Dzień wyborów jest krótką chwilą, kiedy obywatele mają wpływ na władzę. Choć precyzyjniej można powiedzieć: mają wpływ na wskazanie, kto władzę będzie sprawował. Po oddaniu głosu nasz wpływ na władzę jest mały albo żaden. Ustrój samorządu w Polsce został tak ukształtowany, że władze samorządowe mają ogromną swobodę i praktycznie nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za swoje działania lub ich brak.
Fundacja im. Piotra Polskiego zdając sobie sprawę z wagi wyborów jakich będziemy dokonywać 7 kwietnia, skierowała do kandydatów pytania dotyczące kluczowych problemów Olsztyna. Zastrzegliśmy, że odpowiedzi opublikujemy na portalu opinie.olsztyn.pl bez żadnych skrótów i komentarzy. Z okazji, która była również możliwością wypromowania siebie i programu skorzystało dwoje kandydatów.
Pierwszy swoją wypowiedź w formie filmu przesłał pan Marcin Możdżonek, druga w formie syntetycznego stanowiska odpowiedziała pani Monika Rogińska-Stanulewicz. Bardzo serdecznie dziękujemy kandydatom za przekazane wystąpienia, w których merytorycznie odnieśli się do przedstawionych problemów. Ocenę pozostawiamy czytelnikom, ponieważ taki był cel naszego działania.
Dlaczego inni kandydaci nie skorzystali z możliwości przedstawienia swojego stanowiska na łamach opinii.olsztyn.pl? Nie wiemy, ale zgodnie z obietnicą, odmowy odpowiedzi też nie będziemy oceniać ani komentować.
Zauważyliśmy jednak, że wątki zawarte w naszych pytaniach pojawiały się w wypowiedziach kampanijnych innych kandydatów. Pan Bartosz Grucela mocno zachwalał pomysł Olsztyńskiej Kolei Aglomeracyjnej, który jest jednym z podstawowych pomysłów rozwojowych dla Olsztyna. Był precyzyjnie przedstawiony w czasie jednej z konferencji naszej Fundacji w cyklu „Metropolia Olsztyn” przez wysokiej klasy specjalistów z ówczesnym prezesem PKP PLK SA Ireneuszem Merchelem na czele. Pan Grzegorz Smoliński z kolei, wspomniał o potrzebie powołania miejskiego teatru dramatycznego. To również myśl zaczerpnięta z programu „Metropolia Olsztyn”.
Kampania wyborcza to czas, gdy mieszkańcy/wyborcy oczekują od kandydatów, aby zadeklarowali, co zamierzają zrobić, gdy zdobędą władzę. Przecież chyba nikt nie oczekuje, że kandydat/kandydatka zadeklarują, że zrobią tak, żeby było gorzej. Nawet Donald Tusk obiecywał, że będzie lepiej… (i sporo ludzi mu uwierzyło!).
O wyniku wyborów zadecyduje opinia i wrażenie jakie kandydaci i kandydatka zbudowali o sobie, a wygra ten, który zdaniem dla wyborców jest najbardziej rozpoznawalny i przewidywalny.
Na kilka dni przed wyborami pojawiła się informacja, że Olsztyn jest najlepszym w Polsce „miejscem do życia”. Była to suma danych w tabelkach opisujących różne parametry warunków życia. To oczywiście wbiło w dumę ustępującego Prezydenta i jego otoczenie, w tym Roberta Szewczyka.
Tym, którzy podzielają ten entuzjazm, chciałbym przypomnieć o eksperymencie jaki przeprowadzono w poszukiwaniu najpiękniejszej kobiety świata. Przyjęto, że najpiękniejsza twarz będzie składała się z najpiękniejszego nosa, najpiękniejszych ust, najpiękniejszych oczu, najpiękniejszego podbródka itd… Z połączenia tych najpiękniejszych elementów, powstała twarz, która już wcale nie zachwycała, a wręcz przeciwnie.
Olsztyn, jak każde „miejsce do życia” musi codziennie stawać w konkurencji z innymi „miejscami do życia”. To ludzie swoimi wyborami, a nie tabelki, rankingi i tytuły decydują, gdzie chcą mieszkać. Liczba mieszkańców Olsztyna od kilkunastu lat systematycznie spada. Z Olsztyna ucieka młodzież, która po maturze w ogromnej większości wybiera studia poza Olsztynem. Niewielu z nich wraca. Widocznie nie czytają tabelek w Business Insider dokonując swoich wyborów. Piszę to ze smutkiem, bo to jest rzeczywistość, której nie zmienią tego optymizm i dobre samopoczucie rządzących.
Od ponad dwóch lat Fundacja im. Piotra Poleskiego wraz z Akademickim Klubem Obywatelskim prowadzi konferencje „Metropolia Olsztyn”. Rozmawiamy o możliwościach i koniecznościach rozwojowych Olsztyna. Hasło Metropolia wielu ludzi drażni, bo metropolie to Warszawa, Kraków, Wrocław. A my? No właśnie, a Olsztyn kim chce być? Jaką chce pełnić rolę w województwie i Polsce? Oby nie było tak, że przy następnym podziale administracyjnym, padnie pytanie: Olsztyn, hm, gdzie damy, pod Białystok, czy pod Gdańsk?
Może przy następnych wyborach za pięć lat porozmawiamy o przyszłości Olsztyna na poważnie.
Jerzy Szmit
Prezes Fundacji im Piotra Poleskiego