Niełatwo trwać w milczeniu, więc podzielę się taką refleksją…
Przygotowania do wyborów do parlamentu europejskiego w 2024 roku ruszyły już pełną parą.
Jakiś rok temu, socjalistyczny paryski „Liberation” wykrył aferę, pokazująca korupcję w szeregach ludzi związanych z EPP czyli tzw. chadekami europejskimi. Tak naprawdę istotą problemu było to, że publikacje gazety ukazały skalę korupcji sędziów ludowego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, z czołowym „chadekiem” na froncie, czyli przewodniczącym Leanertsem. Cios był solidny, ale socjaliści nie pociągnęli sprawy. To mają za swoje.
Właśnie ćwiczymy Quatargate, w którą umoczeni po uszy są politycy SiD, czyli neobolszewicy socjalistyczni. Pieniądze krążyły w reklamówkach (coś to przypomina?), a uderzenie policji w kilku krajach ujawnia coraz większą skalę afery.
Innymi słowy, „chadecy” uwinęli się swoim sojusznikom i już myśleli, że brali kasę tylko socjaliści. Jednak Manfred Weber tylko zdążył wygłosić pełną oburzenia mowę, o korupcji swoich koalicjantów, a tu proszę – jego grecka kumpelka z „Nowej (bo jakże by inaczej) Demokracji”, też nie wzgardziła katarskim reklamówkami.
Żeby było jasne „odnowiciele Europy” (jakkolwiek by to nie brzmiało) od Macrona, też swoją misję odnowicielską realizowałi poprzez przyjmowanie reklamówek od szejków.
No i „Zieloni”.
Cała koalicja „trzymająca władzę” w Brukseli.
Robi się gorąco – bardzo gorąco.
Do tego wokół tej skorumpowanej do granic bandy, funkcjonuje całe mrowie 'organizacji pozarządowych”, poprzez które również pompowano kasę – nie tylko zresztą z Kataru.
Konkluzje są dwie.
Pierwsza oczywista – nie ma się co dziwić, że ci skorumpowani złodzieje, z taką pasją walczą o „praworządność w Polsce”. Jakoś trzeba z siebie zrzucić świadomość tego, że w świetle ich osiągnięć okazuje się, że nawet w Katarze demokracja ma się całkiem nieźle.
Druga – raczej smutna. Ponieważ afera wymyka się spod kontroli, oznacza to, że wszyscy mogą dostać w łeb. Bo wszyscy oni tam, w tej Brukseli i Strasburgu, podobnie „postrzegają swoją misję”. A to oznacza, że za chwilę wejdziemy w fazę ukręcanie aferze łba. Bo może wymieść całą tę bandę z synekur, które zapewniają niekończące się strumienie reklamówek. Na to nie można sobie pozwolić.
No cóż, my się będziemy cieszyć Świętami Bożego Narodzenia, a ci „zbawiciele ludzkości”, będą celebrować swoje Święta Sezonowe” po więzieniach, albo z uchem przy drzwiach w oczekiwaniu na wizytę policji. Nie wiem czego im życzyć, ale Państwu życzę Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Blask z betlejemskiej stajenki, napełnia nas wszystkich pokojem.
Prof. Grzegorz Górski