Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

Honor, chwała, hańba

Honor, chwała, hańba

Film „Wandea. Zwycięstwo lub śmierć” reklamowany jest jako francuska superprodukcja. W naturalny sposób budzi to skojarzenia z amerykańskimi wielkimi widowiskami filmowymi. Ten film taki nie jest.

Nie ma w nim pełnych rozmachu scen z wielkimi tłumami statystów, choć nie jest to również obraz, który można by nazwać kameralnym. Na pewno jest to film w najlepszym tego słowa znaczeniu tradycyjny. Dylemat głównego bohatera – oficera marynarki wojennej Franciszka Atanazego Charette’a – nie ma dobrego rozwiązania. Jest rok 1793 i wandejscy chłopi proszą go, aby stanął na ich czele w walce z rewolucją francuską, która odbiera im ich wolność. Każda decyzja niesie za sobą wybór tragiczny – wcale nie wiadomo czy bezpieczne życie w hańbie, lub wybranie drogi honoru i chwały – walka zakończona najprawdopodobniej przegraną i śmiercią. Dzisiejsi autorzy obrazów filmowych wstydzą się słów honor, chwała czy hańba, ale wypowiadane przez grającego Charette’a Hugo Beckera brzmią prawdziwie. I wybór zostaje dokonany – bohater filmu wkłada kapelusz z białym piórem, i staje na czele kosynierów przeciwko regularnej armii. Rezultat łatwo przewidzieć, a mimo to film ogląda się z napięciem, aż do chwili, gdy po latach walk generał Charette stanie przed plutonem egzekucyjnym…

Warto tu w kilku słowach przypomnieć tragedię Wandei, o której opowiada film. Ta prowincja, po roku 1793, kiedy ścięto króla i rozpętano terror, opowiedziała się przeciwko rewolucji. Chłopi ukryli mordowanych księży, przypięli do piersi wizerunek krwawiącego Serca Jezusowego, i z kosami w rękach ruszyli do walki z rewolucyjną armią, zapoczątkowując ruch zwany szuanerią. Odpowiedzią był jeszcze większy terror piekielnych kolumn, które mordowały wszystkich napotkanych Wandejczyków, paliły ich domy, niszczyły plony i ścinały owocowe drzewa.

To wszystko oglądamy w filmie, jednak bez epatowania okrucieństwem, tak charakterystycznym dla dzisiejszych obrazów. To niepotrzebne, bo i tak widać straszliwy dramat ludzi poddanych pierwszemu nowoczesnemu ludobójstwu. Postaci zarysowane są dobrze, a szczególnie przyciąga uwagę Gilles Cohen jako tragiczny Jean-Baptiste de Couëtus. Starannie wykonano zgodnie z licznymi źródłami ikonograficznymi kostiumy, całkiem niezłe są sceny walk, choć w większości z krótkiego dystansu, a wszystko to sfilmowane w surowych i chmurnych bretońskich plenerach współtworzy atmosferę filmu.

Ta walka silniejszego ze słabszym, kosy z karabinem i armatą, żołnierza z chłopem, była nierówna także z innego powodu. Charette, w odróżnieniu od swoich wrogów, słowo i honor traktował poważnie. Niestety ci, w których imieniu walczył, królewscy emigranci, także nie sprostali standardom wyznawanym przez dowódcę szuanów, dla którego szlachectwo było obowiązkiem, a nie przywilejem. To Charette pragnie uratować syna Ludwika XVI, który po zgilotynowaniu ojca i matki został poprzez szykany, bicie i głodzenie doprowadzony w wieku 10 lat do śmierci w więzieniu Temple.

Film nie unika ukazywania wad głównego bohatera, czy też decyzji budzących moralny sprzeciw, jak rozstrzelanie w odpowiedzi na masakry szuanów wziętych do niewoli rewolucjonistów. Ci ostatni także zostali pokazani w sposób zniuansowany. Jednak ostateczne honor i chwała jest po stronie Charette’a, a hańbą i zbrodnią były piekielne kolumny „niebieskich”, jak nazywano rewolucyjne wojska. Prawda o Wandei z trudem przebija się do głównego nurtu historii, bo jej wymowa jest niewygodna dla tych, którzy identyfikują się z dziedzictwem francuskiej rewolucji.

Producentem filmu jest Nicolas de Villiers, syn i kontynuator dzieła Philippe de Villiersa (autora powieści o generale Charette), który w 1978 r. założył w Wandei w ruinach zamku Puy du Fou park kultury, w którym organizuje wielkie widowiska rekonstruujące wojny szuańskie. Widać to zresztą wyraźnie, że inspiracją dla filmu były doświadczenia ze stworzonego przez Philippe’a de Villiersa spektaklu.

Jest w tym wszystkim i wątek polski, bo w latach osiemdziesiątych XX wieku część dochodów jaki przynosiły przedstawienia w Puy du Fou przekazane zostały podziemnej „Solidarności”. Dla polskiego widza to pierwszy film w całości poświęcony szuanom, choć w filmach francuskich ten wątek już występował, natomiast polski czytelnik z Wandeą spotkał się już nie raz. To w odniesieniu do Wandei Paweł Jasienica pisał o powojennej walce podziemia niepodległościowego z komunistami w „Rozważaniach o wojnie domowej”. Bohaterowi szuańskiemu Georgesowi Cadoudalowi i Napoleonowi poświęcił Waldemar Łysiak „Szuańską balladę”, a kompendium wiedzy o wojnie wandejskiej znajdziemy w „Niezbędniku szuana” Jacka Kowalskiego, wzbogaconym płytą zawierającą pieśni z epoki.

Dr Jarosław Schabieński

Film „Wandea zwycięstwo albo śmierć” w reżyserii Paula Mignota 2023 r.

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Protest Wolnych Polaków | Olsztyn – 5 stycznia, godz. 16:00

Następny artykuł

Tęczowa kurator

Następny artykuł
Tęczowa kurator

Tęczowa kurator

Likwidatorzy

Likwidatorzy

[Galeria Zdjęć] Tak olsztynianie manifestowali przeciw rządowi Tuska

[Galeria Zdjęć] Tak olsztynianie manifestowali przeciw rządowi Tuska

fot. forexporadnik.pl

Dlaczego Niemcy chcą EUR-o w Polsce?

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja Fundacja im. Piotra Poleskiego geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska prawo PSL Rafał Trzaskowski Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ten serwis używa ciasteczek. Kontynuując korzystanie z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z Polityką prywatności.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj