Chcąc poprawić swoją dolę
wszedł w Europy króla[1] rolę.
Lecz w Brukseli, tak się zdarza,
musiał robić za szatniarza[2].
Kiedy Tuska dosyć mieli
i z roboty go wyleli
wpadł na pomysł niezbyt nowy,
który przyszedł mu do głowy:
Poratować jął się PełO,
bo w szwach pękać już zaczęło[3].
Postanowił stworzyć dzieło,
co się z „twórczej” wizji wzięło.
Najpierw chaos opanował:
„ruki po szwam!” – ordynował[4].
Łatwo se poradził Donek[5].
Tak upłynął pierwszy dzionek.
Nie zwlekając w pole ruszył
i Polaków do łez „wzruszył”,
gdy sam zliczał swe zasługi[6].
I tak przeszedł dzionek drugi.
Żeby tydzień nie był nudny
a cel życia niezbyt trudny,
to haratać w gałę leci[7].
Tak przeminął mu dzień trzeci.
Myśl ta jedna się powtarza,
wręcz zatruwa byt blefiarza:
Jak oszwabić Naród Warty[8]?
Dzień przeleciał jemu czwarty.
Znój go straszny zmęczył srodze
na postępu skalnej drodze,
że już na nic nie miał siły.
Całe szczęście – cel był zgniły.
Widzieliście wy takiego
lenia patentowanego?
Co zaledwie tydzień zaczął,
już piątego dnia odpoczął[9]?
Na wyborcy to się skrupi,
że Tuskowi wierzy głupi.
Trudno będzie mu wyjść z sieci
– TeVałeN mu wbił te śmieci[10].
Antoni Górski
PS Sowieckie/ruskie ścierwo, szubienice, Pomnik Wdzięczności [zbrodniczej] Armii Czerwonej, okupanta Polski, w Olsztynie, należy zburzyć!
Przypisy:
- Tuska przyjaciel, Bogdan Borusewicz nazwał go „królem Europy”.
- Tusk zakładał marynarkę Jean-Claude Junkerowi.
- Za Ewy Kopacz i Borysa Budki notowania PO spadły do kilkunastu procent.
- Ruki po szwam (ros. ręce wzdłuż szwów!) – wywodzący się z czasów rosyjskich i sowieckich (w Polsce całkowicie pozaregulaminowy) rozkaz przyjęcia postawy zasadniczej, sygnalizującej gotowość podwładnego do przyjmowania rozkazów od przełożonego.
- Po „powrocie” do Polski Tusk „w aksamitny sposób” przejął władzę w PO po „rezygnacji” wiceprzewodniczących Ewy Kopacz i Bartłomieja Arłukowicza, a później po „rezygnacji” Borysa Budki został pełniącym obowiązki, by następnie w wyborach partyjnych zostać przewodniczącym Platformy niby Obywatelskiej. Opór „młodych” w trakcie Rady Krajowej nie doszedł do skutku.
- Podczas objazdu Polski Tusk wmawia, że był przeciwny polityce Rosji, Nord Stream I i II, wspierał Ukrainę, miał przygotowany program „500+” („tylko tacy ludzie jak my [z PO] są w stanie uratować 500+”), otworzył gazoport w Świnoujściu z … trzyrocznym opóźnieniem (pierwszy gazowiec przypłynął 11.12.2015 za rządu Beaty Szydło). W Radomiu, bez związku, porównując sytuację do dzisiejszej, bez mrugnięcia okiem przypomniał o słabych i bitych robotnikach w 76 roku. On naprawdę myśli, że Polacy mają krótką pamięć i o bitym, i kopanym uczestniku Marszu Niepodległości przez policjanta za jego i strzelaniu do górników za Ewy Kopacz rządów nie pamiętają. Mistrz manipulacji chwali się, że za jego rządów inflacja była -1,4%(?), czyli deflacja, czyli spadek cen rynkowych. Ta może być groźniejsza od inflacji, bo wraz ze wzrostem realnej wartości pieniądza posiadanego przez konsumentów, wzrasta realna wartość zadłużeń, co z kolei skutkuje problemami z wypłacalnością i licznymi upadłościami. Powoduje zmniejszenie napływu kapitału do systemu gospodarczego i w efekcie spadek PKB. Prowadzi do recesji. Boże chroń nas od takich ekonomistów! Więcej na: https://social.estate/dlaczego-deflacja-nie-jest-korzystna/
- Ulubione zajęcie Tuska to „haratanie w gałę” – granie w piłkę nożną.
- Jeszcze znajdzie się grupka otumanionych Polaków, popierających notorycznego kłamcę, Tuska, gdy wiadomo, że robi „alles für Deutchland” – wszystko dla Niemiec. Podczas II wojny światowej Niemcy hitlerowskie utworzyły na anektowanym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej „Okręg Rzeszy Kraj Warty”.
- Tusk podebrał pomysł o czterodniowym tygodniu pracy od lewactwa (wyraźnie lewituje w jego stronę). Schizofrenia u niego musi być już dalece zaawansowana, skoro przed dziesięciu laty podwyższył wiek emerytalny mężczyzn o 2 lata, a kobietom o lat 7 (taki zatroskany o ich los!?) motywując to starzeniem się społeczeństwa, a dzisiaj chce redukować godziny pracy, gdy społeczeństwo jest jeszcze starsze.
- To jest nie do uwierzenia! Wyborca Platformy rzekomo Obywatelskiej, pewnie „wykształciuch z wielkiego miasta” … Szczecinka (40 tys.), otumaniony przez TVN („widziałem migawki z pana [Tuska – A.G.] wystąpień tylko na TVN-ie”), lekarz, dyrektor, ordynator oddziału (już 23 lata na emeryturze to pewnie i skleroza, albo schizofrenia?) święcie wierzy, że „pisoska władza opanowała wszelakie media publiczne” (TVN też?), a na domiar złego „przez ostatnie lata dzielnie zniszczono podwaliny konstytucyjnego państwa, przynajmniej na szczeblach centralnych”, co jego zdaniem „ma znamiona pełzającego zamachu stanu”!? PiS-u na samego siebie?! https://www.youtube.com/watch?v=bOdJsoyacuE od 31’45” do 36’50”.