W sobotę minister Błaszczak odwiedził Olecko, gdzie złożył kwiaty pod pomnikiem św. Jan Pawła II i spotkał się z mieszkańcami miasta.
Jak mówił, podstawowym warunkiem rozwoju ojczyzny jest bezpieczeństwo. „Nie chcemy, żeby Olecko było drugą Buczą i do tego nie dopuścimy. Nie dopuścimy dlatego, że budujemy nowe jednostki wojskowe. Jeszcze w tym roku tu w Olecku powstanie jednostka wojskowa” – zapowiedział wicepremier.
Nowo powstająca jednostka będzie wchodziła w skład I Mazurskiej Brygady Artylerii, której dowództwo mieści się w Węgorzewie. „Doświadczenia z Ukrainy pokazują wprost, że artyleria sprawdza się – jeżeli chodzi o zdolności obronne Ukraińców (…) Dlatego, żeby do takiej napaści nie doszło, wzmacniamy artylerię, a I Mazurska Brygada Artylerii z Węgorzewa jest jedną z najważniejszych jednostek Wojska Polskiego” – powiedział Błaszczak.
Minister Błaszczak w trakcie spotkania przypomniał słowa: „Chcesz pokoju, szykuj się do wojny”. Tłumaczył, że jako kraj szykujemy się do wojny, żeby odstraszać wroga. Życie w pokoju jest najważniejsze, ale żeby żyć w pokoju – przykład ukraiński to pokazuje – trzeba mieć silne wojsko. (…) To dlatego budujemy jednostki wojskowe, to dlatego wyposażamy wojsko w nowoczesną broń, dlatego żeby był pokój – powiedział.
Tu rzeczywiście przyznać trzeba, że ministerstwo przykłada dużą rolę do rozbudowy, wyposażenia i sprawnego działania wspomnianej jednostki wojskowej, na której wyposażeniu znajdują się obecnie wojska rakietowe (WR-40 Langusta) i artyleryjskie (w grudniu 2022 r. na wyposażenie 1. Mazurskiej Brygady Artylerii trafiły pierwsze 24 armatohaubice K9 A1Thunder-odpowiednik polskich Krabów), a docelowo brygada dodatkowo zostanie wyposażona w amerykańskie wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS (prawdopodobnie właśnie w Olecku będą one stacjonowały)
W 2019 r. Polska za 414 mln dolarów kupiła 20 zestawów (z 18 wyrzutniami bojowymi i dwiema ćwiczebnymi), które według producenta powinny być dostarczone w tym roku. Z uwagi na potrzeby USA i innych zainteresowanych państw oraz czas konieczny na realizację zamówienia blisko 500 zestawów ( w lutym tego roku Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce prawie 500 wyrzutni Himars) Polska zamówiła w ubiegłym roku dodatkowo 218 wyrzutni K239 Chunmoo z Korei Południowej.
M142 HIMARS budzi strach wśród Rosjan
Dostarczenie M124 HIMARS na Ukrainę wzbudziło duże poruszenie. Zaawansowana wyrzutnia rakietowa powoduje dotkliwe zniszczenia po stronie rosyjskiej, precyzyjnie trafiając w cel.
„To, co zrobią dwie wyrzutnie HIMARS, to samo zrobi 12 wyrzutni Smiercz. Tylko HIMARS-y odpalą 6 albo 12 rakiet, a Smiercze muszą odpalić 144 rakiety”. – ocenia w wywiadzie dla kanału YT Historia Realna analityk militarny Jarosław Wolski.
Wolski podkreśla też różnicę celności pomiędzy systemem HIMARS a rosyjskim Smierczem, używając porównania:
„Jakbyśmy trzy boiska piłkarskie ustawili obok siebie no to ta salwa z dywizjonu Smierczy 12 pokrywa boisko piłkarskie. I trzeba odpalić tyle rakiet z założeniem, że któraś trafi w rejon magazynu amunicji i go zdetonuje. Natomiast Himarsy, GMLRS-y amerykańskie, rakiety kierowane GPS-em, one trafiają w punkt”. I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno langusty i Kraby przegrywały z ośmiorniczkami
Jan Nowak