W 2018 roku powołano Centrum Informatycznych Usług Wspólnych Olsztyna. Głownie po to, żeby dać informatykom godnie zarabiać, bo w ratuszu to wiadomo.
W 2021 roku doszło do zaszyfrowania całości infrastruktury informatycznej Regionalnego Centrum Bezpieczeństwa. Ponieważ wszystko było tam jeszcze w fazie produkcyjnej, nie było kopii zapasowych. W związku z tym wywaliła się m.in. aplikacja stanowiąca integralną część projektu. Olsztyn musiał zwrócić ponad 3000000 Urzędowi Marszałkowskiemu, cały projekt jest przez to niepełnowartościowy (bo pod tą aplikację np. kupiono masę sprzętu, który jest wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem). Ale nikt nie poniósł konsekwencji, a żadne medium nie zainteresowało się tym wydarzeniem. Generalnie to ktoś powinien zainteresować tym OLAFa. Grzymowicz co prawda złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę UMO. Ale to on podpisywał umowy, a z doniesienia nic nie wyszło. Po tym incydencie zwolnił się dyrektor RCB (Wydziału Zarządzania Kryzysowego Wójcik).
Teraz w 2023 roku znowu dochodzi do poważnego incydentu z systemami informatycznymi miasta. Na temat tego zdarzenia nie mam żadnych informacji. Ale w związku z tym, że trwa to dość długo, prawdopodobnie też nie było kopii zapasowych.
Co będzie następne? Czy ktoś nad tym panuje?
PS. Ostatnio zakończył się projekt bezpieczny mof, wicedyrektor RCB we wpisie na facebooku chwalącym się tym wydarzeniem, wrzucił zdjęcie, na którym widać, że znaczna większość kamer miejskiego monitoringu nie działa (nie działała wtedy): https://www.facebook.com/photo/?fbid=6158792530896541&set=pcb.6158796154229512.
Olsztyński Olsztynianin