Wojna zmienia ludzi. Nawet tych ludzi, których ona nie dotyczy bezpośrednio. Stało się to, co mogło stać się najgorszego. Putin zrealizował bandycki napad na Ukrainę. A ludzie? Z jawnych przyjaciół Putina niektórzy przeszli do konspiracji – stali się ukrytymi jego poplecznikami.
W wyniku bandyckiego napadu Putina na Ukrainę „stronnictwo moskiewskie” skupione na lewicy i Koalicji, dla zmylenia Obywatelskiej (też o skrzywieniu lewicowym) nagle stało się antyputinowskie (czy antymoskiewskie?). „Pozoryli to tylko konieczne, czyli naprawdę książę hetman [tfu … Tusk] ma tylko dobro Rzeczypospolitej na celu?” – dzisiaj Kmicic też by się tak zapytał. Wszyscy oni nagle – chyba są w szoku jak w czasie pierwszych dni po Tragedii Smoleńskiej 2010 roku – nawołują do zgody narodowej!?
A jednocześnie byli i obecni przywódcy Platformy, rzekomo Obywatelskiej dalej mieszają w polskiej polityce. Oto, jak zacietrzewiony kogucik, Borys Budka, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę, z mównicy sejmowej nawoływał do „odstąpienia od wszelkich konfliktów międzynarodowych, od niepotrzebnej walki z przyjaciółmi, a nie wrogami” (mając na myśli UE i NATO), a jednocześnie ciskał gromy na Polski Rząd. Porównał Polskę do „autokratycznej Rosji”, w której „nie ma wolnych sądów”. Nawoływał „by przywrócić w Polsce praworządność i zakończyć spór z UE”. „Tego wymaga polska racja stanu!” – zakończył bredzenie. Czy, według Budki, „polską racją stanu” jest dalsze jątrzenie i obrzucanie Polski błotem? Czy w perspektywie rozlania się wojennej pożogi na przyległe kraje, Budka nie dzieli Polaków!?
Następny kamrat od „zgody narodowej” z Platformy niby Obywatelskiej, Rafał Grupiński „rozdziera szaty” nad „oficjalnym przywództwem naszego państwa”. Zarzuca „błędną geopolitykę, błędną strategię, kombinacje finansowe na poziomie kieszonkowców[!?], podważanie Konstytucji, dorobku pokoleń i zamach na europejskie wartości”. Uff! Co do kieszonkowców to, o ile wiem, „złoty chłopiec Platformy”, Nowak Sławomir, który z POręczenia Tuska „wybitnie pomógł” Ukrainie, nigdy nie należał do PiS-u. „Nadzy” – podsumował „trybun” Platformy zwanej Obywatelską („by ludziom w Platformie żyło się lepiej”). Celnie poradził mu Jan Mosiński, by nakrył się „Programem Platformy”.
No i sam wódz Koalicji tzw. Obywatelskiej. „Nawrócony” (zdawało się, że był już nawrócony w pierwszych dniach po Tragedii Smoleńskiej – który to już kolejny raz?) Tusk grozi: „Kto podważa dziś naszą obecność w NATO i UE oraz rozpowszechnia rosyjską propagandę i dezinformację zdradza Polskę i za zdradę będzie odpowiadał”. Komu on grozi? Jachirom, Sterczewskim, Piekarskim, Hartwichom, Ochojskim, Frasyniukom, Jońskim, Szczerbom, Czarzastym, czy samemu sobie? Sankcje to najpierw UE nałożyła na Polskę, a potem na Rosję. Ale czasami i myśliwy wpada w pułapkę przez siebie zastawioną. Taki „cwaniak z Sopotu” („małej Sycylii”) a nieopatrznie się „wychylił”. Tak Herr Tusk, będziesz odpowiadał za zdradę Polski: rozwaloną gospodarkę – stocznie, kopalnie, przedsiębiorstwa; rozwalenie Wojska Polskiego, Polskiej Policji, afery (Amber Gold i wiele innych), pozwolenie na okradanie Polaków przez mafię paliwową i stalową, okradzenie Polaków na 153 mld zł z OFE, za zdradzoną Polskę „wiezioną na lawecie” po Tragedii Smoleńskiej! Tak „przyjacielu” Putina! I „jego człowieku w Warszawie”, i w … Brukseli też.
Prezydencie mojego pięknego Olsztyna, Piotrze Grzymowiczu, nie idź drogą Platformy, dla zmylenia zwanej Obywatelską! Jakby nieśmiałą jaskółkę tego dało się zauważyć. Doceniam wspólną z „Olą” Dulkiewicz (no, no!) inicjatywę „sformułowania wspólnego samorządowego apelu do rosyjskich miast partnerskich, że Rosja jest agresorem”. Słuszny też będzie „wniosek do Rady Miasta o zawieszenie partnerstwa z Kaliningradem”. Ale to niewiele. Papier dużo zniesie. Potrzeba czynów, a nie słów. „Pięknie” gadasz o „wolności i niepodległości” na różnych wiecach. Masz teraz doskonałą okazję, by wyzwolić się spod okupanta spoglądającego z makabrycznych „szubienic” – zbrodniczej Armii Czerwonej. Piotrze Grzymowiczu, masz doskonałą okazję, by przestać być „czerwonym towarzyszem”! Goń z pomnika bolszewika! Wojewódzki Konserwatorze i Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego też „gońcie bolszewika”! Macie do tego narzędzia.
Antoni Górski