Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

Adam Doboszyński – twórca „trzeciej drogi” między kapitalizmem a komunizmem

Adam Doboszynski przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie

Adam Doboszynski przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie

Adam Doboszyński jest jednym z Polaków, którego postać należy przywrócić pamięci społeczeństwa, szczególnie młodego. Był niedoceniany przez rządzących II Rzeczpospolitą,  a szczególnie znienawidzony, ścigany i w końcu zamordowany przez funkcjonariuszy Polski Ludowej.

Adam Doboszyński urodził się 11 stycznia 1904 roku w Krakowie w rodzinie ziemiańskiej. Ojciec, również Adam, był adwokatem, sędzią oraz radnym miasta. Młody Adam naukę rozpoczął w 1913 r. Maturę uzyskał w 1920 r. Następnie zgłosił się na ochotnika do wojska, gdzie służył w artylerii ciężkiej. W tym samym roku podjął studia na Uniwersytecie Warszawskim na wydziale prawa, jednak szybko zrezygnował i rozpoczął studia w Wyższej Szkole Technicznej w Gdańsku. Naukę łączył z aktywnością społeczną wspierając polskie organizacje narodowe, które działały na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Był współzałożycielem Bratniej Pomocy Zrzeszenia Studentów Polskich oraz prezesem Związku Akademików Gdańskich „Wisła”. Otrzymał także tytuł członka honorowego Związku Polskiej Młodzieży Akademickiej i Związku Polskich Korporacji Akademickich.

Chcąc poszerzać wiedzę rozpoczął studia w Instytucie Nauk Politycznych (École Libre des Sciences Politiques) w Paryżu, jednak musiał przerwać naukę w 1927 r. z powodu kłopotów materialnych rodziny. Po powrocie do kraju ukończył z wyróżnieniem Szkołę Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie i otrzymał stopień oficerski.

W latach 20. związał się z ruchem narodowym (endecją), w ramach którego prowadził  szkolenia związane z nowymi założeniami gospodarczymi. Po przewrocie majowym w 1926 r., Doboszyński wstąpił do nowo powstałej organizacji narodowej, Obozu Wielkiej Polski. Po rozwiązaniu przez rząd OWP Doboszyński wyjechał do Wielkiej Brytanii. Podczas pobytu na wyspach poznał konserwatywnego pisarza, dziennikarza i publicystę, przyjaciela Polaków, Gilberta Keitha Chestertona. W tym samym czasie rozpoczął pisanie pracy pt.: Gospodarka narodowa, w której zawarł tezę głoszącą, że podstawą rolę  w gospodarce ekonomicznej powinna pełnić rodzina. Małe przedsiębiorstwa rodzinne oraz średnie fabryki miały stanąć w opozycji do wielkich koncernów. Doboszyński był zwolennikiem tzw. „trzeciej drogi” pomiędzy kapitalizmem, a komunizmem, co wiązało się z  parcelacją wielkich majątków ziemskich oraz dekoncentracją kapitału. Państwo powinno, w myśl zasady pomocniczości społecznej wynikającej z katolickiej nauki społecznej, ustąpić miejsca inicjatywie samorządowej. Zasada „trzeciej drogi”, zdaniem Doboszyńskiego, byłaby zaporą przed wpływami międzynarodowej finansjery oraz mniejszości etnicznych. Poglądy Adama Doboszyńskiego na gospodarkę narodową ukształtowały się pod wpływem pism św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu. Za niemoralny uznawał, zarówno liberalny kapitalizm, jak również wspólną dla socjalizmu i komunizmu formę ustroju kolektywistycznego. Dowodził, że obie doktryny wyrastają z jednego wspólnego antychrześcijańskiego korzenia, czyli światopoglądu materialistycznego. Praca została uznana w kręgach narodowych za symbol scalenia polskiego nacjonalizmu z nauką społeczną Kościoła. Praca szybko zyskała rozgłos w kraju i za granicą, co przyniosło Doboszyńskiemu zacieśnienie relacji i współpracy z liderem endecji Romanem Dmowskim, a tym samym ze Stronnictwem Narodowym.

W 1936 r. Adam Doboszyński był inicjatorem zbrojnych bojówek organizowanych przeciwko polityce prowadzonej przez rząd sanacyjny. W nocy z 22 na 23 czerwca, w reakcji na zabójstwo Wawrzyńca Sielskiego członka Związku Ludowo-Narodowego, doszło do demonstracji ulicznych w Myślenicach. Demonstranci opanowali na kilka godzin miasto. Doszło do ulicznych rozruchów i użycia broni. Po kilku dniach aresztowano kilkadziesiąt osób i osądzono. Doboszyński sam oddał się w ręce policji. Oprócz kary pozbawienia wolności, Sąd Apelacyjny pozbawił go praw publicznych. W efekcie, w sierpniu 1939 r. nie otrzymał przydziału do jednostki. Jednak po wybuchu wojny zgłosił się na ochotnika do wojska i dowodził  batalionem saperów. Ranny dostał się do niewoli niemieckiej, z której udało mu się uciec. Następnie przedostał się do Wojska Polskiego we Francji. Za zasługi wojenne został odznaczony Krzyżem Walecznych i francuskim Krzyżem Wojennym Croix de Guerre. Mimo krytyki pod adresem Władysława Sikorskiego, Doboszyński otrzymał propozycję objęcia stanowiska ministra informacji i propagandy, ale odmówił.

Będąc na emigracji, wydawał wiele artykułów krytykujących politykę Wielkiej Brytanii wobec Polski. Podejmował akcje informujące o zbrodni katyńskiej. Był przeciwny wybuchowi powstania warszawskiego. Według Doboszyńskiego podejmowanie działań zmierzających do przygotowania zbrojnego powstania przeciwko Niemcom było nieprzemyślane. Twierdził, że jest to nieprzynoszące korzyści Polsce szafowanie polską krwią. Dawał wyraz obawom, że jeśli w okupowanym kraju wybuchnie powstanie, będzie ono równie tragiczne w skutkach, co zrywy dziewiętnastowieczne. W artykule „Ekonomia krwi” (1943 r.) pisał, że przez dwieście lat niewoli ciągoty powstańcze zaszczepiali Polakom ich wrogowie, ciągnący korzyści z nieudanych zrywów, których głównym efektem było wyniszczenie najbardziej ideowych i patriotycznych jednostek narodu.

W 1943 roku chciał wrócić do kraju i walczyć w szeregach Narodowych Sił Zbrojnych. Ostatecznie do kraju przybył przed świętami Bożego Narodzenia w 1946 roku, uważał że tylko na miejscu można odbudować niezależny ruch narodowy. W 1947 r. jeździł po całym kraju, spotykał się i rozmawiał z przedstawicielami różnych organizacji, namawiając ich do rozwiązania oddziałów partyzanckich i zaprzestania walki z sowietami. Nie udało mu się jednak spotkać z Romualdem Rajsem ps. Bury, dowódcą Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Doboszyński miał nadzieję i oczekiwał konfliktu między Ameryką a sowietami. Nie zachowując zasad ostrożności został aresztowany przez  funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu 3 lipca 1947 r. Mimo dotkliwego śledztwa trwającego dwa lata, znęcania się psychicznego i fizycznego nad nim, Doboszyński nikogo nie zdradził, ani nie uległ namowom podjęcia współpracy z komunistyczną władzą. Śledztwem kierował dyrektor Departamentu Śledczego MBP płk Józef Różański (Józef Goldberg). W 1949 r., w czerwcu, przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczął się pokazowy proces i trwał do 7 lipca, w czasie którego Adam Doboszyński zaprzeczył oskarżeniom o współpracę z niemieckim okupantem oraz z wywiadem amerykańskim. Ostatecznie odwołał wszystkie podpisane w czasie śledztwa zeznania oświadczając, że zostały wymuszone torturami.

11 lipca 1949 r. został skazany na karę śmierci.  Pod wyrokiem podpisali się: przewodniczący składu sędziowskiego ppłk Franciszek Szeliński, ławnicy – mjr Władysław Turański i kpt. Hipolit Traczyński. Przy podpisywaniu wyroku obecni byli: prokurator wojskowy płk. Stanisław Zarako-Zarakowski i obrońca z urzędu Mieczysław Maślanka. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok wykonano 29 sierpnia 1949 r. w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Miejsce pochówku nie jest znane. Los  Adama Doboszyńskiego był podobny do losu wielu patriotów polskich oraz żołnierzy podziemia antykomunistycznego walczących o wolną Ojczyznę w szeregach różnych organizacji wojskowych.

26 kwietnia 1989 roku decyzją Sądu Najwyższego, Adam Doboszyński został oczyszczony z zarzutów i zrehabilitowany.

Henryk Pejchert

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Gdyby Powstania Warszawskiego nie było

Następny artykuł

Czy dzieci mogą zaufać dorosłym w olsztyńskim Parku Jordana?

Następny artykuł
park-Jordana-Olsztyn-1

Czy dzieci mogą zaufać dorosłym w olsztyńskim Parku Jordana?

Prymas Tysiąclecia: „Bronił mnie tylko Niemiec i pies”

Prymas Tysiąclecia: "Bronił mnie tylko Niemiec i pies"

REPARACJE

Dlaczego warto szukać reparacji od Niemiec

Tak wymarsz I Kompanii Kadrowej z Krakowa o świcie 6 VIII 1914 roku przedstawił Jerzy Kossak

Olsztyńskie ślady żołnierza I Kompanii Kadrowej

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej prawo PSL Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory zbrodnie komunistyczne
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj