W sobotę, 14 grudnia 2024 roku, przed sklepami sieci Lidl w całej Polsce odbędą się protesty przeciwko budowie gigantycznego centrum dystrybucyjnego tej sieci w Gietrzwałdzie. Tuż przy Sanktuarium Maryjnym! Organizatorzy, w tym Ogólnopolski Komitet Obrony Gietrzwałdu, planują manifestacje w ponad stu lokalizacjach.
Lidl, Lidl, Lidl – co wam strzeliło do głowy? Gietrzwałd, duchowa perła Warmii, którą Kościół katolicki wyniósł na piedestał jako miejsce objawień maryjnych, staje się dla was zwykłym punktem na mapie do postawienia kolejnej hali z odpadami? Serio? Na prawdę ktoś w waszej korpo-stolicy pomyślał: „Ej, zróbmy centrum dystrybucyjne tam, gdzie ludzie przychodzą szukać ciszy i duchowego ukojenia. Na pewno to przejdzie bez echa!”. Brawo za odwagę, ale myślę, że gratulacje się tutaj kończą.
Protesty, które rozleją się w sobotę po całej Polsce, to dopiero przedsmak tego, co może się wydarzyć, jeśli nie cofniecie swoich idiotycznych planów. Ludzie wkurzeni do granic możliwości nie tylko zamierzają dać wam „klapsa” przed waszymi własnymi sklepami – oni mają dość korporacyjnej bezczelności, która lekceważy ich głos, wartości i lokalne dziedzictwo.
Ale przyjrzyjmy się temu bliżej: Gietrzwałd to nie tylko miejsce objawień. To duchowa twierdza, ostoja polskiej wiary i tradycji. A wy chcecie wrzucić tam 154 tysiące ton odpadów rocznie, w tym odpady niebezpieczne? 3,25 tysiąca ton odpadów niebezpiecznych rocznie – serio? Świętość tego miejsca to jedno, ale co z rozsądkiem? Myśleliście o krajobrazie, o zdrowiu ludzi? Czy tylko liczby na Excelu się liczą?
Nie bądźcie naiwni, myśląc, że pielgrzymi, ekolodzy czy zwykli mieszkańcy Warmii połkną waszą PR-ową papkę o „bezpiecznym gospodarowaniu odpadami”. Ludzie już dawno przejrzeli na oczy. Kiedy lokalni urzędnicy twierdzą, że „nie ma problemu”, ale dokumenty wyraźnie mówią coś innego, to coś tu śmierdzi – i nie są to tylko planowane odpady.
Cieszę się, że Ogólnopolski Komitet Obrony Gietrzwałdu wziął sprawy w swoje ręce. Pytanie, ile czasu potrzeba, by wasze zarządowe głowy zrozumiały, że gra na przeczekanie już nie działa. Setki protestów w ponad stu miastach to tylko początek. Nikt nie będzie grzecznie prosił o cofnięcie inwestycji. Jeśli tego nie widzicie, to czas na okulary – może wtedy dostrzeżecie ogrom gniewu, który sami sprowokowaliście.
A na marginesie – Lidl, jeśli wydaje wam się, że Polska to tylko rynek, na którym można upchnąć tanie bułki i piwo, to mamy dla was złą wiadomość. Polska to kraj ludzi, którzy potrafią walczyć o swoje. O historię, wartości, o swoje miejsce na ziemi. Możecie to zignorować, ale na własne ryzyko.
W sobotę kibicuję protestującym z całego serca. Mam nadzieję, że przed waszymi sklepami usłyszycie wyraźny i jednoznaczny komunikat: „Lidl, ręce precz od Gietrzwałdu!” I zanim zaplanujecie kolejny ruch w tej sprawie, zadajcie sobie jedno pytanie: czy wasze centra logistyczne są warte gniewu całego narodu?
Do zobaczenia pod Lidlem!
Marek Adam
Lista protestów w województwie warmińsko-mazurskim w sobotę, 14 grudnia 2024 roku:
- Olsztyn:
- Sielska 36e, godz. 11:00–13:00
- Wilczyńskiego 25c, godz. 13:00–15:00
- Jagiellońska 56A, godz. 11:00–12:00
- Bałtycka 39, godz. 13:00–15:00
- Elbląg: ul. Jana Kochanowskiego 13, godz. 10:00
- Ełk: ul. gen. Sikorskiego 13, godz. 11:00–14:00
- Morąg: ul. Dąbrowskiego 10, godz. 12:00
- Ostróda: al. Pułaskiego 5, godz. 13:00–15:00
Organizatorzy zachęcają mieszkańców regionu do aktywnego udziału w manifestacjach, aby wyrazić sprzeciw wobec planowanej inwestycji w Gietrzwałdzie. Szczegółowe informacje na temat protestów można znaleźć na stronie stoplidl.pl.
Marek Adam