Ponad dwieście osób zebrało się przed siedzibą Platformy Obywatelskiej w Olsztynie, aby zaprotestować przeciwko aresztowaniu i brutalnemu traktowaniu księdza Michała Olszewskiego. Manifestacja, spontanicznie zorganizowana przez lokalny Klub Gazety Polskiej, była odpowiedzią na doniesienia o nieludzkim traktowaniu duchownego.
Ksiądz Michał Olszewski, sercanin i przedstawiciel Fundacji Profeto, został zatrzymany w związku ze śledztwem dotyczącym wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa oskarża go o pranie pieniędzy, ale zwolennicy księdza twierdzą, że zarzuty są sfabrykowane, a jego aresztowanie ma podłoże polityczne.
W trakcie manifestacji został odczytany list księdza Michała, w którym opisał szokujące warunki, jakim został poddany. „Zawieziono mnie na dołek. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi” – relacjonował ksiądz Olszewski.
W liście opisał również, jak przez pierwsze dwa tygodnie był poddany specjalnemu nadzorowi. „Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych, budzenie światłem przez całą noc, co godzinę!” – pisał ksiądz Michał. Te przerażające opisy wywołały oburzenie zgromadzonych, którzy głośno skandowali hasła przeciw rządowi Tuska.
Przemawiając do zgromadzonych, posłanka PiS Iwona Arent ostro skrytykowała rząd i podkreśliła, że takie traktowanie duchownych jest nie do zaakceptowania. — Wygląda na to, że Polska wróciła do praktyki tortur. To skandal na skalę co najmniej europejską. Praktyki takie, jak odmawianie wody i korzystanie z toalety, są zakwalifikowane jako tortury i poniżające traktowanie w konwencjach międzynarodowych — mówiła Arent.
Podkreśliła również znaczenie Kościoła w walce z komunizmem i obronie wartości narodowych: — Dzięki Kościołowi udało nam się, dzięki kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, błogosławionemu, udało nam się zwalczyć komunizm — przypomniała zgromadzonym).
Paweł Warot, radny wojewódzki PiS i szef struktur miejskich tej partii, wskazał na polityczny kontekst aresztowania księdza Michała. — Dożyliśmy niestety takich czasów, kiedy musimy stawać w obronie więzionych księży. Poprzednie rządy PO, PSL, poprzednie kadencje Donalda Tuska też aresztowały osoby, które przez 3,5 roku nie usłyszały zarzutu, to byli również więźniowie polityczni. Ta władza potrzebuje więźniów politycznych, aby nas wszystkich zastraszyć, abyśmy się bali — mówił Warot.
Wezwał do jedności i solidarności w walce o uwolnienie księdza Olszewskiego: — Musimy być razem i pod więzieniem tam, gdzie jest ksiądz Michał, i w każdym mieście w Polsce mówić, że to nie jest tędy droga w państwie demokratycznym, aby zamykać za nic księży — podkreślił. Jego słowa wywołały burzę oklasków i okrzyków poparcia.
W podobnym tonie, przypominając, że jest osobą represjonowaną w stanie wojennym, przemawiała radna wojewódzka PiS, Bożenna Ulewicz.
Głos zabrał także ksiądz Jan Rosłan, ubrany w oficjalny strój prałata. Wyraził zaniepokojenie milczeniem hierarchii kościelnej wobec tego, co się dzieje. — Gdzie są biskupi? Dzisiaj większość biskupów niestety milczy, dlatego tutaj jestem — pytał ksiądz Rosłan.
Również on przedstawił swoje doświadczenia z czasów stanu wojennego: — Ja jestem człowiekiem, który przeżył areszt, spałem na gołych deskach w Olsztynie i wiem, jak można poniewierać człowieka. Było to w lutym, w 1982 roku w stanie wojennym, bo wtedy byłem pracownikiem zarządu regionu Solidarności — mówił).
Organizatorzy zapowiedzieli kontynuację protestów i intensyfikację działań na rzecz uwolnienia księdza Michała oraz obrony wartości demokratycznych w Polsce. Na koniec odśpiewano hymn Polski. Podobne manifestacje odbyły się w wielu miastach, co pokazuje, jak wielkie jest oburzenie społeczne wobec nieludzkiego traktowania duchownego.
Sprawa księdza Michała Olszewskiego to nie tylko kwestia jednostkowego aresztu, ale symbol szerszych problemów w polskim systemie sprawiedliwości. To, co spotkało księdza Michała, może spotkać każdego z nas — przestrzegali mówcy. „Komunizm wrócił” — takie hasła pojawiały się na transparentach, wyrażając obawy przed powrotem do represyjnych praktyk z przeszłości.
Ksiądz Michał Olszewski jest jednym z dziesięciu podejrzanych w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Krajową. Zarzuty dotyczą nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości, jednak sposób traktowania duchownego budzi ogromne kontrowersje i rodzi pytania o praworządność i poszanowanie praw człowieka w Polsce.
Manifestacja w Olsztynie była jasnym sygnałem, że społeczeństwo nie zgadza się na takie metody i będzie walczyć o sprawiedliwość i godność każdego obywatela.
Marek Adam