Grzymowicz pochwalił się na swoim profilu na Facebooku, że razem ze swoimi kolegami ze stowarzyszenia zrzeszającego totalną opozycję w “Ruchu Samorządowym Tak dla Polski” wykonał zadanie i oprotestował brak podwyżek na Orlenie. Internauci nie mieli dla niego litości.
Prezydent Olsztyna zaczął Nowy Rok od chocholego tańca wokół Orlenu. Zamiast cieszyć się, że 2023 nie zaczął się od podwyżek cen paliw, zorganizował konferencję prasową, na której udowadniał, jak bardzo źle dzieje się w Polsce. Tym razem obwiniał nie sam rząd PiS, a władze Orlenu.
— Skala manipulacji przy cenach paliwa jest porażająca. Podniesienie VAT-u o 15 procent do „starej” wielkości 23 procent, przy braku zmiany cen w stacjach benzynowych pokazało, że prawie rok przepłacaliśmy za paliwo i to ogromne pieniądze. Każdy rozsądny człowiek zadaje pytanie – jak to możliwe? — napisał Grzymowicz.
Internauci nie zostawili suchej nitki na znanym z podskakiwania na antyrządowych manifestacjach prezydencie Olsztyna. Byli dosłownie bezlitośni. Tym bardziej że Grzymowicz zorganizował swoją konferencję prasową w zajezdni MPK.
— Np. dolar pod koniec tamtego roku był po około 5 zł, teraz jest o 60 gr tańszy, cena paliwa została tą sama mimo VAT-u. Jest wiele czynników wyżej to tylko jeden z nich. Nie czytałem dawno tak płytkiej zawistnej i zakłamanej wypowiedzi jak nie potrafisz Pan liczyć i zbierać prawdziwych faktów na rynkach finansowych to radzę – zmień doradcę, a sam siedź już cicho, bo bzdury gadasz — zauważył Krzysztof Kołak.
— Człowieku zajmij się najpierw drogami w Olsztynie i chociaż połowę dróg poprawić można, a nie palić głupa i pieprzyc 3po3 — ripostował Grzymowiczowi Adrian Wojciechowski.
— Zastanawiam się, kiedy bałagan z komunikacją na Zacisze zostanie rozwiązany. Czy to, co jest teraz, będzie trwać do końca tej pseudo inwestycji powiatu, a i po niej autobusy będą jeździć stadami z półgodzinnym opóźnieniem, bo nie ma pieniędzy na linię dowozową — wskazał Bartłomiej Jasińki.
— A dlaczego wolno milczeć o wielkich podwyżkach opłat dla mieszkańców? Niezrealizowanych OBO itd… O kant D rozbić takie rządzenie i ciągle płakanie, że rząd tu uciął, tam zabrał. Zarządzanie miastem to nie tylko branie — dodał Kazimierz Świerczyński.
— (…) zbuduj w końcu stadion dla Stomilu, bo (…) wstyd, żeby prawie 200 tys. miasto nie miało obiektu do piłki kopanej (…) twoje tramwaje i twoje paliwo i ten VAT na to (…) — napisał w swoim komentarzu Karol Olichowski (wulgarne określenia zostały wykropkowane — red.)
Powodem zwołania briefingu prasowego przez Grzymowicza było polecenie partyjne, które otrzymał ze swojej centrali. Opnie informowały już o jego przystąpieniu do “Ruchu Samorządowego Tak dla Polski”. Podobne briefingi zorganizowali także inni samorządowcy należący do zrzeszającego totalną opozycję stowarzyszenia.
Grzymowicz teraz za samorządowe pieniądze uprawia politykę. Co gorsza, wciąga do niej miejskich urzędników i prezesów spółek należących do miasta. Na jego polecenie w konferencji prasowej “Ruchu Samorządowego Tak dla Polski” uczestniczył prezes MPK.
Grzymowicz i jego partyjni koledzy zapowiedzieli złożenie do UOKiK wniosków o sprawdzenie, czy Orlen nie dopuścił się nadużywania dominującej pozycji i zawyżania cen paliwa. Na akcje samorządowców zwalczających rząd Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział prezes Orlenu Daniel Obajtek.
— Gdybyśmy nie komunikowali wcześniej, że zrobimy wszystko, by ceny utrzymać, na polskich stacjach paliw mielibyśmy panikę. Zbudowaliśmy koncern, który może stabilizować ceny. (…) Koncern prowadzi odpowiedzialną politykę dla dobra Polaków — stwierdził na swojej konferencji prasowej prezes Orlenu.
— Przez 10 lat ceny paliw w Polsce wzrosły mniej niż ceny biletów w Warszawie, czy wywozu śmieci, który wzrósł o 200 proc. Paliwo w Polsce należy do najtańszych w UE i dziś, nawet w obliczu wojny, za minimalną płacę można go kupić niemal dwukrotnie więcej, niż kiedy rządziliście — tak Daniel Obajtek ripostował na Tweeterze Trzaskowskiemu, który również, jak Grzymowicz narzekał na brak podwyżek cen paliw.
Akcję samorządowców poprzedził sygnał dany im przez Tuska, który na nagraniu upublicznionym w mediach społecznościowych ogłosił, że “PiS zawyżał ceny benzyny i okradał nas w ten sposób wyjątkowo bezczelnie”. Politycy PiS ocenili wideo Tuska jako trollowanie i „coś niebywałego”. Zdaniem cytowanych przez portal wPolityce działaczy PiS szef PO “chciałby kontynuować umowę z rosyjskim Gazpromem”.
Akcja totalnej opozycji zbiegła się z działaniami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, którzy zorganizowali swoje konferencje prasowe na stacjach Orlenu. Również w Olsztynie.
— W 2012 roku za średnią krajową można było kupić 260 litrów paliwa miesięcznie. W tej chwili możemy kupić 460 litrów paliwa, więc wartość nabywcza pieniędzy zarobionych przez Polaków znacznie wzrosła. Mam nadzieję, że każdy z nas to doceni, a na pewno miłym zaskoczeniem było dla nas to, że wartość paliwa, która była na stacjach Orlenu, nie uległa w ogóle zmianie. 31 grudnia 2022 r. i 1 stycznia 2023 r. cena paliwa była taka sama — zauważyła senator PiS Bogusława Orzechowska.
Na briefing prasowy Grzymowicza zareagował także prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego Jerzy Szmit. W tekście opublikowanym na łamach “Opinii” przypomniał wcześniejszą akcję przeciwników rządu, która polegała na bojkocie Orlenu. Wskazał też na hipokryzje opozycjonistów, którzy z jednej strony nawołują do bojkotu, a z drugiej tankują właśnie na Orlenie.
— Totalna opozycja wielokrotnie nawoływała do bojkotu stacji koncernu Orlen. Paliwa zatankować tam nie było wolno żadnemu zaczadzonemu opozycjoniście. Mało tego: nawet hot-doga nie można było tknąć! Jak wobec tego odczytać publicznie złożone wyznanie winy? Tym bardziej że nie wiadomo, przeciw czemu Grzymowicz protestował? Czy miał pretensje, że do końca roku 2022 nie było taniej, czy żali się, że teraz jest za tanio, a miało być przecież drożej — napisał Jerzy Szmit.
Marek Adam