Kandydata na Prezydenta MKB bardzo spektakularnie upada na naszych oczach. Przy Jej osiągnięciu nawet wyczyn gajowego z Budy Ruskiej jest niczym.
Ale czy to jest aż tak zaskakujące? Co zrobiła w życiu Pani MKB, zanim „weszła do polityki?
Jak donosi Wikipedia, „w drugiej połowie lat 80. pracowała w dziale literackim Studia Filmowego im. Karola Irzykowskiego. Od 1994 do 2005 była producentem filmowym w spółce Gambit Production”.
Jak na absolwentkę socjologii, to ciekawe. Może ktoś dopyta Panią MKB, jakież to osiągnięcia miała w tym dziale literackim?
A co ciekawe, w spółce swojego męża (Gambit, 2/3 udziałów), gdzie on był także prezesem, MKB była nawet wiceprezesem. Ale tego jakoś nie chce ujawniać. Coś nie tak?
Zaiste, jak się ma taką „karierę zawodową”, to nie dziwi że trzeba korzystać z „Budki Suflera”.
Grzegorz Górski