Ludzi czytających jest coraz mniej, dlatego należy się im szacunek. Tymczasem czytelnicy Deb@ty i Gazety Wyborczej od wielu lat są manipulowani i okłamywani.
Tomasz Kurs (Gazeta Wyborcza) i Adam Socha (Deb@ta) próbują tworzyć równoległą rzeczywistość, opisując olsztyńską politykę i ludzi w niej funkcjonujących. Nie ma tu miejsca i czasu na przywołanie bzdur i kłamstw naprodukowanych przez nich przez wiele lat. Przypomnę tylko, że mały rys do tej opowieści mogą Państwo znaleźć w archiwalnych tekstach na portalu opinie.olsztyn.pl w cyklu „Deb@ta studium manipulacji”.
Dzisiaj odniosę tylko do ostatniego produktu tej pary, czyli ich zdaniem, sensacyjnego doniesienia o moich staraniach o uzyskanie nominacji Partii Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenta Olsztyna. Źródło informacji, jest takie jak zwykle – zaniepokojony anonimowy działacz. Działacz nie może się pogodzić z wizją, że Jerzy Szmit mógłby być kandydatem na tę funkcję, wobec tego wypłakuje się z rękaw obu redaktorom i błaga ich o pomoc.
Redaktorzy tylko czekają na taki sygnał, uruchamiają komputery i na zawołanie tworzą opowiastkę, jak to Szmit walczy o możliwość kandydowania. Walczy w Olsztynie, walczy w Warszawie u Prezesa. Próbuje odciągać Prezesa od wielkich spraw i wciągać w rozgrywki działaczy grodu na Łyną. Co za tupet!
No cóż… kto chce w to wierzyć, niech wierzy. Nic na to nie poradzę. Kto jest naprawdę ciekaw, niech dzwoni do źródeł: Chojeckiego, Arent i koniecznie na Nowogrodzką.
Przez lata para Kurs-Socha lansuje się na mojej osobie, bo widocznie idą za tym pieniądze, realizacja poleceń, zawiść, kompleksy, o wierszówce nie wspominając. Prokuratura ich chroni, a gdyby nawet sprawa trafiła do Sądu w Olsztynie to wylosowałby ją Juszczyszyn, albo ktoś podobny. A zresztą, sądzenie się z Sochą jest beznadziejne, bo gdy widzi, że sprawę przegrywa, wyciąga zaświadczenie, że leczy się psychiatrycznie i co mu możesz zrobić?
Taka sytuacja daje błogie poczucie władzy. Skoro możemy kłamać, tworzyć równoległą rzeczywistość, możemy mówić co komu wolno, a czego nie wolno i nie ponosić za to żadnej odpowiedzialności.
Jednak Olsztyn ma się czym pochwalić. Oto Socha z Kursem to prototypowe egzemplarze sztucznej inteligencji. Jeszcze żywe, ale już zaprogramowane. Chodzą plotki, że machine learning naszych redaktorów przeprowadza specjalista od budowy robotów. Na razie wychodzi to mocno topornie, ale prace nad lepszymi algorytmami stale trwają.
Jerzy Szmit