Już niebawem doświadczymy debat wyborczych do europarlamentu, więc śpieszę z paroma, a głównie z jednym, niewygodnym faktem. Trzeba bowiem pamiętać, że politycy dzisiejszych SLD i Trzeciej Drogi tworzyli kiedyś koalicję większościową oraz rząd.
To były czasy niesławnego, antyludzkiego „ścinania i schładzania”. Nic dziwnego, że ludzie zarabiali nędznie, albo wcale nie zarabiali. W trakcie ich rządów sytuacja dzieci była tragiczna, a w wakacje wręcz zdarzały się śmierci głodowe dzieci. Gminy, wobec skali dramatu, przeznaczały coraz większe części budżetów na dożywianie dzieci. W tej sytuacji do rządu ruszyła lawina apeli o wsparcie. Dzisiejsi politycy SLD i Trzeciej Drogi udzielili „wsparcia”, niech ich chudy byk i przeprowadzili przez Parlament ustawę zakazującą gminom dożywiania dzieci z gminnych budżetów. Ustawa tak łajdacka, że „Kwachu”, jaki był, taki był, ale ją zawetował.
Teraz reprezentanci tych partii będą w debatach zachwalali europejskie wartości, więc należy im przypomnieć; w każdej debacie, co to są te ich europejskie wartości. Należy zażądać od nich przeprosin za tę łajdacką ustawę i wycofania się z wyborów, z szacunku dla Szanownych Wyborców. Młodzież tego tematu tej haniebnej ustawy nie zna, bo … nie było jej jeszcze na świecie. Dlatego należy przypomnieć tę ustawę i jej haniebne zapisy.
Łupaszka