Dwie konwencje – dwa światy. Różne – jakby z odległych galaktyk.
Na konwencji Koalicji obłudnie zwanej Obywatelską, „jak jedna pięść”, „na serio demokratyczna”[!?] – jak demoludy – „świętuje” koalicja wyborcza czterech partyjek: Platformy (rzekomo) Obywatelskiej, Nowoczesnej (resztki po Ryszardzie Petru), Inicjatywy Polska (Barbary Nowackiej od deprawacji młodzieży) i Zielonych (Urszuli Zielińskiej tej co to „zwykle o tym nie myśli”). Tusk ogłasza „wybranego”, wcześniej wskazanego kandydata na prezydenta RP – „prezydenta”(?!) Rafała Trzaskowskiego. Parę dni wcześniej Tusk osobiście opublikował wyniki sondażu prezydenckiego zrealizowanego na zlecenie PO, dającego dużą przewagę Trzaskowskiemu nad Sikorskim.
Na początek hymn Polski – skromne dwie zwrotki. Może całego nie znają?! Na wielkim bilbordzie z „uśmiechniętym” logo partii falują na białym tle jakieś czerwone smugi. Ani śladu flagi polskiej! I w sali, i wśród uczestników! Najzwyczajniej uwiera?! Są za to przesuwające się po bilbordzie czerwone, puste serca. Też na klapach marynarek (i żakietów), ale tylko u Tuska, Trzaskowskiego (potem odkleił), ważnych działaczy i sporadycznie u pozostałych członków. A program?! – Jednopunktowy: „Ja – mam – bardzo – mocny – mandat. I bardzo dużo energii i determinacji, i odwagi do tego, żeby wygrać z PiS-em!” Tusk i jego ekipa chyba chcieli, by ich konwencja (przedwyborczy walny zjazd członków partii) przebiegła w konwencji (zespół cech charakterystycznych dla dzieł artystycznych przyjęty przez twórcę) amerykańskiej. Radek Sikorski (podobno pomysłodawca prawyborów w KaO) ze wzniesioną w górę zaciśniętą pięścią (małpował Trumpa: „Fight, fight, fight!” – teraz w KaO wszyscy są Trumpami!?) zagrzewał Trzaskowskiego: „Walcz, walcz, walcz!” Trzaskowski trochę nieśmiało też zacisnął pięść i podniósł palce w kształcie litery V. Czyste pajacowanie.
Na drugim biegunie jakże kontrastowe wydarzenie. Wypełniona po brzegi sala historycznego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” jest udekorowana wielkimi flagami … polskimi! Na sali morze dużych i małych polskich flag w ręku każdego uczestnika. Na początek prof. Andrzej Nowak w imieniu Komitetu Obywatelskiego skupiającego 170 wybitnych przedstawicieli kultury, nauki, działaczy antykomunistycznych zgłosił i szeroko przedstawił Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego jako obywatelskiego, bezpartyjnego kandydata na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że partia postanowiła poprzeć tę kandydaturę: „Jest to w interesie naszej ojczyzny, Polski!”
Kandydat na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Karol Nawrocki z dumą przedstawił swoją rodzinę. W swoim przemówieniu położył szczególnie nacisk na „wspólnotę kształtowaną od ponad 1000 lat na fundamencie wartości chrześcijańskich, których nie powinniśmy się wstydzić”. Ze szczególną wrażliwością podkreślił: „Polska to moja wielka miłość”. Rozumie, że „Polska, żeby mogła być, to musi być wielka!” „Musi być ambitna. Musi mieć swoje aspiracje”. Aby to osiągnąć gorąco apeluje o „budowanie jedności”: „Jako naród musimy wreszcie podjąć trud wygaszania wojny polsko-polskiej”. Z całą mocą podkreślił, że to wymaga „zgody, porozumienia i współpracy całego obozu patriotycznego”. Zwrócił przy tym uwagę, że 15.10.2023 r. „Polacy zostali wprowadzeni w błąd”, kiedy to zdecydowali o zmianie rządu: „Wielu z nich uznało, że może być jeszcze lepiej!? Jest gorzej, drodzy państwo, bowiem pozorne, głośne, medialne rozliczenia nie zastąpią sprawności rządu!”
Aby podnieść dobrobyt Polaków wskazał na najważniejsze sprawy: zniesienie podatku od nadgodzin; istotę polskiej wsi – ostoję polskiej kultury, tradycji i wartości społecznej jako gwaranta bezpieczeństwa żywnościowego; bezpieczeństwo energetyczne w oparciu o energię atomową; w kontekście zachodniego fiaska, że „Rosję uda się oswoić”, wskazał na potrzebę dynamicznego rozwoju potencjału sił zbrojnych (sojusznicy potrafią bronić tylko tych, którzy sami potrafią się obronić) w oparciu o Sojusz Północnoatlantycki, czyli NATO (Trzaskowski mówił jako o dwóch organizacjach); potrzebie bezpieczeństwa dla naszej tożsamości w ramach struktur Unii Europejskiej – Polska nie potrzebuje scentralizowanego państwa, zamieszkałego przez obywateli Unii Europejskiej polskiego pochodzenia; odrzucenie Zielonego Ładu – szaleństwa klimatycznego; nie będzie wielkiej Polski bez wielkich projektów, takich jak Centralny Port Komunikacyjny; nowe technologie – rozwój AI (Artificial Intelligence – Sztuczna Inteligencja).
Przyszły Prezydent Rzeczpospolitej swoje wystąpienie zakończył zawołaniem: „Niech żyje Polska! Niech prowadzi nas hymn Rzeczpospolitej Polskiej!” Wszyscy zgromadzeni odśpiewali wszystkie cztery zwrotki naszego Hymnu Narodowego.
„I tym się właśnie różnimy” – raz prawdę Trzaskowskiemu, „zdalnemu” prezydentowi Warszawy zdarzyło się powiedzieć.
Poza tym szubienice, sowieckie/rosyjskie dziadostwo, Pomnik Wdzięczności [zbrodniczej] Armii Czerwonej – czerwonych zbrodniarzy z Katynia i Smoleńska 2010 r., Buczy i Izumia, okupanta Polski, których tak żarliwie broni lewactwo, w tym PSL i PO oraz prokuratura w Olsztynie, należy zburzyć!
Antoni Górski