Mącenie to dziedzina, w której Tusk czuje się najlepiej – jak świnia w błocie. Tylko że z tego błota wydostają się większe, mniejsze bąble, bąbelki. Ale zawsze śmierdzące. A jego tuby propagandowe jeszcze wzmacniają fetor. I zamiast konkretów Tusk wciąga Polaków w dmuchane afery i jałowe dyskursy czy emocjonalne awantury. A to Fundusz Sprawiedliwości, a to komisje sejmowe, a to Tragedia Smoleńska. Na szczęście pośród siermiężnej codzienności możemy mieć też ubaw z koalicjantów 13-tego grudnia – zwolenników „uśmiechniętej Polski”.
Ostatnio wydarzenia przyspieszyły – trudno za wszystkimi nadążyć. Za sprawą wygranych wyborów w Stanach Zjednoczonych dzisiaj już wszyscy jesteśmy Trumpami – nawet jego zapiekły antagonista Tusk, budowniczy klocka (Muzeum Sztuki Nowoczesnej) przed pałacem Stalina – Trzaskowski, sołtys Chobielina Sikorski, rotacyjny marszałek-showman Hołownia.
Tusk wcześniej: „Trump został zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu”. Dzisiaj: „Ja nigdy takich sugestii nie zgłaszałem”!?
Trzaskowski: „Dzisiaj my musimy być jak jedna pięść, dokładnie tak jak Trump w wyborach prezydenckich”!? A w Polsce2050 o Trzaskowskim: „Jest typem kandydata, który od miesięcy budzi się codziennie z przerażającą myślą: w jaki sposób dzisiaj utrzymam zainteresowanie wyborców?”
Sam Hołownia: „Trump czternaście lat prowadził program rozrywkowy w telewizji[?], ja – dwanaście. Jesteśmy w stanie, myślę, dogadać się na bardzo wielu płaszczyznach”. Chyba rozrywkowych?! „Chcę być kandydatem niezależnym i niezależnym prezydentem, chcę być prezydentem ludzi, a nie partii politycznej”!? A Polska 2050 to kółko wzajemnej adoracji?!
Sikorski, którego „żona nie jest przedłużeniem męża” (porównała Trumpa do Hitlera, Stalina i Mussoliniego – „wybitna, według męża, historyczka zrobiła mieszankę z różnych typów), sam nazwał Trumpa proto-faszystą. Teraz: „Naród amerykański podjął decyzję. Potwierdziła się słuszność polskiej polityki zagranicznej, polegającej na utrzymywaniu kontaktów politycznych zarówno z demokratami, jak i z republikanami[!?] Dziękuję obu[?] kandydatom za ciepłe słowa o Polsce i potwierdzanie naszego sojuszu. Jestem w bieżącym kontakcie z najwyższymi przedstawicielami ds. bezpieczeństwa w obozie Donalda Trumpa[!?] Z odzyskaną wiarygodnością w UE i dobrymi stosunkami ze Stanami Zjednoczonymi Polska będzie liderem procesu zwiększania odporności UE. Wiatr historii wieje jeszcze mocniej.” Sikorskiemu w twarz.
I coś lżejszego dla polepszenia humoru.
„Wiceministra” Aleksandra Gajewska od Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zabłysnęła inteligencją: „Już nigdy żaden rodzic nie będzie musiał dokonywać wyboru pomiędzy życiem rodzinnym i życiem zawodowym. Już zawsze będzie miał tylko wybór”!?
„Wiceministra” Klimatu i Środowiska Urszula Zielińska od Zielonych: „Na ten moment nie ma takiego ryzyka [przedostania się złotych alg do Odry], ponieważ przy pomocy[?!] naukowców eksperyment, który jest jednocześnie eksperymentem badawczym, bo udało się likwidować te poziomy algi o prawie 100%.” „Największy problem z Odrą jest taki, że tam brakuje rybom wody do życia. Nie mówiąc o obciążonych statkach, to jest aberracja.” „To były takie miraże z piasku [uregulowanie Odry, szlak żeglugowy do Szczecina i Świnoujścia przez poprzedni rząd] ponieważ dzisiaj transport rzeczny jest kompletnie nieopłacalny.” „Dla mnie las ma niesamowitą liczbę, pełnię liczb, niesamowitą liczbę różnych funkcji i kiedy o tym myślę, zwykle o tym nie myślę. Jak zaczynamy o tym myśleć, ile różnych funkcji pełnią, potrafią pełnić, to jest przepiękne.” „Wiatr, kiedy wieje, często w nocy, kiedy nic, nie świeci słońce, jest, mamy dużo wiatru.” „Chciałabym dla państwa zarysować taką wyraźną różnicę pomiędzy tym, czym jest uogólnienie, a czym jest naruszenie dóbr osobistych. Pan poseł zarzucał mi, że dokonałam uogólnienia. Uogólnienia moim zdaniem nie powinno się nigdy uogólniać, bo przeważnie przy jakichkolwiek uogólnieniach jest się w błędzie.” Uff!
Anna Maria Żukowska: „Biologiczny mężczyzna rodzi dziecko”. Bo to jest osoba z macicą. Dlatego mogą.” Potwierdziła to profesor(?) Monika Płatek: „W związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo dzieci, a często więcej niż w związkach różnopłciowych”!? No i nafaszerowani takimi teoriami Biedroń i Śmiszek już od lat starają się o dziecko, ale g***o im wychodzi!
No i trzeba było PeOwskie nieudacznictwa przykryć aferą ciągnącą się od 2020 r. w Collegium Humanum. Utworzone w 2018 decyzją Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina, a więc za rządów PiS – można zwalić winę na nich. No i nawet poświęcić „swojego” Sutryka, do którego nikt z KaO nie chce się teraz przyznawać. „O Jezu” – jęknął „przekonany katolik” od opiłowywania katolików, minister sportu Sławomir Nitras, na wieść, że prezydent Wrocławia ma postawiony zarzut dotyczący wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi Collegium Humanum Pawłowi C. za uzyskanie dyplomu MBA tej uczelni, a także posługiwania się tym nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyłudzenie w ten sposób 230 tys. zł. Ale się zaraz zastrzegł: „Jacek Sutryk był przez nas tylko popierany”?! Jacek Sutryk zasłynął powiedzeniem: „Mam to w du**e. Możecie sobie nie głosować na mnie następnym razem.”
O Jachirze, Sterczewskim, Scheuring-Wielgus, Jońskim i Szczerbie, Józefaciuku już zapomnieliśmy?!
Co ich wszystkich łączy? – Collegium Tumanum! Tacy co twarz mają nieskalaną myśleniem i wzrok tęskniący za rozumem.
Poza tym szubienice, sowieckie/rosyjskie ścierwo, Pomnik Wdzięczności [zbrodniczej] Armii Czerwonej – czerwonych bydlaków z Katynia i Smoleńska 2010 r., Buczy i Izumia, okupanta Polski, których tak żarliwie broni lewactwo, w tym PSL i PO oraz prokuratura w Olsztynie, należy zburzyć!
Antoni Górski