Pandemia nie ustaje, a wręcz się rozkręca. Rząd nie wyklucza całkowitego „lockdownu”. Lewica, a za nią i Koalicja dla zmylenia nazywająca się Obywatelską nawołuje nawet do zamknięcia kościołów. Jakby to tam było najwięcej wirusów. Jakiś religijny ten wirus musi być. Tymczasem zapomnieli już, że jest to „czerwony” wirus pochodzący z „imperium zła” – totalitarnego, komunistycznego kraju, gdzie ludzie są zamykani w więzieniu za mówienie prawdy, chociażby o tym wirusie (dlatego się rozprzestrzenił). Gdzie istnieją obozy koncentracyjne, a więźniowie są torturowani. A teraz zachowuje się jak strażak-piroman spieszący z pomocą. Tymczasem opozycja w totalnym amoku za wszystko obarcza polski rząd. Cokolwiek by nie zrobił – jest źle. Czy jest jeszcze gdzieś na świecie takiego typu opozycja? To już jest jakiś obłęd totalnych.
Przy ogromnych trudnościach i ciężarach jakie ponosimy w wyniku „wymknięcia się” spod kontroli zbrodniczego eksperymentu czerwonych „naukowców”, musimy jeszcze borykać się z obłędnymi, spazmatycznymi zarzutami i dywersyjnymi działaniami ze strony totalnej opozycji.
Nie ma nic dziwnego w tym, że Zły atakuje kościoły. Tak jest od zarania dziejów ludzkości. Chcący łowić ryby nie wybierze się na bezrybie. Żeby osiągnąć swój cel przybierze niewinną postać, chwyci się wszelkich sposobów i ukryje się za „szczytnymi” celami. Odmawianie Złemu inteligencji jest niewybaczalnym błędem. Trzeba tylko dostrzec jego nikczemność i brzydotę, i zdemaskować go. Dzisiaj Zły ma twarz Lempartowej (co się stało z ładną dziewczyną? – o czym pisałem w „Co feminizm robi z ładnymi dziewczynami”) et consortes, nawołujący do wchodzenia do kościołów. Taki religijny!? Z drugiej strony namawia do niszczenia fasad kościołów. Tu się odkrył, chociaż twierdzi, że to ma być … „objaw tolerancji dla katolików”. Lempartowa ma swoich pomocników. Jest Suchanowa molestująca Margota(ę). Jeszcze „lepsza” jest Scheuring-Wielgus, „członkini wspólnoty Kościoła katolickiego cały czas jeszcze”, która „ma prawo do tego kościoła wejść kiedy zechce” i „modlić się o … prawo do aborcji”. Coś z nią jest nie tak. Nawet sama kiedyś wrzeszczała: „Dość dyktatury kobiet!”
Prawdziwe cele feminizm odsłonił na tzw. „strajku tzw. kobiet” („osób z macicami”, były też bez macic – kto się w tym połapie?), przy współudziale faszystowskiej „Antify”. Najgorsza forma ateizmu – lewactwo, nie dość, że walczy z Kościołem i rządem, których chce wyeliminować za pomocą … „aborcji”, to w zamian wciska ludziom patologię, pseudo prawa i zachowania szkodliwe dla społeczeństwa i państwa. A prawa kobiet? Ma głęboko w tyle!
Oto wyszło na jaw, że fundacja lewicy, „FemFund” nawołuje do … prostytucji. Finansowana jest przez Fundację Batorego i George’a Sorosa. W jej Radzie zasiadali Śmiszek (partner/ka Biedronia) z SLD i „Wiosny” oraz Spurek z „Wiosny” i „Zielonych”. Wydała nawet poradnik dla prostytutek – „Doświadczalnik”, w którym zachwala „pracę seksualną”, „radzi” jak przyciągnąć i zadowolić klientów oraz gdzie najlepiej szukać „pracodawców”. To jest prawdziwe „piekło kobiet”! Celowe uzależnianie od narkotyków, przemoc, handel żywym towarem. Przy okazji wyłania się wielka hipokryzja tzw. „obrońców kobiet”. „Wielka obrończyni kobiet”, Wanda Nowicka broni przemysłu prostytucyjnego, bo według niej jest po to, by „uchronić zarówno pracowników seksualnych(!), jak również klientów prostytucji(!) przed … przemocą i innymi formami nadużyć”!? Od logiki bardzo daleko.
Totalni rozhisteryzowali się na prezesa Obajtka i z pomocą polskojęzycznych zagranicznych publikatorów rozpętali na niego nagonkę medialną, a nie chcą widzieć belki w swoim oku. A „belka” jest ogromna: Na początek Marek Sowa, szef zespołu śledczego (KO, Lewica, KP-PSL) ws. Daniela Obajtka, sam nie potrafi się rozliczyć ze swojego majątku. „Zegarmistrz” Nowak, międzynarodowy aferzysta siedzi w areszcie. Plagiacista i korupcjonista Gawłowski, z prokuratorskimi zarzutami już za czasów rządów PO-PSL/ZSL, wybrany senatorem. Przestępczyni Zdanowska (z wyrokiem 20 tys. zł grzywny za „poświadczenie nieprawdy w dokumentach”) zostaje wybrana 75 % głosów „wykształciuchów z wielkiego miasta” na prezydenta Łodzi. Paweł Adamowicz mający „mega twarde rzeczy, które mogłyby wyprowadzić go w kajdankach”, a teraz wdowa po nim i jej matka odpowiadają przed sądem za nieprawidłowości w rozliczeniach majątkowych. „Kopertnik” Grodzki taki niewinny a chowający się za senatorskim immunitetem. I wielu, wielu innych nie mówiąc już o rozlicznych aferach z Amber Gold, z udziałem Michała Tuska vel Józefa Bąka (okradziono 20 tys. Polaków), na czele.
PO/KO, PSL/ZSL, SLD/Lewica, a nawet Konfederacja bruździ rządowi i nam, obywatelom. Nie pozwala powrócić do normalnego życia. Rej w tej trzódce próbuje wodzić Budka – chłoptaś w krótkich majteczkach, nawołujący do protestów „siewców śmierci”. Co by rząd nie zrobił, jest źle. Wybory przy urnach – źle! Korespondencyjne – źle! Brak tarcz antykryzysowych – źle! Są – źle! Duże inwestycje (CPK, Mierzeja Wiślana, przekop pod Świną) – źle! Droga S-16 – źle! Nie brak przy tym „ekologów”. Brak szpitali – źle! Są szpitale – źle! Dochodzi do tego jeszcze lokalny włodarz zachęcający do marszów nieodpowiedzialnych „siewców śmierci”, odwołujący dyrektora szpitala.
Wszyscy w tej gromadzie przynajmniej trącają lewactwem. Totalni nie umieją podsunąć żadnych konstruktywnych pomysłów a prowadzą tylko destrukcję we wszystkich dziedzinach życia. To jest totalne świrowanie. Mam już tego dość!
A poza tym „szubienice”, Pomnik Wdzięczności zbrodniczej Armii Czerwonej – symbol lewactwa należy zburzyć!
Antoni Górski