List społeczników do Premiera Morawieckiego ws. centrum LIDLA w Gietrzwałdzie

Gdańsk 19.06.2023 r.

Stowarzyszenie
SUWEREN.PL

Szanowny Pan
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów
Al. Ujazdowskie 1/3, 00-583 Warszawa

List otwarty

Dotyczy: skutków politycznych, gospodarczych i uszczerbku dla Dziedzictwa Narodowego, z powodu budowy centrum logistycznego LIDL w Gietrzwałdzie.

W imieniu Stowarzyszenia Suweren.pl i Komitetu Obrony Gietrzwałdu przesyłamy Panu Prezesowi informację prasową, zamieszczoną w Gazecie Olsztyńskiej w dniu 5.06.2023 r., w sprawie kolejnej manifestacji przeciwko budowie centrum logistycznego LIDL w Gietrzwałdzie, w pobliżu sanktuarium Maryjnego, które jest dla polskich katolików dziedzictwem narodowym.

Załączona informacja prasowa ukazuje w całości przyczynę konfliktu, bez potrzeby opisywania jej z naszej strony.

Uprzejmie informujemy Pana Prezesa, że rozpoczęcie budowy tego centrum będzie skutkować na wiele lat zatargiem politycznym, gospodarczym i światopoglądowym wielu milionów ludzi wiary w Polsce.

Budowa centrum logistycznego o gigantycznych rozmiarach z halą kilometrowej długości, szerokości 400 m i wysokości 20 m będzie największą wytwórnią śmieci w regionie. Budowa największego w kraju centrum wiąże się z planem obsługi i zaopatrzenia kolejnych sklepów tej sieci, które mają zdominować niemal cały rynek spożywczy na Warmii i Mazurach. To odbywa się zazwyczaj kosztem eliminacji polskich sklepów w promieniu do 150-180 km, tj. sklepów płacących jeszcze podatki dochodowe. (czeka wciąż na systemowe rozwiązanie kwestia nieuczciwej konkurencji, która „optymalizuje” w Polsce płacenie podatków dochodowych, przy pomocy „rajów podatkowych”).
Mechanizm tworzenia tego rodzaju inwestycji jest nam dobrze znany i jest stosowany na terenach wiejskich od czasu transformacji ustrojowej. Nowi właściciele dużych obszarów ziemi rolnej, którzy nie zamierzają rozwijać produkcji rolnej, zabiegają o tzw. odrolnienie gruntów rolnych wspólnie z miejscowym Samorządem. W efekcie powstaje plan zagospodarowania przestrzennego lub korekta istniejącego planu, umożliwiająca realizację każdej niemal inwestycji w zgodzie z prawem. Przygotowany teren jest sprzedawany przez właścicieli z ogromnym zyskiem, a władze Gminy mogą liczyć na stałe zyski z tytułu podatku od nieruchomości, jeśli tylko nie zwolnią inwestora z konieczności płacenia tego podatku, a to się zdarza. Mieszkańcom pozostają najczęściej tylko protesty, gdyż konsultacje społeczne prowadzone są w sposób, który ma sprzyjać zamożnemu inwestorowi. W przypadku mieszkańców Gietrzwałdu zachodzi z kolei inna zależność, gdyż przez lata poprzedniego ustroju, na tym terenie mogli się osiedlać tylko sprawdzeni towarzysze, żeby o cudownych objawieniach gietrzwałdzkich było jak najciszej, by kult tego miejsca uciszyć, lub zniszczyć teraz działaniami obcego, niemieckiego inwestora. Zarząd LIDLA trudno podejrzewać o liczenie się z powagą tego miejsca, tak drogiego i ważnego dla milionów polskich obywateli. Podobne zagrożenie zdarzyło się przed niemal ćwierćwieczem w Gdańsku Oliwie, gdzie obcy inwestor próbował wybudować hipermarket niemal w cieniu zabytkowej Katedry Oliwskiej, uzyskując poparcie części władzy samorządowej. Spór toczył się latami, nieprawdopodobny pomysł przegrał batalię sądową, a niesmak pozostał do dziś. Mieszkańcy poznali wówczas nazwiska osób kolaborujących z lobbystami inwestora, który wydawał pieniądze na „promocję” budowy gigantycznego, handlowego „blaszaka”.

Szanowny Panie Prezesie

Ksiądz Krzysztof Bielawny, który przez kilkanaście lat mieszkał w Gietrzwałdzie, jest autorem książki pt. „Niepodległość wyszła z Gietrzwałdu”. Ksiądz Krzysztof Bielawny był dyrektorem Archidiecezjalnego Domu Rekolekcyjnego, zajmującym się przez lata badaniem objawień Maryjnych, których rocznicę będziemy obchodzić pod koniec czerwca. Aktualny Rektor Sanktuarium nie widzi zagrożenia, zabrania organizowania tam protestów, przyczyniając się do degradacji gietrzwałdzkiego dziedzictwa narodowego. Brak reakcji Kurii na szalone plany, które są niszczycielskie dla tego świętego miejsca. O innych planach inwestycyjnych, które mogą w mniejszym stopniu zaburzyć porządek tego miejsca, nawet nie wspominamy, mając nadzieje, że Pan prof. Piotr Gliński jako Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego pomoże rozwiązać nasz problem, otoczy to miejsce specjalną ochroną i udzieli pomocy nie mniejszej, jak w przypadku wspomagania szczególnych miejsc, ważnych także dla ludzi innych kultur religijnych w Polsce.

Z poważaniem