Konieczność obrony zasad Prawd Ewangelii istnieje od zarania Chrześcijaństwa.
Już podczas publicznego nauczania Jezusa Chrystusa (ostatnie 3 lata życia ziemskiego) miały miejsce ataki na czystość nauki, przykłady mnożna mnożyć. Po zmartwychwstaniu Jezusa, niezliczone schizmy negowały boskość, ideę Trójcy Przenajświętsze oraz samo istnienie Jezusa.
Od momentu wyjścia Chrześcijaństwa z ukrycia (315 r.), podczas panowania cesarza Konstantyna Wielkiego, posłanie Jezusa zaczęło przenikać w struktury upadającego Imperium. Począwszy od VI stulecia, idea życia zakonnego w oparciu o regułę św. Benedykta z Nursji stworzyła sieć klasztorów będących ogniskiem wiary i postępu w ogarniętej bezładem Europie. Dzięki budującej postęp idei „praca i modlitwa”, wokół klasztorów powstawały nowe miasta oraz nowe szlaki handlowe.
Cały okres patrystyczny, czyli nauczania Ojców Kościoła i Doktorów Kościoła, był walką intelektualną z przeciwnikami czystej wiary! Cały okres średniowiecza (495 –1492) był zmaganiem się zawieruchą dziejową (wyprawy Krzyżowe, X-XIII w.). Oświecenie stworzyło grunt pod dzisiejsze nieszczęścia, człowiek przez swoją pychę zaczął zajmować miejsce należne Bogu. Ludzie uważali, że w oparciu o wszechwładną władzę rozumu będą w stanie poznać wszystkie tajemnice wszechświata!
Jak mylna była ta teoria, ukazują współczesne czasy. Pierwszy ciężar ataku na Europę Islamu przejęły Węgry, kiedy pod dowództwem króla Polski i Węgier Władysława III stawili czoło nowej nawale. Po upadku Węgier, ciężar walki spadł na Polskę. Która aż do swojego upadku broniła cywilizacji chrześcijańskiej. Mimo upadku polska kultura i tożsamość broniła Europy przed turańską nawałnicą carskiej Rosji! W sposób mistrzowski pisał prof. Feliks Koneczny o turańskiej (stepowej) cywilizacji Rosji, mimo przyjęcia prawosławia, państwo o carów podobnie jak Niemcy była „mentalnie” poza Europą!

Póki polska husaria przez ponad 200 lat nie miała równych w Europie, Niemiec nie wychylił głowy zza swojej granicy. Moskal próbował wyjść za „Smoleńską Bramę”, ale to wszystko! Polskie wojska wspierane przez Habsburgów zatrzymały potęgę turecką pod Wiedniem we wrześniu 1683 roku! Po raz ostatni Polacy ocalili Europę zaraz po zdobyciu niepodległości, 15 sierpnia w Święto Maryjne, 15 sierpnia 1920 roku. Polacy zatrzymali azjatyckie hordy bolszewickie pod Warszawą!
Dzisiaj po kilkunastu miesiącach władzy przez matematyczną koalicję 13 grudnia, to Węgrzy znowu stoją na straży chrześcijańskiej cywilizacji!
W rytm narodowej pieśni do słów Sandora Petofiego „Nemzeti dal”, premier Victor Orban powiedział, że Węgrzy zawsze stawali przeciwko imperiom!

Po wystąpieniu wiceprezydenta USA Vance’a, premier Orban ogłosił na Facebooku 12 postulatów względem biurokratów z Brukseli:
1. Żądamy Europy narodów.
2. Żądamy równości wobec prawa dla wszystkich państw członkowskich.
3. Żądamy przywrócenia kompetencji bezprawnie odebranych narodom.
4. Suwerenności narodowej i silnego weta dla rządów narodowych.
5. Wydalenia agentów Sorosa z Komisji i usunięcia skorumpowanych lobbystów z Parlamentu.
6. Nieobciążania przyszłości naszych wnuków hipoteką.
7. Nieutrudniania naszej gwardii narodowej ochrony naszych granic. Niesprowadzania migrantów i usuwania tych, którzy przybyli nielegalnie.
8. Skorumpowane dolary i euro nie mogą napływać do państw członkowskich.
9. Zakazania nienaturalnej reedukacji naszych dzieci.
10. Chrońmy chrześcijańskie dziedzictwo.
11. Żądamy pokoju w Europie.
12. Unia bez Ukrainy.

Oto żądania premiera Węgier w imieniu dumnego narodu! Są po prostu naturalne i wynikające z pierwotnych założeń założycieli pierwszych struktur Unii z lat 50. Nawet liderzy rządu Zjednoczonej Prawicy, nie mówiąc o lękliwym prezydencie A. Dudzie oraz premierze Morawieckim, nie byli w stanie pomyśleć o takiej politycznej odwadze! Pod kątem polityki zagranicznej, 8 lat rządów ZP było pasmem wielu koszmarnych porażek – niestety!
Henryk Pejchert