Charlie Kirk należał do wspólnoty ewangelicznej, nie był jeszcze katolikiem, chociaż już był blisko. Formalnie, ten stan jest przeszkodą do rozpoczęcia procesu kanonizacyjnego. Papież może zdecydować, aby w tym konkretnym przypadku rozpocząć proces kanonizacyjny pomimo tej przeszkody. Mógłby to być pierwszy święty ekumeniczny, a to dodatkowy argument.
W każdym procesie kanonizacyjnym jest badana heroiczność cnót. W przypadku Charliego Kirka jest to głoszenie świętości i nierozerwalności rodziny, głoszenie Prawa Bożego, Który stworzył człowieka kobietą i mężczyzną … cały szereg poglądów, które upowszechniały naukę Kościoła. Za te poglądy poniósł śmierć męczeńską.
Aby ten proces przyśpieszyć, „zaprzęgnijmy” doń Donalda Trumpa. Taki proces byłby też okazją, aby zwrócić się do szeregowych członków wspólnot protestanckich. Nie należy wtedy polemizować z herezjami i bluźnierstwami Lutra. Jedynie w sposób pozytywny zakomunikować: „Jeśli wierzysz, że Bóg jest święty i doskonały, dusza ludzka jest nieśmiertelna i nie umiera wraz z ciałem, jeśli zgadzasz się z twierdzeniem, że człowiek ma wolną wolę i odpowiada za swe czyny, to jesteś miły Bogu”.
Nie są mi obce dzieła Thomasa More (Morusa) oraz Erazma z Rotterdamu, chociaż nie jestem uczonym w piśmie. Św. Faustyna Kowalska napisała w dzienniczku, że Jezus chce zbawienia wszystkich ludzi, także protestantów, dlatego prosi, aby się za nich modlić (por. https://opinie.olsztyn.pl/spoleczenstwo/czy-protestanci-beda-zbawieni/ ). Jestem przekonany, że po rozpoczęciu procesu kanonizacyjnego, Bóg sprowadzi cud.
Proszę Szanownych Czytelników, aby z powyższą propozycją dotrzeć do Prezydenta Trumpa, a przynajmniej do Jego otoczenia.
Piotr Solis



![[Fotorelacja] Pierwszy Bieg Świętego Jakuba w Gietrzwałdzie. Pobiegli, by podziękować!](https://opinie.olsztyn.pl/wp-content/smush-avif/2025/10/Glowne-75x75.jpg.avif)
