Blisko 200 olsztynian przyszło na spotkanie z mec. Jerzym Kwaśniewskim, prezesem Instytutu Ordo Iuris. Prawnik przewiduje w ciągu dwóch lat referendum w sprawie zmian traktatów unijnych. Wzywa, żebyśmy się już teraz organizowali, bo inaczej Polska straci suwerenność.
Już sama wizyta prezesa tak szacownej instytucji, która jest odrzucana przez media „głównego ścieku”, jest dla Olsztyna dużym wydarzeniem. Spotkanie trwało ponad 3 godziny, a wyniesiona z niego wiedza poruszyła wszystkich uczestników. Według Jerzego Kwaśniewskiego rząd Tuska chce zafundować nam „teatrzyk” negocjacyjny.
— Tusk pojedzie do Brukseli i po powrocie ogłosi, że obronił suwerenność, bo wynegocjował lepsze warunki. To będzie jedno wielkie kłamstwo, bo te zmiany, które zabierają nam suwerenność, przejdą w zamian za rezygnację z zupełnie nieważnych postulatów — przewiduje Jerzy Kwaśniewski.
Zdaniem prezesa Ordo Iuris projekty zmian powinny budzić powszechny opór nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, jednak wciąż są nieznane, bo, jak twierdzi, to efekt polityki „ciszy i utajenia”. Efektem ma być powstanie superpaństwa europejskiego.
Zmiany to odebranie Polsce możliwości prowadzenia samodzielnej polityki zagranicznej, łącznie z zamknięciem polskich ambasad na świecie. Kolejnym efektem zmian traktatowych ma być obronność. W tej chwili Polska na zbrojenia wydaje około 5 proc. PKB, po przyjęciu nowych uregulowań będziemy musieli te pieniądze przekazywać do Brukseli, a nie wydawać samodzielnie.
Budzącym niezwykłe emocje efektem zmian traktatowych będzie oddanie dowództwa nad polskim wojskiem. Polscy żołnierze i polski sprzęt będą więc dowodzeni na przykład przez niemieckich generałów i to oni będą ustalali strategię obrony w razie konfliktu. Kolejne sprawy to między innymi utrata kontroli nad polityką migracyjną, zdrowotną, edukacją, przemysłem.
— Nasz Instytut jest znany z tego, że nie tylko opisujemy rzeczywistość, ale przede wszystkim przygotowujemy skuteczne prawne rozwiązania. Również w przypadku planowanych zmian w Unii Europejskiej przygotowaliśmy szeroką ekspertyzę, z której jasno wynika, że zmiana unijnych traktatów wymaga akceptacji wszystkich państw członkowskich — mówił prezes Ordo Iuris.
Według mec. Jerzego Kwaśniewskiego istnieje obawa, że zwolennicy wzmocnienia UE spróbują dokonać reinterpretacji przepisów, aby umożliwić przeforsowanie poprawek większością głosów. Tymczasem z ekspertyzy Instytutu wynika, że pojęcia konsensusu i wspólnego porozumienia jednoznacznie wymagają co najmniej milczącej aprobaty wszystkich państw członkowskich.
— Te zmiany będą wprowadzane już niebawem i dlatego możemy spodziewać się w Polsce referendum. Rząd będzie musiał je przeprowadzić, bo nie ma tylu głosów w sejmie, żeby móc go przyjąć potrzebną w tym przypadku większością kwalifikowaną — przekonywał Jerzy Kwaśniewski.
Mec. Jerzy Kwaśniewski na liście projektów zagrażających Polsce wymienia także zmiany w prawie aborcyjnym, ale i np. projekt ustawy cenzorskiej. Zgodnie z nim, jak podkreśla, trzy lata więzienia mają grozić za używanie określeń niewygodnych dla ideologów gender i aktywistów LGBT.
Prezes Ordo Iuris „niedowiarków” odsyła do projektu, który od 27 marca jest dostępny na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji. Z projektu ustawy wynika, że do więzienia będzie można trafić już za samo używanie określeń: „Są dwie płcie”, „Płeć jest faktem biologicznym, a nie kwestią wyboru”, „Płeć jest zapisana w genach i nie da się jej zmienić”, „Transseksualizm to zaburzenie tożsamości płciowej”, „Obcinanie piersi i genitaliów nastolatkom to bezpowrotne okaleczanie ich ciała”, „Akty homoseksualne są grzeszne” czy za stwierdzenie: „Mężczyźni identyfikujący się jako kobiety nie powinni startować w kobiecych zawodach sportowych”.
— Za pomocą formularzy na stronie internetowej naszego Instytutu można podpisać apel do prezydenta pana Andrzeja Dudy, żeby tych ustaw, nawet jeśli zostaną przegłosowane, nie podpisywał — poinformował mec. Jerzy Kwaśniewski.
Prezes Instytutu Ordo Iuris podczas spotkania w Olsztynie opowiedział również o aktywności prawników z jego organizacji w obronie protestujących rolników. Przypomniał o policjantach rzucających kostką brukową i niezgodnym z prawem używaniu środków przymusu bezpośredniego.
Organy ścigania kierowały sprawy zatrzymanych rolników do tzw. trybu przyspieszonego. Zakłada on szybkie zebranie się sądu i wydanie wyroku na jednej rozprawie. Według mec. Jerzego Kwaśniewskiego można przypuszczać, że intencją było wydanie wyroków dla części rolników między protestami w Warszawie, odbywającymi się między 6 a 20 marca. Następnego dnia po pierwszych protestach stołeczna policja na swoich mediach społecznościowych informowała o pierwszych skazanych.
Adwokat przypomniał także przypadek rolnika zatrzymanego przez policjantów, któremu funkcjonariusze nie byli w stanie pobrać odcisków palców, bo miał tak spracowane ręce, że żadne z urządzeń nie było w stanie wykryć linii papilarnych. Rolnik miał być skazany za chuligaństwo, bo przedstawiono mu zarzut, że rzucał jajkami w buty policjantów.
— Trzeba się organizować póki czas. Zbliżające się wybory do europarlamentu mogą być ostatnimi, kiedy to krajowe partie polityczne będą tworzyły listy kandydatów. Również tu, po zmianie traktatów, może nastąpić całkowita zmiana — przewiduje prezes Ordo Iuris.
Marek Adam