Mariusz Kamiński wyszedł na wolność z zakładu karnego w Radomiu, a Maciej Wąsik z zakładu karnego w Przytułach Starych. To skutek decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który dziś poinformował o zastosowaniu prawa łaski wobec obydwu polityków, tym razem na podstawie kodeksu postępowania karnego.
To tylko dzięki wam, że nie zgodziliście się na to zło. Chcę podziękować mojej kochanej żonie i synowi. (…) Jestem gotów do dalszej walki. (…) Ta walka trwa, ale zwyciężymy na pewno. Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy
– powiedział Mariusz Kamiński po opuszczeniu więzienia do zgromadzonych tam tłumów.
Tuż po uwolnieniu obu posłów w sieci zaroiło się od komentarzy. Swój komentarz zamiesciłm.in. Joachim Brudziński europoseł PiS, który zapewniał, że obaj politycy nie stracili mandatów poselskich.
Zdaniem Brudzińskiego, Kamiński i Wąsik wciąż mają prawo do zasiadania w parlamencie.
Oczywiście, że nie stracili. Jest potwierdzenie decyzją SN. Te batalie prawną Tusk z Sienkiewiczem i Hołownią przegrywają praktycznie codziennie. Czy w kwestii mediów publicznych czy poza prawnych i pachnących standardami putinowskimi i Łukaszenki wymierzonymi w działaczy partii opozycyjnych. I oni tę batalię przegrają
– mówił.
Przestrzegam jednak wszystkich, którzy wieszczą koniec tej sitwy. Daleko jeszcze od fanfar zwycięstwa. Oni się konsolidują. Tusk potrafi to wręcz perfekcyjnie. Umoczył w swoje działania Trzecią Drogę, PSL, środowisko Hołowni, o Lewicy nie ma co gadać. Dorwali się do serwitutów władzy i przyklepią Tuskowi wszystko
– dodał.