Po ponad dwóch latach znowu jestem w Ameryce. Tym razem w Ameryce Bidena. I widać to od razu.
Eksplozja cen po 10 miesiącach jego rządów jest koszmarna. Jak ktoś narzeka na ceny w Polsce, powinien po prostu przyjechać tutaj i zobaczyć, co to znaczy wzrost cen paliwa o prawie 100% czy żywności o 25% w ciągu kilku tygodni. Ceny konsumpcyjne wzrosły w październiku o ponad 6% – pierwszy raz w tej wysokości od czasów Cartera, czyli ponad 40 lat temu.
Powie ktoś — podobnie jak u nas. Jednak nie. W bidenowskiej Ameryce ceny wzrosły o 50% więcej niż w Polsce. To naprawdę jest różnica.
Ale równie ciekawa jest dyskusja wokół inflacji. Polityczni towarzysze naszej opozycji, czyli amerykańscy demokraci i ich mainstreamowe media (włącznie z tymi, którymi włada Discovery) na wyścigi udowadniają, że … inflacja jest OK. Że właściwie Ameryka za długo czekała na inflację i dopiero dzięki Bidenowi może się nią cieszyć.
Serio.
Czyli nasza opozycja nawet w tej sferze nie nadąża za swoimi dysponentami 🙂
No ale poważni ludzie wiedzą, o co chodzi. Tu nie ma mowy — jak w Europie — o czarowaniu rzeczywistości. Wszyscy wiedzą, że obecny stan rzeczy jest skutkiem bezpośrednim obłędu tzw. polityki klimatycznej i idiotycznej dekarbonizacji. Seria uderzeń Bidena w przemysł wydobywczy spowodowała, iż ceny nośników energii wzrosły dramatycznie, a w ślad za tym inflacja śmiga. To naprawdę proste i oczywiste dla każdego, kto choć trochę zna się na ekonomii.
I w Ameryce jest o tym poważna debata, bo pomijając zidiociałych wielbicieli Bidena, reszta nie ma wątpliwości, gdzie jest prawdziwa przyczyna obecnej sytuacji.
I to dociera już do większości Amerykanów (którzy myślą zawartością portfela) i dlatego Demokraci pikują we wszystkich sondażach, a Biden zalicza historycznie niespotykaną katastrofę wizerunkową.
Właśnie skutki owego klimatycznego obłędu oraz próba ideologicznego zamachu na szkoły, która wywołała powszechny opór rodziców, grzebią dziś amerykańskich neobolszewików.
Warto, aby wnioski z tej sytuacji wyciągnęli liderzy obozu patriotycznego w Polsce. Transmisje tych wydarzeń z Ameryki, powinny być istotnym elementem informowania Polaków o tym, do czego prowadzi przejmowanie władzy przez taką bolszewię.
Grzegorz Górski