Jego wezwanie: „zło dobrem zwyciężaj” jest zawsze aktualne. W czwartek, 14 września obchodziłby 76 urodziny. Olsztynianie uczcili ten dzień 17. Sztafetą Rowerową ku czci Męczenników Stanu Wojennego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wyjechali 13 września, a w dniu urodzin kapelana „Solidarności” modlili się w Warszawie, na jego grobie.
Do tej pory na trasie dominowali starsi działacze pierwszej „Solidarności”. W tym roku nastąpiła zmiana pokoleniowa. Zdecydowaną większość z rowerzystów, którzy w dwa dni pokonali blisko 270 kilometrów, stanowiła młodzież. Przede wszystkim ze szkół z Olsztyna, Dobrego Miasta, Miłakowa i Kruz.
Rowerzyści jechali przez Mławę i nocowali w Ciechanowie. W tym roku wyzwanie uczestnictwa w sztafecie z Olsztyna do Warszawy podjęło 39 cyklistów. Na całej trasie towarzyszył im autobus.
Spotkali się przy grobie
W czwartek 14 września po południu pielgrzymi z Olsztyna spotkali się z grupą pielgrzymów biegnącą z Katowic — rekrutującą się z byłych górników kopalni Wujek — i grupą, która do Warszawy dotarła z Radomia. Wspólnie modlili się u grobu patrona „Solidarności” w żoliborskim kościele pod wezwaniem Świętego Stanisława Kostki.
— Nasza dwudniowa pielgrzymka rowerowa do grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki właśnie dobiegła końca. To była niezwykła podróż, pełna wspólnych modlitw, refleksji i spotkań z innymi pielgrzymami. Dziękujemy Bogu za to, że daliśmy radę pokonać ten trudny szlak i dotrzeć do grobu ks. Popiełuszki, gdzie wspólnie z pielgrzymami z Katowic złożyliśmy kwiaty, uczestniczyliśmy we Mszy Świętej i mieliśmy okazję podzielić się naszymi doświadczeniami i modlitwami — przekazali na swoim profilu na Facebooku działacze Akcji katolickiej
Swoimi doświadczeniami ze swojej pielgrzymki dzieli się także uczestnicy biegnący ze Śląska, którzy przy grobie bł. ks. Jerzego Popiełuszki modlili się m.in. za swoich kolegów zamordowanych przez wojsko i ORMO podczas tłumienia strajku w Kopalni Wujek.
— Tegoroczna edycja Biegu Pamięci za nami. Wracamy do domu z nadzieją, że uda nam się kontynuować to dzieło. Dziękuję wszystkim biegaczom, wiem, że dali z siebie wszystko. Dziękuję przewodniczącemu Społecznego Komitet Poległych Górników KWK Wujek Wojtkowi Szwedowi. Dzięki Jego zaangażowaniu bieg udało się zrealizować — napisał Marian Gruszka.
— Błogosławiony ksiądz Jerzy łączył w sobie trzy postawy: człowieka, Polaka i kapłana. Był krzewicielem wartości, które z tych postaw wypływały: wolności, sprawiedliwości i prawdy. Cieszymy się bardzo, że jest z nami młodzież. Mamy komu przekazywać pałeczkę w tej sztafecie pokoleń. Dla młodzieży ta pielgrzymka to również lekcja historii. Zdobywają wiedzę, którą sami będą przekazywać kolejnym pokoleniom — jeszcze przed wyjazdem z Olsztyna powiedział dziennikarzom Wojciech Hanelt, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej.
Kim był patron „Solidarności”?
Ksiądz Jerzy Popiełuszko urodził się 16 września 1947 roku w Suchowoli jako Alfons Popiełuszko — takie imię otrzymał na chrzcie, na cześć św. Alfonsa Marii Liguoriego. Pochodził z patriotycznej rodziny. Św. Rafał Kalinowski był wujkiem stryjecznym jego mamy — Marianny Popiełuszko.
Zaraz po maturze wstąpił do seminarium. Po pierwszym roku studiów został powołany do wojska i przydzielony do jednostki specjalnej o zaostrzonym rygorze w Bartoszycach. Od sierpnia 1980 związał się ze środowiskami robotniczymi. Wspierał „Solidarność”.
W czasie strajku odprawił mszę w Hucie Warszawa. W stanie wojennym organizował pomoc charytatywną. Wspomagał prześladowanych i skrzywdzonych. Rozdzielał dary przywożone z zagranicy. W kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie organizował msze za ojczyznę. Ich głównym przesłaniem były słowa „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
Męczennik za wiarę i Polskę
Ksiądz Jerzy na celowniku władz PRL był od chwili wstąpienia do seminarium. Po odprawieniu mszy żałobnej po zamordowanym przez komunistów maturzyście z Warszawy — Grzegorzu Przemyku — zaczął dostawać pogróżki. Już 13 października 1984 roku przyszli mordercy księdza próbowali zatrzymać jego samochód koło Gdańska. Kierowcy udało się uciec. Funkcjonariusze mieli wówczas w samochodzie między innymi narzutę, worki, łopaty i kamienie.
Prymas Józef Glemp chciał go ratować, proponując 16 października 1984 roku wyjazd na studia do Rzymu. Ksiądz Jerzy Popiełuszko z propozycji nie skorzystał. Zginął 19 października 1984 roku. Uprowadzili go i zamordowali funkcjonariusze SB, gdy wracał do Warszawy po mszy odprawionej w parafii św. Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Po brutalnym pobiciu i strasznych torturach esbecy skrępowali księdza sznurem, ciało obciążyli workiem z kamieniami i wrzucili do rzeki.
Próbowali zabić pamięć o nim
Pogrzeb księdza Jerzego zgromadził setki tysięcy Polaków, którzy przyjechali do Warszawy oddać hołd zamordowanemu kapłanowi i obrońcy robotników. Proces morderców trwał latami, a skazani za bestialski mord już wyszli z więzień.
Pamięć o męczeńskiej śmierci księdza Jerzego i jej manifestowanie spotykało się z agresją ze strony komunistycznych władz. Agresją tak wielką, że w rok po mordzie na kapelanie „Solidarności” — w Olsztynie został zamordowany student, który upamiętniał księdza Jerzego.
Patrol ZOMO zatrzymał Marcina Antonowicza w nieprzypadkowym dniu 19 października 1985 roku, w rocznicę porwania i umęczenia kapelana „Solidarności”. Na obecnej ulicy Dworcowej w Olsztynie, a wówczas Kaliningradzkiej, Marcin został zabrany do milicyjnego Stara, a jego koledzy otrzymali polecenie rozejścia się. Kilkanaście minut po zatrzymaniu został znaleziony na ulicy w ciężkim stanie. Nieprzytomny, z krwiakiem mózgu…
Błogosławiony kapelan „Solidarności”
Kiedy ks. Jerzego Popiełuszko ogłoszono błogosławionym, jego relikwie złożono w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Peregrynowały m.in. do Gietrzwałdu. W 2012 roku były wystawione w olsztyńskiej konkatedrze Świętego Jakuba. Ich fragmenty są w ostródzkim kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
— Byłem więźniem tego systemu komunistycznego, za uwolnienie, z którego ksiądz Jerzy Popiełuszko oddał życie. Jestem z tego samego pokolenia, co on. Urodziliśmy się w jednym roku. I w związku z tym czuję się zobowiązany, żeby o nim pamiętać i co roku jeździć do jego grobu. W tym roku ze względu na wiek już nie dałem rady, ale towarzyszyłem duchem naszym rowerzystom — mówi Władysław Kałudziński ze Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Warmińsko-Mazurskiego „Pro-Patria”.
Księdza Jerzego upamiętnia m.in. figura umieszczona w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kapelan Solidarności ma swoją ulicę i w Olsztynie, i w Bartoszycach, gdzie służył w wojsku. Jest patronem szkoły w Smolajnach.
Marek Adam
Organizatorami 17. Sztafety Rowerowej ku czci Męczenników Stanu Wojennego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki są m.in. NSZZ „Solidarność” Regionu Warmińsko-Mazurskiego, Akcja Katolicka Archidiecezji Warmińskiej, Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym „Pro-Patria” oraz Zespół Szkół w Dobrym Mieście i Publiczny Specjalny Katolicki Ośrodek Edukacyjno-Wychowawczy w Kruzach.