Przypominamy tekst, który ukazał się na naszym portalu 20 czerwca 2021 roku.
Tematyka idealnie wpisuje się w spektrum szans rozwojowych, jakie niesie za sobą projekt Metropolii Olsztyn.
Nasz kraj nie kojarzy się z nowoczesnością, megamiastami, arkologiami czy futuryzmem. Ale to właśnie polski architekt przygotował słynną koncepcję miast linearnych zwanych Linearnym Systemem Ciągłym (w skrócie: LSC).
W połowie lat 60. XX wieku architekt Oskar Hansen* zaprezentował swój pomysł na przebudowę kraju. Jego koncept zawierał utworzenie czterech ogromnych megamiast, które przecinałyby kraj równolegle. Pasy sięgałyby praktycznie od gór do morza, a zlokalizowane byłyby na osiach największych polskich rzek.
Każdy z pasów miał posiadać lokale mieszkalne dla od 10 mln do 15 mln mieszkańców, a odległość między pasami miała wynosić ok. 100 kilometrów różnicy. Projekt przewidywał, że pasy miejskie wpisywałyby się w największe istniejące już miasta, ale te leżące poza strefą należało przenieść bądź wyburzyć.
W zamyśle miały powstać pasy: Wschodni, Warszawski, Zachodni I i Zachodni II. Każdy z nich posiadałby strefy mieszkaniowe, przemysłowe oraz usługowe. Niemal tak samo jak słynna koncepcja miasta na wodzie w Tokio. A wzdłuż każdego z rdzeni pasma miały znajdować się ulice szybkiego ruchu oraz superszybkich kolei.
W latach 60. ubiegłego wieku, architekci i urbaniści szukali odpowiedniej ścieżki rozwoju dla zniszczonych wojną miast. Wielu z nich (w tym Hansen) odrzucali znane ze średniowiecza centralne układy ulic. Główną jednak przyczyną wielkiej ewolucji zespołów mieszkaniowych w XX wieku było szukanie nowych form tkanki mieszkaniowej, które zaspokajałaby wciąż rosnące potrzeby społeczne. Wszystkie nowe koncepcje organizacji życia społecznego i przestrzeni miejskiej zmierzały do znalezienia jednego uniwersalnego i idealnego rozwiązania, które miało gwarantować poprawę sanitarną i ekologiczną warunków życia ludności, a także pozwolić na kontakt z naturą – zielenią, słońcem i otwartą przestrzenią.
Pomysł architekta był wyliczony, poprzedzony badaniami i miał swoje mocne strony. Ponadto, ówczesna centralizacja gospodarki i praktyczny brak własności gruntów teoretycznie umożliwiał realizację tak śmiałego przedsięwzięcia.
Dwa zaprojektowane przez architekta ogromne osiedla stanowiły prezentację idei LSC w praktyce. Chodzi o Osiedle Słowackiego w Lublinie oraz słynny Przyczółek Grochowski. Oba ośrodki mieszkaniowe posiadają linearny kształt i rozwiązania infrastrukturalne, które proponował Hansen w swojej koncepcji.
Na osiedlu Przyczółek Grochowski w dzielnicy Praga Południe w Warszawie stoi tylko jeden blok. Ale za to jaki! Zajmuje cały kwartał o powierzchni 11,2 ha. To unikatowe osiedle Oskara i Zofii Hansenów,które, miało być osiedlem idealnym. Z łatwym i szybkim dostępem do mieszkań, dobrą komunikacją wewnętrzną oraz oddzieleniem ruchu pieszego od samochodowego. W efekcie powstał jeden długi blok na planie litery M, dziewięciokrotnie łamiący się pod kątem prostym, wijący się wokół trzech półotwartych podwórek. Ma 1,8 kilometra długości, jest kilkukrotnie złamany, podzielony na 22 oddzielne budynki z własnymi adresami. W 1800 mieszkaniach (o łącznej powierzchni 85 tys. m. kw.) mieszka 7 tysięcy osób.
Blok na Przyczółku Grochowskim nie jest wysoki – ma cztery piętra w narożniku północno-wschodnim i sześć w narożniku południowo-zachodnim. Na każdym piętrze powstały ogólnodostępne, zadaszone galerie komunikacyjne, z których wchodziło się do mieszkań. Nieduże mieszkania były wydłużone, przewietrzane na przestrzał. Kuchnie, we wszystkich widne, najczęściej znajdowały się od strony wejść.
Ogólnodostępne galerie umożliwiały skorzystanie z innej klatki schodowej w przypadku chociażby awarii wind.
Całość osiedle otoczona jest kilkumetrowej głębokości wykopem, a łączność osiedla ze „światem zewnętrznym” zapewniają przerzucone nad tą „fosą” kładki.
Osiedle Przyczółek Grochowski od początku budziło emocje. Zdjęcia i rysunki ukazywały się w wielu krajowych i zagranicznych pismach architektonicznych, wywołując dyskusję. Większość jednak architektów i urbanistów zachwycała się awangardową strukturą Przyczółku. Wkrótce jednak okazało się, że idealne osiedle wcale idealne nie było. Mieszkańcy skarżyli się, że na galeriach komunikacyjnych panuje hałas, a drzwi nie zapewniały odpowiedniej ochrony przed zimnem. Co więcej, mieszkańcy, obawiając się włamań do mieszkań, szybko poprzedzielali galerie kratami, niszcząc w ten sposób podstawowy sens projektu. Kraty pojawiały się też niemal we wszystkich oknach mieszkań na parterze.
Wkrótce Przyczółek zyskał złą sławę – zaczęto je nazwać Pekinem. Pośrednio przyczynili się do tego filmowcy. W 1973 r. niewykończone jeszcze osiedle zagrało w filmie „Stawiam na Tolka Banana” Stefana Jędryki. W jednym z mieszkań mieszka Karioka, dziecko z rozbitego domu. Jej osamotnienie, dezintegrację i brak poczucia bezpieczeństwa potęgują właśnie ciągnące się długie, szare galerie komunikacyjne. Z kolei w serialu „07 zgłoś się” galeria staje się pułapką, w której przestępca czaił się na ofiarę. Osiedle Przyczółek Grochowski zagrało także w filmach: „Bulionerzy”, „Prokurator”, „Cześć, Tereska”, „Zero” oraz „Job, czyli ostatnia szara komórka”. I w każdym obrazie nie było miejscem marzeń, raczej synonimem biedy i slumsu.
Przyczółek Grochowski, najdłuższy budynek w Warszawie, to unikalne na skalę światową osiedle. Jest doskonałym przykładem modernistycznej inżynierii społecznej, jednym z najbardziej interesujących eksperymentów architektonicznych czasów PRL. Niestety, nieudanym.
Redakcja
Oskar Hansen (1922–2005) był architektem, artystą, pedagogiem i wielkim wizjonerem. Historia jego twórczości na polu architektury rozpoczyna się po drugiej wojnie światowej. W latach 1948–50 przebywa na stypendium we Francji, gdzie odbywa praktyki u Fernanda Légera i Pierre‘a Jeannereta (kuzyna Le Corbusiera). W Paryżu poznaje wielu wybitnych twórców, z których największy wpływ ma na niego Pablo Picasso i inny wybitny polski architekt — Jerzy Sołtan. To właśnie w tym okresie jego życia można upatrywać początków kształtowania się idei Formy Otwartej, która oficjalnie zaprezentowana zostanie na ostatnim międzynarodowym kongresie architektury nowoczesnej w Otterlo w 1959, przynosząc Oskarowi i Zofii wielką sławę i uznanie. Za największe osiągnięcie małżeństwa architektów uważa się Formę Otwartą i jej rozszerzenie, czyli Linearny System Ciągły. Ich wpływ jest nadal widoczny w architekturze światowej. Przykładem mogą być tu sympozja Oskara Hansena organizowane w Bergen, na które zjeżdżają architekci z całego świata, by dyskutować nad wdrażaniem w życie elementów Formy Otwartej.