Prusy Królewskie zgodnie z postanowieniami II Pokoju Toruńskiego – 19 października 1466 roku, zostały włączone do Korony Polskiej. Prusy Królewskie, czyli nasza Warmia (Święta Warmia), stała się integralną częścią Królestwa Jagiellonów (1466-1772).
Nieudolna i zła polityka Rzeczpospolitej Szlacheckiej Obojga Narodów względem Warmii, czy później Prus Elektorskich (lenna polskiego), nie pozwalała na lepsze scalenie przyłączonych ziem. Chociaż nie brakowało na Warmii zdolnych gospodarzy oraz wybitnych osobistości, starczy wymienić: kardynała Stanisława Hozjusza, Mikołaja Kopernika, Jana Dantyszka, Marcina Kromera oraz ostatniego biskupa warmińskiego przed rozbiorem Ignacego Krasickiego.
Objawienia w Gietrzwałdzie (1877 r.) Najświętszej Marii Panny oraz słowa w języku polski były zapowiedzią wolnej Polski.
Wspaniała patriotyczna postawa Warmiaków podczas sfałszowanego plebiscytu 1920 roku, bohaterska działalność redakcji „Gazety Olsztyńskiej” w okresie międzywojennym, postawa Członków Rodła (ZPwN) przyczyniły się do podtrzymywania polskości.
Nie brakowało ofiary złożonej przez Warmiaków oraz Mazurów po wejściu czerwonej armii radzieckiej oraz polskich kolaborantów (PPR/PZPR oraz UB). Spalone miasta, wioski, wywiezione mienie gospodarcze na wschód przez nowych okupantów!
Do dzisiaj odczuwamy efekty tej grabieży oraz bezmyślnej dewastacji. Niestety nasza piękna pod względem krajobrazowym Warmia z sąsiednimi Mazurami jest traktowana jako Polska „C”.
Powojennym bogactwem naszej szarej rzeczywistości, były rzesze przesiedleńców z utraconych kresów oraz Sybiracy, którzy przeżyli piekło na „nieludzkiej ziemi”.
Ludzie kresów ze swoimi rodzinami ofiarowali Warmii patriotyzm, tradycję, pracowitość, czyli chrześcijański kod narodowy. Komuniści spychali na margines przestrzeni społecznej działaczy Rodła, ponieważ Pięć Prawd Polaków przedstawiało polski patriotyzm w duchu Ewangelii.
Zanim przejdę do tytułowej daty, chciałbym przedstawić niektóre próby promocji naszego regionu przez włodarzy ratusza.
Pierwszą bulwersującą próbą, było nałożenie na głowę naszego wybitnego astronoma beretu Che Guevary znanego kubańskiego rewolucjonisty przyjaciela Fidela Castro. Kim był Che Guewara? Wystarczy sięgnąć po źródła – to krwawy bestialski wykonawca poleceń Fidela. Castro widząc nadgorliwość Che Guevary, wysłał go do Ameryki Południowej, aby siał komunistyczny ferment.Wielu historyków oraz amerykańskich publicystów uważa, że Castro wystawił swego kłopotliwego idola agentom CIA.
Bardzo szybko po komentarzach tej promocji szybko zdjęto z głowy mistrza Mikołaja atrybut lewaka Che Guevary! Gdzie tradycja Świętej Warmii?
Następnym hitem ratusza były tzw. baby pruskie, którym znowu daleko było do tradycji Świętej Warmii…
Nawiązanie do pogańskiej wizji rzeczywistości jest widoczny. Baby pruskie są odbiciem tureckich Balbalów, które były atrybutem pogrzebowych obrzędów oraz ich odpowiedników ze stepów środkowej Azji. Słowo Balbal pochodzi z tureckiej runy. Baby pruskie ustawione przy starym ratuszu w grodzie Kopernika wyglądały naprawdę żenująco.
Zeszłego roku latem miasto zalały „krowy na wypasie”. Ktoś może powiedzieć, rolniczy region co w tym dziwnego?
„Czy w Olsztynie <<pasą się>> chińskie, czy krajowe krowy?” – pytają na forach internauci, zadają podobne pytania skierowane do olsztyńskiego MOK-u.
Pieniądze społeczne wydawane bezmyślnie nie służą promocji regionu czy miasta, lecz idą na nową grupę urzędników „wzajemnej adoracji”. Ludzie, którzy chcą autentycznie służyć lokalnej społeczności, zgodnie z duchem tradycji oraz historii, nie są dopuszczani do przetargów dotyczących inwestycji gospodarczych i kulturalnych. Dalej ciągnie się sfera wpływów „dzieci oraz wnuków resortowych”.
Wracając do daty zawartej w tytule artykułu: 19 października (1466 r.) – zapomnianej rocznicy przyłączenia Warmii do Korony. Jest szansa ustanowienia święta ogólnokrajowego: Przyłączenia Świętej Warmii do Polski.
Zróbmy wszystko, aby w tym roku rozpropagować, wywieszenie Flag narodowych w Olsztynie oraz w regionie 19 października 2022 roku!
Nie chodzi tu o następny dzień wolny od pracy, ale o świętowanie tego wydarzenia w najbliższą sobotę po 19 października każdego roku. Byłby to pierwszy krok w budzeniu świadomości narodowej na naszej Warmii.
Dlatego już od dnia ukazania się artykułu, proszę Redakcję Opinii Olsztyn, wszelkie gremia polityczne, kulturotwórcze oraz wspólnoty religijne, o poparcie pomysłu, aby już tego roku 19 października powiewały nasze flagi w Olsztynie i regionie.
Od czegoś trzeba zacząć! „Myśl i pamięć jest bronią”
Henryk Pejchert