Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

Olsztyn vs. Purda: Wojewoda stopuje aneksję. Kto tu kogo wchłonie?

Olsztyn vs. Purda: Wojewoda stopuje aneksję. Kto tu kogo wchłonie?

Wojewoda z PSL-u wbił szpilę prezydentowi Olsztyna z Koalicji Obywatelskiej, stając okoniem do ekspansji miasta na Purdę. To więcej niż sprzeciw – to sygnał, że może nadszedł czas na rewizję planów. Skoro Olsztyn nie radzi sobie z własnym chaosem, czy to nie Purda powinna zrewanżować się i przygarnąć Jaroty?

Oto przed nami małe polityczne arcydzieło, godne uwiecznienia w annałach lokalnych potyczek: wojewoda warmińsko-mazurski, przedstawiciel skromnego PSL-u, z gracją, ale i twardym postanowieniem, zatrzymuje zapędy ekspansjonistyczne wszechwładnego prezydenta Olsztyna, dumnie reprezentującego Koalicję Obywatelską. O, jakże to piękna i pouczająca scena! Jeszcze nie tak dawno pan prezydent, z zaciśniętymi ustami i miną męczennika, tłumaczył, że cała ta fuzja odbywa się w majestacie prawa i, rzecz jasna, dla dobra wspólnego. A tu nagle – wojewoda mówi stanowcze „stop”. I nie tylko „stop”, ale też „nie teraz, nie tak, i zdecydowanie nie w ten sposób”. Cóż za afront dla wizjonera!

Jak zdążyły już wytknąć lokalne portale, w tym niepokorne „Opinie Olsztyn”, cała ta koncepcja przyłączenia fragmentu gminy Purda to pomysł słaby jak herbata po raz trzeci zalana tą samą torebką – bez smaku, aromatu i jakiejkolwiek realnej wartości. Zero prawdziwych konsultacji, zero spójnej wizji, za to aż nadto butnej arogancji. Co z tego, że w Olsztynie od lat nie radzą sobie z własnymi terenami, że drogi przypominają ser szwajcarski, zabudowa jest chaotyczna, a zieleń miejska znika w tempie ekspresowym? Nic to! Zamiast posprzątać we własnym ogródku, władze miasta postanowiły sięgać po nowe tereny, niczym kolonizatorzy na przełomie wieków, z fantazją, która w innych realiach mogłaby sięgnąć po flagę z logotypem Olsztyna i zatknąć ją triumfalnie gdzieś w Purdzie. Absurd.

Zresztą, jakże słusznie zauważyli autorzy „Opinii Olsztyn”, prezydent z uporem maniaka lansuje wizję „Metropolii”, która istnieje chyba tylko w jego gabinecie, nijak się mając do rzeczywistości poza nim. W teorii miały być szerokie konsultacje społeczne, a w praktyce? To było markowanie dialogu, festiwal pozorów. W Olsztynie zaledwie promil mieszkańców – ledwie 1% – ruszył na te „konsultacje”, i to w formie kuriozalnej, bo anonimowej i internetowej ankiety. Zero zaangażowania, zero woli uczestnictwa. A w Purdzie? Frekwencja ponad 30%, a wynik jednoznaczny i bolesny dla ratusza: niemal wszyscy mówią „nie!”. I co na to urząd? Że Purdę ogarnął paraliżujący strach, że mieszkańcy nie rozumieją?

A może to nie strach, drodzy państwo, a zwykła, zdroworozsądkowa przezorność? Ludzie z Purdy mają oczy, uszy i, co najważniejsze, rozum. Wiedzą doskonale, co się dzieje po drugiej stronie granicy gminnej. Wiedzą, że obietnice inwestycji, nowych szkół, dróg i tramwajów są jak mgła nad jeziorem Ukiel: zjawiskowe, pięknie brzmiące, ale ulotne i nietrwałe. Wystarczy lekki wiatr i znikają bez śladu.

I tu właśnie wkracza wojewoda. Niemalże na białym koniu, z pieczątką i opinią odmowną, niczym rycerz w lśniącej zbroi. Nie dlatego, że pała nieokiełznaną miłością do Purdy (choć kto wie?), ale dlatego, że ma oczy otwarte i rozumie, że nie można budować metropolii na gruzach zaufania społecznego i wbrew woli obywateli. Wojewoda Król pokazał, że można mieć własne zdanie. A może to przestroga dla tych, którzy na stanowiskach odurzyli się władzą: nie liczcie, że wszyscy będą wam przyklaskiwać tylko dlatego, że macie w ręku pieczęć.

Warto też przypomnieć, że gmina Purda to nie żadna prowincjonalna ostoja leśnych dziadków, którą można by bezkarnie zaanektować. To prężnie rozwijająca się gmina, z mieszkańcami, którzy wybierają to miejsce świadomie, uciekając od miejskiego chaosu, korków, betonozy i wątpliwej jakości życia. I nagle to wszystko ma zostać przełknięte przez rozdmuchaną administracyjnie strukturę Olsztyna, który ledwo dyszy pod ciężarem własnych problemów? Dziękujemy, postoję, a nawet pobiegnę, byle dalej od tej „metropolii”.

Może warto na poważnie podchwycić pomysł, który od dawna krąży w komentarzach: a może to Purda powinna wchłonąć Jaroty? Przecież kulturowo, infrastrukturalnie i komunikacyjnie wiele przemawia za tym, że Jaroty mają z Purdą znacznie więcej wspólnego niż z centrum Olsztyna. A już na pewno są bliżej lasu i świeżego powietrza. To byłaby dopiero prawdziwa „reforma terytorialna”, z korzyścią dla mieszkańców!

Ten felieton nie jest przeciwko rozwojowi, broń Boże. Jest przeciwko arogancji władzy. Przeciwko traktowaniu mieszkańców jak pionków na planszy z napisem „rozwój terytorialny”, gdzie o ich losie decydują politycy za biurkami. I przeciwko udawaniu, że wszystko to dzieje się dla dobra wspólnego, podczas gdy w tle migają wyłącznie zyski z podatków i nowa, piękniejsza mapka Olsztyna na ścianie gabinetu.

Więc brawo, panie wojewodo. Niech się pan trzyma tej pieczęci. I niech Purda zostanie Purdą – bo choć mała, to z charakterem. Ale jest i łyżka dziegciu w tej beczce miodu – trzeba pamiętać, że wojewoda może sobie mówić, co chce, ale ostateczną decyzję podejmują koledzy prezydenta Olsztyna z rządu Koalicji Obywatelskiej. I to oni mają ostatnie słowo w tej grze. Więc zanim otworzymy szampana, warto trzymać korek pod ręką, by nie musieć go ponownie zamykać.

Marek Adam

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Byłem w Europarlamencie w Strasburgu

Następny artykuł

Tajemnica pozycji pewnego mecenasa

Następny artykuł
Tajemnica pozycji pewnego mecenasa

Tajemnica pozycji pewnego mecenasa

U progu wielkiej przebudowy…

U progu wielkiej przebudowy...

Nawrócenie prezydenta Szewczyka, czyli jak Katarzynki usunęły „szubienice”

Nawrócenie prezydenta Szewczyka, czyli jak Katarzynki usunęły „szubienice”

Czyżby koniec wojny na Bliskim Wschodzie?

Czyżby koniec wojny na Bliskim Wschodzie?

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska prawo PSL Rafał Trzaskowski Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory zbrodnie komunistyczne
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj