Nie, to nie o tamtą zatokę chodzi. Ta jest znacznie bliżej. W Sopocie miała być „Zatoka Sztuki”, a okazała się „Zatoką Świń” – kwitnącej pedofili w światku celebrytów – niestety dopiero po samobójstwie 14-latki. „Nic się nie stało”!? W Szczecinie natomiast, po samobójstwie 16-latka, mamy „Zatokę Świń II”. „Tylko nie mów nikomu” – możemy spuentować omertę o pedofilii w środowisku Platformy niby Obywatelskiej.
Mąż zaufania Rafała Trzaskowskiego, pełnomocnik (co najmniej od 2006 r.) marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza z PO do spraw uzależnień, psychoterapeuta Krzysztof Faliński (50 lat w chwili aresztowania w 2020 r.) z PO został bez rozgłosu skazany za pedofilię, nakłanianie do spożycia narkotyków i posiadanie znacznej ilości środków odurzających na niecałe 5 lat więzienia. „Niezawisłe” sądy są nader łaskawe dla lewactwa, bo za te czyny, zagrożone odpowiednio 12 i 3 latami więzienia, orzekana jest kara łączna! A marzył mu się Order Uśmiechu!? Był „przyjacielem” Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Wytyczna „Tylko nie mów nikomu” poskutkowała. Omerta lewactwa – połączonej Lewicy i Platformy, trwała ponad 2 lata, od sierpnia 2020 r. do grudnia 2022 r. Czy na pewno tylko tyle? Czy zmarły syn posłanki PO (miał za sobą już dwie nieudane próby samobójcze) był jego jedyną ofiarą? Niezrozumiałe jest milczenie matki chłopca.
Kim jest Krzysztof Faliński? Niestety, pedofil znany jest pod pełnym nazwiskiem dopiero dzisiaj. A Rejestry pedofili istnieją już od dawna! To resortowe dziecko! Jego ojciec, Józef Faliński w latach 2000 – 2002 był marszałkiem woj. zachodniopomorskiego. W PRL-u był sekretarzem PZPR (Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji). Po przemianach ustrojowych należał do Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Socjaldemokracji Polskiej, przeszedł przez koalicję LiD (Lewica i Demokraci!?: SLD+SDPL+PD+UP), by w 2008 r. wylądować w Platformie rzekomo Obywatelskiej. Czy tatuś pomógł synalkowi uzyskać wysokie stanowisko w niedawno kierowanym przez siebie Urzędzie? Czy to nie nepotyzm?
Nie dość, że pedofilem okazuje się członek Platformy ponoć Obywatelskiej (a tego Tusk to już nie dopowiedział), to jeszcze gej i działacz LGBT. Ups! Według lewactwa, pedofilskie czyny zarezerwowane są tylko dla księży! Toż to klęska ideologiczna – niewyobrażalna! I dlatego była taka omerta – nikt nie wieszał bucików na siedzibie PO, jak na kościołach. Co tu robić? Najlepiej oskarżyć ujawniających pedofila. Stara bolszewicka szkoła! I znowu esbecka TVN (założyciele: Wejchert ps. W. Konarski, Walter ps. Mewa) zaczęła nagonkę na dziennikarzy, którzy ośmielili się „tknąć” lewackie środowisko. Tusk et consortes wykorzystują śmierć nastolatka i próbują odsunąć od siebie odpowiedzialność. Bezczelność jest posunięta do tego stopnia, że za ich plecami stoi Piotr Borys, który pierwszy ujawnił dodatkowe informacje pozwalające ustalić tożsamość swojej koleżanki partyjnej, przy tym działaczki Komitetu Obrony Demokracji. Grożą pozwami sądowymi! Doktryna Neumanna działa! Dla dobra Platformy rzekomo Obywatelskiej! I znowu nie jest winny sprawca, a ci co go ujawnili! A to jest działalność mafijna.
Na Platformę dla zmylenia Obywatelską padł strach. Prawdopodobnie to Sławomir Nitras, by odwrócić uwagę od pedofilii w swoich szeregach, wpadł na szatański pomysł rozgłoszenia rzekomego krycia pedofilii w Kościele. Okazuje się, że „krycie pedofilii” jest gorsze od … samej pedofilii?! Niektórzy porównują to do wrzucenia granatu do szamba. „Platformasy” to lubią. Dyspozycyjna TVN, posłużyła się reporterem Marcinem Gutowskim (wcześniej próbował z Kardynałem Dziwiszem, ale coś mu nie wyszło), który wyciągnął esbeckie materiały, aby oskarżyć Papieża-Polaka o krycie przypadków pedofilii wśród księży. Oskarża wręcz o takie czyny jego opiekuna i wychowawcę, Niezłomnego Księcia Kardynała Sapiehę. Koronnym dowodem ma być fakt znajdowania się pomieszczenia kleryków obok jego sypialni!? „Rzetelny” dziennikarz esbeckiej stacji pominął fakt, że w czasie okupacji seminarium zajęli Niemcy. Pomija fakt, że SB pałało nienawiścią do Kościoła i zwalczało go na wszelkie sposoby, posuwając się nawet do morderstw. By rozprawić się co najmniej z niektórymi hierarchami, esbecja nie miałaby lepszych „materiałów”, gdyby były … wiarygodne. Pedofilia i pedalstwo w PRL-u było karane. Ale nawet oni zdawali sobie sprawę z miałkości takich dowodów. Próbowali innej metody, lecz Ali Agca nie dał rady.
Druga sprawa – SB na tym polu posiadała olbrzymie możliwości. Szacuje się, że w strukturach kościelnych (również na wysokich szczeblach) ok. 10 % to byli zwerbowani, tzw. „księża patrioci”. Ilu wśród nich było homoseksualistów, a ilu pedofilów? Dziecinnie łatwo było ich pozyskać. Bella Dodd, jedna z najbardziej wpływowych osób w Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych (w 1949 r. została wyrzucona z partii, nawróciła się na katolicyzm i w 1952 r. przyjęła sakrament Chrztu Św. – ile czasu będziemy czekać na dzisiejszych „komunistów”?) ujawniła: „W latach trzydziestych wprowadziliśmy 1100 mężczyzn do kapłaństwa, aby zniszczyć Kościół od wewnątrz” – zgodnie z zasadami sztuki wojny „Sun Zi”. I klocki same się układają.
No tak, ale!: „Szubrawcy, dlaczego wykorzystanie tych samych materiałów, ale w stosunku do Lecha Wałęsy wam nie przeszkadzało?!” – niezdarnie oburza się ks. „patriota”? Kazimierz Sowa, brat posła Marka Sowy, znowu z PO. Chytre!? Kniaź Jarema Wiśniowiecki odrzekłby: Świętego z kapusiem równasz?!
W przypadku Karola Wojtyły dokumentów potwierdzających winę biskupa, kardynała, czy papieża nie ma. Są tylko spreparowane donosy. W przypadku Wałęsy są naukowe opracowania, dowodzące, że Wałęsa kapusiem był, własnoręcznie podpisującym się „Bolek” (Sławomir Cenckiewicz, „Wałęsa. Człowiek z teczki”, wyd. Zysk i S-ka 2013r.). I jeszcze jedno, najważniejsze spostrzeżenie: Wałęsa, gdy był przywódcą Solidarności, „Wielkim Polakiem” wg ks. Sowy, był opluwany na wszelkie możliwe sposoby przez esbecję, włączając w to również gazetę Adama Michnika – całe lewactwo. Kwaśniewski nogę mu podstawiał. Gdy tylko okazało się, że jest esbeckim kapusiem Bolkiem przez tąż samą esbecję jest wychwalany. I to świadczy o podłej kondycji lewactwa, kontynuatora esbecji.
„Nikt na świecie nie rozumie tego, co Polacy robią dzisiaj z Janem Pawłem II” – powiedział metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś. Drogi księże biskupie, nie da rady walczyć ze złem, jeśli się go nie zdefiniuje. To nie Polacy! To lewacy – Pedofilia Obywatelska!
Poza tym szubienice, sowieckie/rassijskie ścierwo, Pomnik Wdzięczności [zbrodniczej] Armii Czerwonej – czerwonych bydlaków, okupanta Polski, których tak żarliwie broni lewactwo na czele z czerwonym towarzyszem Grzymowiczem (papieża – Polaka jakoś nie broni) w Olsztynie, należy zburzyć!
Antoni Górski