W swoich opowieściach o książkach zwykle koncentruję się na publikacjach historycznych. Tym razem – zamiast książki historycznej – coś z zakresu psychologii.
Choć przecież to „coś” odnosi się do procesów społecznych, które z niepokojem obserwujemy od dłuższego czasu. Jak czytamy na czwartej stronie okładki: „W ostatnich latach coś złego dzieje się na uniwersytetach. Wystąpieniom na uczelniach towarzyszą buczenie i gwizdy. Studenci i profesorowe mówią, że czują się, jakby chodzili po cienkim lodzie i boją się wypowiadać szczerze. Coraz więcej osób cierpi na lęki i depresję, wzrasta też liczba samobójstw. Jak do tego doszło?” Rzecz została napisana przez przysłowiowych amerykańskich naukowców (prawnika i psychologa) i odwołuje się do sytuacji amerykańskiej młodzieży. Ale przecież świat już dawno temu przekształcił się w globalną wioskę i przynajmniej część tych zjawisk w USA, które stały się przedmiotem zainteresowania autorów książki, zaczynamy dostrzegać także nad Wisłą.
A zatem książka Grega Lukianoffa i Jonathana Haidta pt. „Rozpieszczony umysł. Jak dobre intencje i złe idee skazują pokolenia na porażkę” dotyczy młodzieży – jej nadwrażliwości, rozmaitych słabości w zmaganiu z przeciwnościami, fałszywemu rozumieniu takich pojęć, jak „mowa nienawiści” czy „bezpieczeństwo”. W odniesieniu do pojęć w poprzednim zdaniu ujętych w cudzysłów, łatwo nam dostrzec czasową i geograficzną zbieżność książki z naszą, polską rzeczywistością. Wszak kwestia „mowy nienawiści” staje się właśnie kolejnym obszarem politycznego sporu w Polsce. Współczesna lewica bardzo często odwołuje się do tych pojęć, dokonując tu ideologicznej nadinterpretacji w celu rzekomej ochrony rozmaitych „mniejszości”, ale także dzieci, młodzieży itp. itd. Podobnie możemy zidentyfikować chyba to, co opisują Lukianoff i Haig w kontekście fali przemocy (de facto lewicowej, choć – w książce raczej nie identyfikowanej tak wprost, lub usprawiedliwianej wcześniejszymi działaniami tak zwanej skrajnej prawicy), która przewinęła się kilka lat temu przez amerykańskie uniwersytety.
Autorzy wiele uwagi poświęcają natężeniu zachowań suicydalnych, nadopiekuńczości rodziców i instytucji. Piszą o konsekwencjach upowszechnienia mediów społecznościowych czy… smartfonów. Ich wejście na rynek uznają nawet za swego rodzaju cezurę wpływająca na zmianę postaw wśród młodych ludzi. Dodam od siebie, że wszystko to bardzo aktualne, bo przecież nie dalej, jak w początkach 2024 roku media informowały o kolejnym rekordzie przypadków autoagresywnych wśród nastolatków w Polsce. W związku z tym upowszechnia się nad Wisłą określenie „pokolenie płatków śniegu”. A już całkiem niedawno – z jednej strony wybuchła w Polsce dyskusja wokół zadawania w szkołach „prac domowych”; z drugiej – media doniosły, że władze edukacyjne Szwecji podjęły działania w kierunku wycofania się z cyfrowej edukacji dla najmłodszych, przywrócenia tradycyjnych, papierowych podręczników i powrotu do kształtowania podstawowych umiejętności, jak liczenie, czytanie i ręczne pisanie.
Krótko mówiąc, autorzy – przynajmniej w obszarze związanym z kształtowaniem młodego pokolenia – usiłują zdefiniować przyczyny tam, gdzie najczęściej poszukujemy zbyt łatwych recept. I choć diagnozy stawiane w książce wydają się zasadne, to pomysły naprawy… już nie przekonują.
Tak czy inaczej, gorąco polecam „Rozpieszczony umysł” wszystkim, którzy na co dzień stykają się z problemami współczesnej młodzieży. Także na szczeblu ministerialnym!
dr Waldemar Brenda
* Greg Lukianoff, Jonathan Haidt, „Rozpieszczony umysł. Jak dobre intencje i złe idee skazują pokolenia na porażkę”, Wydawnictwo Zysk i S –ka, Poznań 2023.