Napad Rosji na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, doprowadziły do wzmocnienia braku akceptacji dla nazw będących jawną gloryfikacją rosyjskich zbrodniarzy wojennych z okresu II wojny światowej.
Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej uznała, że żadne państwo nie może być zmuszane do stosowania w swoim języku nazw przez nie nieakceptowalnych.
W związku z powyższym Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej, biorąc pod uwagę fakt, że miasto noszące rosyjską nazwę Kaliningrad znane jest pod tradycyjną nazwą Królewiec, wydała zalecenie, by nie używać nazw Kaliningrad i obwód kaliningradzki, lecz Królewiec i obwód królewiecki.
Zalecenie oznacza, że nazwa dużego miasta położonego blisko granic Polski, pochodząca od imienia M.I. Kalinina, zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. za wydanie decyzji o masowym mordowaniu Polaków (zbrodnia katyńska) odchodzi przynajmniej w Polsce w niepamięć.
PS
W Olsztynie rządzonym od lat przez PO i PSL czeka nas jeszcze usunięcie Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej oraz zmiana nazw dwóch ulic (Pstrowskiego, Dąbrowszczaków) gloryfikujących zbrodniczy, wprowadzony przez rodaków Kalinina i ich polskich akolitów system polityczny.
Keram