NATO uniemożliwiło Tuskowi włączenie Polski do wojny z Rosją. Na portalu opinie.olsztyn.pl pisałem przed wyborami, jak i niedawno, że Tusk u władzy, to będzie włączenie Polski do wojny z putlerem.
Jaki interes mamy my Polacy? A kto powiedział, że Polska i Polacy! Niemcy oraz niemieckie firmy zerkają na Ukrainę i tamtejsze zasoby, ale trzeba wygnać Ruskich. Sami swoich żołnierzy nie poślą, więc kogo? Jeden telefon z Berlina i ich człowiek w Polsce może to zrobić, wysłać Polaków. Micron też mówił o wojskach NATO na Ukrainie, ale nie miał na myśli swoich żołnierzy, więc kogo? NATO myśli racjonalnie i bełkot tuskaszenki ich nie zmylił. Strzelanie do ruskich rakiet z terytorium NATO, to bezpośrednie włączenie się do wojny. Można wspomagać Ukrainę na wszelkie sposoby i to Polska oraz inne kraje NATO robią.
Przejdźmy do tytułu. Tuskaszenka jest sprawnym propagandystą i na niezrealizowane obietnice będzie twierdził, że to wina PiS. Nie łudźmy się, że będzie inaczej. Zresztą cytując klasyka, dwa razy obiecać, to tak, jak raz spełnić. Ale próba włączenia Polski do wojny z Ruskimi, a także niedawne usiłowanie drastycznego zmniejszenia budżetu MON, to tematy, których nie wymanewruje. Temat oficjalnie postawił na forum NATO, więc jest weryfikowalny o wiarygodne dokumenty. Wystarczy to, aby nie wygrał wyborów.
Proszę Szanownych Czytelników, aby ten krótki i siermiężny artykulik opublikować wszędzie, może tuskaszenka drogi raz nie odważy się włączyć Polski do wojny.
Piotr Solis