Kiedy umierał miał niespełna 20 lat. Jego pogrzeb przerodził się w wielką, patriotyczną manifestację. Olsztyn nie zapomniał o Marcinie Antonowiczu. Od lat staraniem stowarzyszenia Pro Patria przyznawane jest co roku młodym, uzdolnionym licealistom z Warmii i Mazur stypendium im. Marcina Antonowicza.
Milicjanci zatrzymali go wieczorem 19 października 1985 roku w Olsztynie na ówczesnej ulicy Kaliningradzkiej (obecnie Dworcowa), w pierwszą rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Pokazał im legitymację Uniwersytetu Gdańskiego, na którym zaczął studia po zdaniu matury w olsztyńskim IV LO. Gdańsk był wtedy symbolem oporu wobec komunistów, więc milicjanci (zomowcy) od razu zabrali go do milicyjnej „budy” (tak wtedy nazywano milicyjne ciężarówki).
Według nich Marcin Antonowicz (1966-1985) w pewnym momencie wyskoczył (…)