Przełom roku to dla wielu ludzi „furtka w mózgu”, czas gdy zamiast myśleć o najnowszej promocji w Lidlu czy bezmyślnie łykać propagandę z TVN pogrążają się w rozmyślaniach o przyszłości. Bywa, że te rozmyślania dotyczą nie tylko własnej przyszłości (może rzucę palenie, będę zdrowszy, zaoszczędzę na nowy iPad, iPhone czy inne niepotrzebne gadżety), ale losów całej wspólnoty.
Same rozmyślania nie są czymś nagannym, gorzej gdy dzielimy się z nimi publicznie i najczęściej pokazujemy tym samym swoją miałkość intelektualną. W tych ostatnich celuje zwłaszcza jasnowidz Jackowski – w lutym ubiegłego roku „prorokował” m.in. 15 zł za litr benzyny w kwietniu 2023 roku. Jak było, to chyba jeszcze nie zapomnieliśmy.
Druga z kategorii „przepowiedni” są proroctwa osób dawno zmarłych, interpretowane przez współczesnych „mędrców”. Jedną z takich przepowiedni przypomniała Gazeta.pl, poniżej przytaczamy ją za w wersji publikowanej w internecie:
„Przepowiedniami na temat przyszłości Polski dzielił się między innymi prorok Eustachiusz. I mimo że jego wizje pochodzą z połowy XV wieku, wzbudzają emocje także obecnie. Możemy spotkać się między innymi z opinią, że jedna z przepowiedni na temat losów naszego kraju jeszcze się nie spełniła.
Przepowiednie Eustachiusza dla Polski
Eustachiusz był średniowiecznym zakonnikiem z warszawskiego klasztoru benedyktynów. Jego proroctwa zostały opublikowane w 1758 roku. Okazuje się, że zakonnik przewidział potop szwedzki oraz wybór Polaka na papieża. – Ja, Eustachiusz, […] przepowiadam ci, Polsko, że zażyjesz wiele nędzy w przyszłych stuleciach. Zacna Polsko! Jesteś szlachetna, wielka i wspaniała, atoli ty gardzisz twymi mądrymi i dziennymi królami, a ponieważ nimi gardzisz, przeto pójdziesz w rozsypkę. Lew z północy połączy się z czarnym orłem w ciemnej dolinie i zada ci dotkliwe uderzenie w pierś, aż twoje białe pióra krwią się zrumienią – tak brzmiała jedna z jego przepowiedni.
Możemy także spotkać się z opinią, że jedna z wizji zakonnica jeszcze się nie spełniła. Ponoć jest ona coraz bardziej realna. Zdaniem Eustachiusz Polska ma otrzymać Lilię króla, którego „długi czas nie chcieli, lecz potem przyjmą go z radością”. Zdaniem interpretatorów proroctwo to może odnosić się do współczesnej sytuacji naszym kraju.
Wizje proroków i mistyków – o tym warto pamiętać”
Przyznam, że „mędrców” z gazeta.pl nie jestem w stanie zrozumieć. Czy ten przekaz ma oznaczać, że Tusk to ten przepowiedziany „mesjasz”, czy też może rozczarowana Tuskiem czeka na nadejście nowego „mesjasza”?
Grażyna Paździoch