W sobotę 18 grudnia 2021 w Radziejowicach koło Warszawy uroczyście udostępniono do zwiedzania chatę, w której na Syberii przebywał Józef Piłsudski. Staraniem pary pasjonatów powstało muzeum dokumentujące pobyt polskich patriotów na tej nieludzkiej ziemi. Chata została sprowadzona dzięki staraniom Fundacji Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, przy wsparciu Biskupa Diecezji Irkuckiej, Cyryla Klimowicza. Była to chata doktora Michalewicza, zesłańca. Piłsudski po przybyciu do Tunki, przez pewien czas zamieszkiwał w tym domu.
Tunka to Buriacka Republika Federacyjna. Buriaci nie kochają Rosjan. To buddyści, którym bliżej do Mongolii niż do Rosji. Język buriacki to odłam mongolskiego. Ponieważ Rosjanie chcieli wyzbyć się historii o Polakach i Piłsudskim, żadna chata w Tunce, nawet XIX w. nie jest zabytkiem. Mało tego, większość domów na Syberii była zgłaszana do sowieckich rejestrów w latach 30-tych XX w. i taki rok budowy im wpisywano. W świetle rosyjskiego prawa nie są zabytkami i dlatego udało się chatę bez większych problemów przywieźć do Polski.
W planach organizatorów muzeum Aleksandry i Bogdana Biniszewiczów jest restauracja jeszcze kilku innych chat, w których żyli na Syberii polscy zesłańcy. Podczas uroczystości Aleksandra Biniszewska otrzymała „Srebrny Krzyż” Związku Piłsudczyków RP, a obecny na uroczystości Mieczysław Włosa odebrał medal „Honor i Prawda”.
Organizatorzy muzeum mają nadzieję zakończyć restaurację pozostałych zabytków, tak by od kwietnia 2022 mogły przybywać tu zorganizowane grupy młodzieży szkolnej z myślą, o których to zamierzenie jest realizowane.
Szczepan Worobiej
O projekcie przeniesienia chaty informowaliśmy w tekście: Imieniny Józefa Piłsudskiego. Społecznicy chcą zrekonstruować syberyjską chatę Marszałka