Pełnomocnik Ruchu Rafała Trzaskowskiego „Wspólna Polska” na Warmię i Mazury Piotr Grzymowicz intensyfikuje, z inspiracji Warszawy, swoją aktywność polityczną wśród młodzieży .
Razem z rektorem UWM oraz wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, łamiąc w sposób ewidentny zakaz działalności politycznej na wyższych uczelniach, zapowiada zorganizowanie w Olsztynie partyjnej fety pod nazwą „Campus Polska Przyszłości”.
Impreza, którą chce współorganizować w Kortowie na przełomie sierpnia i września, to przedsięwzięcie stricte polityczne. Będzie to event organizowany przez polityków, dla polityków, z udziałem polityków i w celach politycznych. Publicznością mają być młodzi ludzie w wieku 18-35 lat.
Inicjatorem tego przedsięwzięciach jest tak naprawdę wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski, budujący od miesięcy przybudówkę swojej partii o wdzięcznej nazwie „Wspólna Polska”. Pełnomocnikiem na Warmię i Mazury tego tworzonego z inicjatywy działaczy PO bytu politycznego został, w marcu br. decyzją Trzaskowskiego, Piotr Grzymowicz.
Grzymowicz zamiast zajmować się samorządem i Olsztynem oraz, jak często już chyba tylko nawykowo mówi „Naszymi Kochanymi Mieszkańcami”, zajmuje się ostatnio Trzaskowskim oraz działaniami politycznymi związanymi z „Wspólną Polską”.
Zapomniał, że jest jeszcze ciągle samorządowcem a nie posłem, senatorem czy też działaczem partii politycznej! Zapomniał, że ma obowiązki samorządowe a nie polityczne i po dwudziestu latach swoich rządów w Olsztynie ucieka do polityki. Jest to w istocie ucieczka od odpowiedzialności za stan miejskich obiektów sportowych, komunikacji, szkół, cenę wody i śmieci, zakorkowane ulice i nieszczęsne olsztyńskie chodniki, które są wizytówką jego „skuteczności”.
Skuteczności, której mógłby się uczyć od włodarzy dynamicznie rozwijających się miast: Torunia, Rzeszowa, Opola, Zielonej Góry, a także od burmistrzów naszych warmińskich i mazurskich miasteczek.
Olsztyn się wyludnia, inwestorzy omijają miasto wielkim łukiem, ceny mieszkań i działek szybują, a politycy z Warszawy i ich pomagierzy z Olsztyna bawią się naszym kosztem w politykę.
Organizując igrzyska polityczne promujące wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego i budowaną przez niego przybudówkę polityczną Grzymowicz dołącza nasz Olsztyn do tej kosztownej zabawy.
Panie pełnomocniku Trzaskowskiego: nie na to się z Panem umawiali mieszkańcy Olsztyna. Miał Pan dbać o dobrostan miasto, a nie o wiceprzewodniczącego i tworzoną przez Prezydenta Warszawy przybudówkę Platformy Obywatelskiej.
Panie pełnomocniku, jeśli chce być Pan politykiem a nie samorządowcem, to wolna droga. Ta droga ma swoją nazwę – rezygnacja z funkcji prezydenta.
Belfer