W Ełckim Centrum Kultury odbyła się konferencja poświęcona szansom, jakie daje nam Via Baltica.
Już w 2007 roku Ełcki samorząd, wspólnie z samorządowcami z Gołdapi i Olecka dojrzał olbrzymią szansę, jaką bez wątpienia niesie sąsiedztwo tej trasy. Do realizacji tych planów włączyli się także parlamentarzyści z Warmii i Mazur. Dzisiaj droga jest na ukończeniu. Realizowany jest jeden z ostatnich odcinków Ełk Południe – Wysokie.
— Termin kontraktowy zakończenia prac to kwiecień 2023 roku. Zostało nam jeszcze kilka miesięcy. Wykonawca położył już cała warstwę betonową — mówił podczas prezentacji Paweł Czemiel, zastępca dyrektora Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie.
— Ełk stał się jednym z najważniejszych węzłów komunikacyjnych w Polsce i nie tylko. W Ełku będą krzyżowały się bardzo ważne szlaki drogowe, kolejowe. Będą to Via Baltica, Via Carpatia, droga łącząca greckie, bułgarskie, rumuńskie porty z portami w Kłajpedzie, a także z naszymi polskimi portami. Przebudowa drogi krajowej 65 z Gołdapi przez Olecko, Ełk dalej do granicy województwa to jedna z największych, o ile nie najdroższa w tej chwili przebudowa drogi krajowej w Polsce. Przez Ełk będzie przebiegała też linia Rail Baltica — wyliczał Paweł Czemiel.
Równolegle realizowana jest przebudowa drogi S16 na odcinku Borki Wielkie – Mrągowo.
— Obecnie realizowany jest odcinek Borki Wielkie – Mrągowo. Jeżeli chodzi o docinek od Olsztyna do Biskupca – tam jest droga która ma jedną jezdnię, ale obiekty można powiedzieć, że są przygotowane pod drugi pas. Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg właśnie na budowę drugiej jezdni. Czyli z Olsztyna do Mrągowa droga na pewno powstanie — mówił Paweł Czemiel. — Droga S16 nigdy w historii tak daleko nie zaszła. Mamy finansowanie na całość. Problemem jest 77-kilometrowy odcinek miedzy Mrągowem a Ełkiem. Tutaj złożyliśmy wniosek o decyzję środowiskową, walczymy, mamy różnego rodzaju przygody na drodze m.in. żółwia błotnego. Żółw został wpisany do Czerwonej Księgi. Nie można fotografować go, nie można zbliżać się do niego, ale naliczono 100 sztuk. Jeśli chodzi o różne rozwiązania, jakie proponujemy w celu jego ochrony, to są to estakady o wartości około 200 mln zł, czyli wychodzi 2 mln na jednego żółwia. Jesteśmy najbardziej ekologicznym państwem jeśli chodzi o budowę dróg. Średnio co kilometr mamy przejście dla zwierząt. Państwa Europy zachodniej takiej infrastruktury nie mają. Dbamy o przyrodę, chronimy przyrodę. Zrobimy wszystko, żeby ta droga powstała i żółw był cały.
W panelu podsumowującym konferencję głos zabrali przedstawiciele samorządów i podmiotów prywatnych, którzy jednym głosem wyliczają udogodnienia płynące z inwestycji infrastrukturalnych w naszym regionie. Dzisiejszy rynek, powodzenie biznesu, uzależnione są od szybkiego i sprawnego przewozu towarów i surowców. Wysoka dostępność komunikacyjna może być kołem zamachowym dla lokalnej gospodarki.
Redakcja
Na podst. gazetaolsztynska.pl