Każdy, nawet Tusk z Putinem, pilnuje „by nikt im piachu w tryby nie sypał”. Niestety, choćby niechcący, samemu zdarza się nasypać sobie piachu w tryby. I tak się niestety dzieje w przypadku PiS-u. Albo przez niezręczność, niefortunne wypowiedzi albo z przesiąknięcia lewacką nachalną i wszechobecną politpoprawnością. Chyba, chcąc nie chcąc, nasiąknięty tą politpoprawnością, w ślad za lewactwem przyczynia się też do rozpowszechniania przekręconych, odwróconych znaczeń – pojęć!
PiS w swojej delikatności, aby chociaż nikogo nie obrazić, czerwonych towarzyszy nagminnie tytułuje „panami” i „paniami”. I do tego „szanownymi”?! A przecież, nawet jeśli król abdykuje, to majestat pozostaje! A tym bardziej że czerwoni towarzysze nadal czerwonymi towarzyszami są! Za nazwanie czerwonego towarzysza „panem” omal nie zostałem ukarany. I PiS chce z „szanownymi” wygrywać?!
Prawica (lewactwo ma gdzieś pamięć o zmarłych, nawet swoich) chce znać Prawdę o Smoleńsku, a powszechnie jeszcze nazywa to „katastrofą”. Katastrofa to była kolejowa pod Szczekocinami. Jeśli boi się nazywać tego Zbrodnią lub Zamachem, to można to z całą pewnością nazwać przynajmniej Tragedią Smoleńską!
Czy słyszano, żeby Tusk kiedykolwiek przyznał się do błędu albo wycofał się z podłej decyzji? Tym bardziej kardynalnym błędem jest przyznawać, że popełniono błąd, stając po stronie najsłabszych, bezbronnych – podejmując dobrą, szlachetną decyzję. Ze zdumieniem usłyszałem, że „błędem” PiS-u było zaostrzenie przepisów aborcyjnych, a właściwie wyegzekwowanie konstytucyjnego prawa do życia dzieci nienarodzonych z upośledzeniami (wyeliminowano przesłankę eugeniczną). I tak pozostało jeszcze nieludzkie „prawo” do zabicia dziecka przestępcy gwałtu i ratowanie życia „kobiety” zamiast ratowania obu żyć!
PiS boi się nazwać rzecz po imieniu, aby nie zakwalifikowano go do wstecznictwa, ciemnogrodu, średniowiecza?! I lewactwo na tym żeruje. To lewactwo jest „postępackie” w swoim „postępie” niszczenia, rujnowania, zabijania, unicestwiania – vide bolszewizm! Średniowiecze było bardziej oświecone niż Oświecenie ze swoim nowożytnym ludobójstwem na ulicach Paryża i w Wandei podczas rewolucji (anty)francuskiej. Aborcja, obłudnie określana „bezpieczną” (dla bezbronnego człowieka?!) jest potworną zbrodnią przeciwko ludzkości. To nie tylko zabijanie, morderstwo, ale oprawstwo – odrywanie rączek, nóżek i główki! W Średniowieczu nie było takiej praktyki w stosunku do dzieci. Jak można wyciągnąć główkę wielkości piłki przez niedostosowane do tego drogi rodne kobiety? Prosty sposób! Oprawca wysysa mózg, a potem główkę wyciąga jak flaka, piłkę ze spuszczonym powietrzem. Podłością lewactwa jest uważanie opisu procederu aborcji za makabryczne, a sam makabryczny proceder za prawo do zabijania. Kto dał komukolwiek prawo do decydowania o życiu i śmierci drugiego człowieka? Lewactwo zabija słabych, bezbronnych (tu jest odważne), a jednocześnie wylewa krokodyle łzami nad dziećmi i … 20-sto, 30-sto i 40-stoletnimi przecież też czyimiś dziećmi na Ukrainie czy w Strefie Gazy!
Posłowie prawicy głosujący za „in vitro” nie mają o nim bladego pojęcia! Nie wiedzą, że kobieta w tej metodzie, faszerowana jest hormonami i poddana bolesnemu zabiegowi pobrania jaja. Nie wiedzą o zmaltretowanym przez igłę plemniku i jaju. Te komórki niosą ze sobą ponad 37 MB (37 000 000 bajtów) informacji! Ile pozostaje nieuszkodzonej?! Nie wiedzą, że skuteczność wynosi 30%. By osiągnąć poziom 70% przygotowuje się 6-7 zarodków ludzkich, a to znowu wiąże się z zabiciem ludzkich istnień! Obłudnie przy tym tłumaczą, że głosowali tylko(?) za refinansowaniem tej „metody”.
Tusk pilnujący niemieckich interesów, nakręca emocje i antagonizuje Polaków. Tym samym odwraca naszą uwagę od ważnych, istotnych spraw, które już nas dotykają: federalizacja Europy, pakt migracyjny, drożyzna produktów spożywczych, energii, problem obronności (zwolnienia żołnierzy w centrach rekrutacyjnych, nie wiadomo co z kontraktami zbrojeniowymi), gospodarcze (CPK, elektrownie atomowe, Świnoujście, Turów), masowe zwolnienia w firmach, które … wynoszą się z Polski. W to miejsce Tusk oferuje dla Polek (jak kiedyś Hitler) farmaceutyk (lek? – przeciw ciąży?!) rozregulowujący całą gospodarkę hormonalną kobiety/małolaty. Ostatnimi dniami opinię publiczną rozgrzewa do czerwoności pigułka, nomen omen, „PO” – wielce szkodliwa. Powoduje zmęczenie, mdłości, ból dołu brzucha, ból i zawroty głowy, ból piersi, wymioty. Rozregulowuje cykl miesiączkowy – niemożność ustalenia dni niepłodnych, konieczność stosowania następnej tabletki „PO”. Powoduje opóźnienie owulacji, a w przypadku zapłodnienia, w wyniku zmiany składu błony śluzowej macicy, niemożność zagnieżdżenia się w niej ludzkiego zarodka. To jest poronienie, czyli znowu zabicie. Stosowanie jej nie zapewnia zapobiegnięciu ciąży (niepewna antykoncepcja „awaryjna”) w 100 %, a więc następna … skrobanka?! Potem problemy z zajściem w ciążę, in vitro i koło się zamyka. I biznes się kręci! Nie dostrzega się przy tym roli i odpowiedzialności, również praw ojca!
Cóż to może obchodzić starszego gościa jak ja? Otóż obchodzi i to fundamentalnie! Ja w przeciwieństwie do lewactwa, które udaje ślepe i specjalnie zaślepia ludzi, widzę zagrożenie, bowiem eutanaziści i aborcjoniści to jedna banda. Również dostrzegam zagrożenie dla mojej wnuczki, która akurat wchodzi w okres dojrzewania. No, lewactwo może powiedzieć, że przecież „ma prawo wyboru”!? Nie dla fałszywej, przewrotnej lewackiej logiki! To tak jakby można byłoby mieć wybór siedzieć w bagnie lub nie. Nie ma na to mojej zgody! Nie ma mojej zgody dla cywilizacji śmierci! Nie ma mojej zgody, by moja wnusia żyła pod presją zboczonej lewackiej ideologii śmierci!
Bieda w tym, że PiS nie ma twardych albo nie chce, albo nie potrafi użyć oczywistych argumentów. No to już ma! Dodatkowo, dlaczego by nie zaproponować referendum w sprawie aborcji dla Hołowni, Tuska i dla całego lewactwa?! No co?! „Aborcja jest ok”!?
Posłowie prawicy(?) głosujący za takimi ustawami, zdradzili idee i wartości wyznawane przez Prawo i Sprawiedliwość i razem z lewactwem dmą w jedną dudkę. Tusk jest cwańszy – piachu sobie w tryby nie sypie. A my straciliśmy cennych sympatyków – sędzię, lekarza ginekologa i in. – na rzecz Konfederacji i Polska Jest Jedna właśnie przez to, że PiS nie był stanowczy m.in. w przeciwstawieniu się aborcji-zabijaniu i … klarownym uzasadnieniu swoich decyzji.
Poza tym szubienice, sowiecka padlina, Pomnik Wdzięczności [zbrodniczej] Armii Czerwonej – czerwonych bydlaków z Katynia i Smoleńska, Buczy i Izumia, okupanta Polski, których tak żarliwie broni lewactwo na czele z czerwonym towarzyszem Grzymowiczem, w Olsztynie należy zburzyć! Od wieków wolne narody burzą pomniki swoich okupantów.
Antoni Górski