życia (lockdowny) oraz zgony spowodowane paraliżem służby zdrowia (Polska około 200 tys.)!
Czas najbliższy przyniesie niezależne opisy, analizy duchowego oraz materialnego spustoszenia wywołanego covidowym amokiem…
Pierwsza poważna pod względem merytorycznym analiza sytuacji wywołanej pandemią, jest praca dr. medycyny Teda Noela zamieszczona na portalu American Thinker. Zdanie, na które należy zwrócić uwagę w analizie dr. Noela, mówi o naturalnej odporności na wirusa:
„Naturalna odporność po wyzdrowieniu z choroby jest o wiele lepsza niż jakakolwiek rzekoma korzyść z zastrzyków. Jeśli dostałeś szczepionkę, a potem zachorowałeś, twoja odporność później jest mniejsza, niż gdybyś w ogóle nie dostał szczepionki”.
Dr. Noel przedstawił także skutki społeczne, które już są nie do odwrócenia.
Pojawiły się już różne warianty covidowe: Alfa, Delta, Omnicron, złośliwi prześmiewcy mówią, że klasyczny alfabet grecki daje jeszcze wiele możliwości autorom „Wielkiego Resetu”!
Henryk Pejchert